Skocz do zawartości

od rozmowy po zaćmienie-proszę doradzić


ulka28

czy wierzysz w sny prorocze?  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. czy wierzysz w sny prorocze?



Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie;

Bardzo proszę kogoś kto by mógł mi pomóc w interpretacji moich snów, chciałabym zaznaczyć że pierwszy sen przyśnił mi się z niedzieli na poniedziałek w Wielkanoc, co jest na tyle dla mnie ważne, iż kiedy kładłam się spać pomyślałam, że dziś jest to wielkie święto i może mi się przyśnić coś ważnego.

Przyśnił mi się mężczyzna, który ze mną rozmawiał udzielając mi jakoby rad, tłumaczył mi, iż każdy człowiek przyjmuje do siebie zarówno dobro jak i zło i to jest normalne (pamiętam dokładnie te jego słowa), tylko muszę-musimy(?) zanleżć ujście ,aby zło z nas uchodziło, wtedy tez otwierał różne szufladki(były stare, a jedna była zardzewiała)wtedy ja prosiłam aby powiedział mi jak ja mam to zrobić,powiedział że sama muszę... pamiętam jeszcze że coś mówił tylko go nie słyszałam.

Na druga noc śnił mi się ksiądz który zmarł niedawno( a pragnę zaznaczyć że był bardzo dobrym człowiekiem) i w śnie tym prosiłam aby modlił się za moją duszę a on odpowiedział że nie może sie modlić tylko za moja duszę, za wszystkie tak:).

Natomiast dzisiejszej nocy śnił mi się księżyc i słońce na niebie, na bardzo pogodnym, niebieskim niebie, oba obiekty świeciły wielkim światłem, aż raziło w oczy, wiedziałam że jest to jakieś niewytłumaczalne zjawisko, wtedy tez zawołałam innych aby zobaczyli co sie dzieje i wtedy zaczeło się zaćmienie.Księżyc przesunął się i zasłonił słońce(ale i tak je było widać ), księżyc był jakby przezroczysty cały czas było jasno.

To wszystko :) strasznie się rozpisałam, dziękuje za pomoc. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie pojawienie się mężczyzny we śnie oznacza dla osoby dobre zdrowie i siłę, w Twoim przypadku ten mężczyzna miał oznaczac coś więcej, możliwe jest, że oszczega Cię w pewien sposób przed czymś co może nastąpic, w połączeniu z kolejnym snem (chodzi tu mianowicie o pojawienie się razem Słońca i Księżyca) może to być jakiś konflikt, trudna sytuacja a nawet coś w rodzaju wojny. Mężczyzna dawał Ci rady jak tego uniknąc, natomiast odpowiedź na wszystko i klucz do pomyślnego rozwiązania sprawy stanowi szuflada, która jest odzwierciedlaniem porządku. W Tobie istnieje siła, która pomoże Ci rozwiązać problemy, Sama dojdziesz do tego w odpowiednim momencie jaka to siła. Ksiądz jest raczej ogólnie dobrym znakiem może przynieśc szczęście i pomyślność we wszystkich przedsięwzięciach; ale zarówno może też oszczegac przed kłopotami. Zaćmienie Słońca to przejściowa słabość, która szybko minie, możliwe, że nurtuje Cię jakiś kłopot, problem oszczega również przed osobistym niebezpieczeństwem ale zapowiada również wielkie zmiany i rozwiązanie kłopotów. Pozostaw wszystko w rękach Boga i Aniołów a Oni na pewno pokierują Cię w dobrym kierunku, ufaj Im a będziesz miała jasnośc jak rozwiązac wszelkie problemy napotkane na Swojej drodze! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ulu! Przepraszam, że dopiero odpisuję ale byłem w pracy, więc Sama rozumiesz:) Oczywiście możemy porozmawiac, jak najbardziej na temat snów. Jeżeli chodzi o Twoje pytanie: Od pewnego czasu analizuje swoje sny, zaczynam się w to poważnie wciągac:) Czekam na widomośc. Pomogę również w opcjach dotyczących wysyłania prywatnych wiadomości, to bardzo proste, wystarczy na forum zostawic 10 swoich postów, komentarzy, analiz itp.Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Z pewnym dystansem tak? Ja od pewnego czasu staram się je analizowac. W pewnych momentach mojego życia miałem kilka snów proroczych w których nie było symboli tylko dokładne odzwierciedlenie sytuacji, które później miały faktycznie miejsce. Ja w tym momencie muszę przeprosic Cię na chwilkę, ponieważ mam ważna sprawę do załatwienia.Jak wrócę i nie będzie zbyt późno postaram się odezwac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie pojawienie się mężczyzny we śnie oznacza dla osoby dobre zdrowie i siłę, w Twoim przypadku ten mężczyzna miał oznaczac coś więcej, możliwe jest, że oszczega Cię w pewien sposób przed czymś co może nastąpic, w połączeniu z kolejnym snem (chodzi tu mianowicie o pojawienie się razem Słońca i Księżyca) może to być jakiś konflikt, trudna sytuacja a nawet coś w rodzaju wojny. Mężczyzna dawał Ci rady jak tego uniknąc, natomiast odpowiedź na wszystko i klucz do pomyślnego rozwiązania sprawy stanowi szuflada, która jest odzwierciedlaniem porządku. W Tobie istnieje siła, która pomoże Ci rozwiązać problemy, Sama dojdziesz do tego w odpowiednim momencie jaka to siła. Ksiądz jest raczej ogólnie dobrym znakiem może przynieśc szczęście i pomyślność we wszystkich przedsięwzięciach; ale zarówno może też oszczegac przed kłopotami. Zaćmienie Słońca to przejściowa słabość, która szybko minie, możliwe, że nurtuje Cię jakiś kłopot, problem oszczega również przed osobistym niebezpieczeństwem ale zapowiada również wielkie zmiany i rozwiązanie kłopotów. Pozostaw wszystko w rękach Boga i Aniołów a Oni na pewno pokierują Cię w dobrym kierunku, ufaj Im a będziesz miała jasnośc jak rozwiązac wszelkie problemy napotkane na Swojej drodze! Pozdrawiam!

