Aulcia200 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 Weszlam ze znajomymi do obcego pomieszczenia ktore mialo byc moim pokojem. Było ono bardzo ciemne sciany były czarne na srodku stało wielkie czarne łoże a na scianie wisiały szklane połki na których poukładane byly duże muszle i szklane kielichy. Potem wszyscy usiedli w kółku a w środku stał jeden facet. nagle niektórzy zaczeli rozbijac te kielichy a ten facet trzymal w rece jeden ogromny szklamy kielich z żółtym napojem i chciał go rzucic w jedna z dziewczyn. W ostatniej chwili ucieklysmy z tego pomieszczenie i biegalysmy po pokojach szukajac schronienie. ukrylysmy sie w jednym z pokoi i nagle ta dziewczyna z ktora ucieklam zaczela wołac teg faceta ze tu jestesmy. ja wyskoczylam przez okno na balkon i zeskoczylam na ziemie z tego balkonu. zeczelam uciekac oprzez pola w strone jakiegos sklepu. ptrzed sklepem zostalam załapana i ten facet skaleczyl mnie możem w reke po czym wołał do kogos zeby mu rzucił nóż. wyrwałam sie i pobieglam pod sklep gdzie stały wielkie auta z bezyna . po chwili wyszla dziewczyna ze sklepu z papierosem w ustach i rzuciła niedopalek obok tego auta. zdążyłam uciec kawałek i nastąpiła wieelka aksplozja. Dalsza czesc snu była taka ze byłam bardza stara i wspominałam ta historie. Bardzo prosze o interpretacje tego dziwnego i długiego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.