betis93 Napisano 15 Października 2010 Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Witam! dwa dni temu sniło mi się, ze do szkoły do ktorej chodze, przyszedł jej absolwent.. chlopak, ktorego kocham, ktory obecnie studiuje na drugim koncu kraju i bardzo rzadko przyjezdza do domu... nie jestesmy razem, jednak to uczucie z mojej strony sie z kazdym miesiacem/rokiem nasila.. od 2 tygodni nie daje znaku zycia a ja miałam sen, ktory nie daje mi spokoju.. mianowicie: schodze po schodach na hol, widze Kamila który wychodzi z szatni a w drzwiach jakis facet (twarzy nie widzialam0 wyciaga bron i strzela w jego głowe od tylu... on upadł a ja rzucilam sie na niego, całujac go po klatce, placzac, powiedziałam mu, ze go kocham, on miał cały czas otworzone oczy i wyznal mi to samo... sen dzien pozniej: jestem w szpitalu, poszłam na duzurke zapytalam o kamila na ktorej sali lezy, uzyskałam informacje, ze była to sala 2b i jeszcze jedna licze - 8 - (numer pietra?) gdy weszłam do podanej sali jego łozko było puste... ładnie zascielone, biala posciel... prawdopodobnie był to jakis szpital wojskowy - poniewaz jego studia sa zwiazane z marynarka wojenna... jakie znaczenie miał ten sen? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marta320417 Napisano 15 Października 2010 Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Miałam podobny sen też 2 dni temu... tylko,ze to ja zastrzeliłam swojego chłopaka,przez przypadek,bo broń sama wystrzeliła..i też zmarł od strzału w głowe. Miałam podobne uczucia,jak Ty: "on upadł a ja rzucilam sie na niego(..) placzac, powiedziałam mu, ze go kocham, on miał cały czas otworzone oczy i wyznal mi to samo... ",+ do tego okropne uczucie,ze trace go na zawsze i a on konał mi na rekach.. Bardzo jestem ciekawa interpretacji Twojego snu..może cokolwiek dowiem się na temat swojego,bo tez się bardzo martwię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betis93 Napisano 16 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Października 2010 dzis sniło mi sie ze Kamil był u mnie w domu, tlumaczył sie ze swojego milczenia, twierdził, ze to ja do niego nie pisałam, nie dzwoniłam... pozniej chciał mnie gdzies zabrac, czekał na mnie z kolegami pod domem, niebieskim autem... czy to jakas kontynuacja snu? 4 noce - 4 sny o nim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.