 

 

Tutaj miałabym wątpliwości, czy zinterpretować to zaćmienie jako konflikt albo słabość, bo rzecz się dzieje :

1. na bardzo pogodnym, niebieskim niebie

2. oba obiekty świeciły wielkim światłem

3. księżyc przesunął się i zasłonił słońce (ale i tak je było widać )

4. cały czas było jasno

 

Z drugiej strony nie jestem też pewna, czy to coś błahego, co szybko minie, bo pojawiły się mocne symbole; księżyc uosabia energię żeńską, a słońce męską – obie w czystej postaci; takie symbole odczytywałabym głębiej, zwłaszcza że Ula pisze, że chciała mieć ważny sen. Ten pierwszy to mogło być preludium, czyli informacja o tym, że najpierw trzeba posprzątać (szuflady) - w tym kontekście przygotować się na coś ważnego; ksiądz może symbolizować wsparcie zarówno w sprzątaniu i jak i spełnianiu się życzenia (takie boskie przyzwolenie), a w drugim śnie jak dla mnie pojawia się cud – właśnie niewytłumaczalne dla śniącej zjawisko. Mi się to kojarzy z zapowiedzią ważnego związku, w którym energie są zrównoważone, chociaż księżyc jest przezroczysty, ale to on zasłonił słońce i jest niejako na wierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solweig,wiesz chyba zgodzę się z tobą ponieważ, po śnie o zaćmieniu czułam się bardzo dobrze, tzn. trudno to powiedzieć, ale nie czułam że to był zły sen, natomiast po śnie" o szufladach, i o wyrzucaniu zła z siebie-sen w Wielkanoc to ten ważny-następnego dnia byłam bardzo przybita...sprzątanie, uporządkowanie, spraw ważnych dla mnie...może o to właśnie chodzi....naprawdę dzięki, czuję że coś w tym jest;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy można nazwać to co mi się przyśniło -jako ciąg dalszy (chyba wątpię) ale dalej niebo świetliste kule więc dopisuje mój nowy sen tutaj.

Nie pamietam początku snu, wiem że stoję z moim mężem(i chyba nawet w tym samym miejscu co ostatnio)na podwórku przed domem jest ciemno może wieczór i widzę dwie kule świecące-bardziej żółtawe i wiem że jest to coś nienormalnego-coś czego się boje. Nie wiem czy pod namową męża czy sama decyduje iż nagram naszym aparatem te zjawisko aby pokazać je innym.W momencie kiedy spoglądam przez aparat widzę nie dwie tylko trzy kule-czyli jedna nie jest jakby widoczna gołym okiem-tylko widać ją przez obiektyw. Kiedy odrywam oczy kule zaczynają wirować -jak wiatraki i zataczać koło na niebie, ja cały czas filmuje, w pewnym momencie zatrzymują się i otwiera się nad nimi niebo czarne -wręcz kosmos pełno świecących gwiazd. I w tym momencie przerywam filmowanie ponieważ strasznie się boje-rozwalam aparat aby nikt tego więcej nie oglądał:

(....sen ciągnął się jeszcze ale nie pamiętam dokładnie co i jak.........Proszę o interpretacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy śnił mi się ten sen to cały czas mam uczucie lęku, przed tymi kulami -przed nieznanym, przed jakąś możliwą katastrofą-nie wiem...?

kiedy uderzam aparatem o ziemie to zdaję sobie tez sprawę(nie od razu-już po fakcie) że jest to głupie z mojej strony, ponieważ zjawisko to było widziane przez wielu ludzi i na pewno ktoś inny to nagrał...ogólnie niemiło...

