ogi Posted July 23, 2013 Share Posted July 23, 2013 (edited) Witam! Śniło mi się, że trafiłam z moją siostrą i koleżanką do kościoła. Kościółbył bardzo przestronny, jasny i zadbany. Okazało się, że na jednej mszy odbywa sie jednocześnie ślub i pogrzeb, ponieważ dziadek panny młodej zmarł przed jej ślubem a ona zdecydowała się go nie odwołać. Panna młoda bardzo się wzruszyła oczywiście mówiąc o tym, stała w sukni ślubnej obok swojego dziadka, który był chowany w ładnej, drewnianej trumnie. Moja siostra również się wzruszyła, ale w pewnym momencie zaczęła gadać totalne głupoty, a moja koleżanka siedziała przed ławkami z gośćmi, bawiła sie krzyżem i głupkowato się śmiała. Zdałam sobie wtedy sprawę że obie są naćpane, i bałam się że wybuchnie zaraz skandal ale o dziwo, goście też zaczęli się chichotać i nikt jakoś nie zrobił afery. Mi natomiast trochę się nudziło i co chwilę łapałam się na tym, że zakładam nogi na ławkę i sama siebie karciłam w głowie, że tak nie wypada. Po ceremonii panna młoda przyszła do nas zapytać czy chcemy iść na wesele, ale odmówiłam bojąc się dalszych kompromitacji. Przy wyjściu z kościoła natomiast stała drużba, która nas obserwowała i się uśmiechali - cała grupa rosłych przstojnych facetów w intensywnie fioletowych garniturkach. Po tym śnie miałam przeskok, że szłam w długą podróż "do domu"(ale nie tak naprawdę do realnego domu) między torami kolejowymi po zielonej trawie, i wiedziałam że muszę być czujna, żeby nic mi się nie stało ale i tak poszłam. Proszę o pomoc, są przykre historie w dalszej rodzinie zdrowotne, ja natomiast chcę wyjechać za granicę na stałe, bo czuję że muszę i w obliczu tych zmian tak symboliczny sen może być dla mnie cenną informacją Edited July 23, 2013 by OazaSpokoju Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.