winniczek Posted April 7, 2011 Share Posted April 7, 2011 Sen: Obserwuję siebie z z pewnego dystansu. Stoję przed egipskimi piramidami. Koło mnie stoi najprawdopodobniej moja narzeczona, na pewno ktoś bliski i kobieta..... Nagle najbliższa i największa piramida zaczyna się kruszyć gdzieś tak w połowie wysokości.... obnażając wielką kulę, niemal idealnie wpisaną w wymiary piramidy. Kula przypomina gigantyczną perłę. Piramida wali się, a kula wytacza..... Kula otwiera się w pionowym pęknięciu. W kuli dwoje nagich ludzi. Ludzi jak Adam i Ewa, jak ten wizerunek wysyłamy w kosmos.... On i Ona jako przedstawiciele ludzkości. Spomiędzy nich wytacza się mniejsza kula też podobna do perły. I znowu pęka, i znowu w środku istota ludzka - noworodek.... w domyśle dziecko tych dwojga nagich ludzi. Skojarzenie z czymś pierwotnym, z Bogiem, z narodzinami mesjasza..... wszystkie postaci opisane we śnie jakoś dziwnie promienieją, świecą... jakiś rodzaj jasnej aury. I tak.... taki mistyczny sen.... który był bardzo wyrazisty i pewnie na długo wryje się w pamięć. Był to typowy sen symboliczny z którego interpretacją mam problem Mam ambiwalentny stosunek do religii,a ten sen ma w sobie jakiś religijny podtekst. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie RaV Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.