Edytowane przez ulka28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój sen może oznaczac kolejny ciąg wydarzeń lub ich rozwinięcie z ostatniego okresu. Jeżeli uporządkowałaś już własne sprawy może byc zapowiedzią czegoś nowego, czegoś co nie było jeszcze dla Ciebie znane. W Twoim śnie obecny jest także mąż, który stanowi dla Ciebie bliską osobę, rodzinę i Razem obserwujecie to nietypowe zjawisko. Możliwe, że to właśnie on jest główną istotą tego snu a nie to co widzicie. Poszedłbym nawet dalej w tym kierunku, w kierunku rodziny. Rozejrzyj się dookoła bo ktoś z twojej rodziny może potrzebowac pomocy. Twój mąż widzi tylko częśc tego zjawiska, Ty widzisz całośc. Posiadasz w sobie siłę, która pomoże rozwiązac ukryty problem, chcesz stworzyc w Swoim życiu wraz z mężem coś wspaniałego i niezapomnianego. Nie wiem Ulu ale dla mnie te kule symbolizują Was oboje Ciebie i Twojego męża, ta trzecia….To jest ten problem, lub…może nawet Wasz potomek. Opisane kule wirują na niebie są niezdecydowane, rozkojarzone. Może myślicie o dziecku? Ty jesteś zdecydowana i gotowa na ten krok ale Twój mąż prawdopodobnie się tego boi. Jednak otwiera się przed Wami niebo kosmos, gwiazdy. To bardzo doby znak, który daje wiele możliwości stanowią one zapowiedź dobrych, wypełnionych sukcesami dni. Jeżeli chodzi o lęk, który odczuwasz…To jest to rzecz całkiem normalna, każdy z nas odczuwa to uczucie nawet w małym stopniu przed czymś czego jeszcze nie znamy, przed czymś nowym. Chciałabyś jak najszybciej pozbyc się tego uczucia, niestety nie możesz tego zrobic, Musisz odważnie stawic czoła Waszym problemom i Być pewna swoich decyzji, które po czasie okażą się tymi najbardziej właściwymi.

Edytowane przez summer44
Dodanie tytułu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ulu!Jak już wspomniałaś każdy człowiek posiada w sobie ukryte umiejętności i potężną siłę o, której nawet nie ma pojęcia, ale możemy ją uwolnic jeżeli tylko chcemy i uwierzymy. Jeżeli chodzi o Ciebie (powrócę tutaj do interpretacji snów) Ulu widzisz rzeczy i czujesz to czego inni nie są świadomi, również pewna symbolika oznacza, że drzemie w Tobie olbrzymi potencjał Energi i Siły Duchowej!!!Masz możliwośc wprowadzania pozytywnych zmian bo wiesz co dla Ciebie dobre. Wspomniałaś również o Waszej córeczce, tak jak myślałem To Ona jest tą trzecią świetlistą kulą, razem te trzy ciała materialne tworzą jedną całośc, to Wy, to Wasza rodzina i Wasza największa siła! Wasza Córeczka jest we Śnie najważniejszym znakiem to właśnie dzięki niej otworzył się kosmos i pojawiły się świecące gwiazdy! I to właśnie Ona swoim istnieniem spowoduje,że wszelakie kłopoty przeminą To ona doda Wam olbrzymiej siły do walki aby każdy kolejny dzień był coraz lepszy!

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...jakieś lęki przed katastrofą...sen jest kosmiczny i pokazuje jakby świadomość planetarną – bardzo symboliczny i trochę można się w tym pogubić...kule to energia żeńska, ale to mogą być też komórki...to, co mi przychodzi do głowy, to albo ciąża i strach przed nią albo może coś niepokojącego dzieje się w Twoim organiźmie lub boisz się jakiejś choroby...coś wiesz i chcesz to pokazać innym, ale potem jednak ze strachu rezygnujesz. Czarne niebo to jakby śnienie o śmierci – o powrocie do gwiazd. Nie wiem, co się dzieje teraz w Twoim życiu, ale dla mnie sen jest depresyjny, lękowy albo wglądowy w jakąś wyższą świadomość. Nie wiem, może za namową męża powinnaś zrobić jakieś badania? Absolutnie nie chcę Cię straszyć, ale opisałaś sen w taki sposób, że aż mnie zaniepokoił. Z drugiej strony skoro miewasz takie kosmiczne czy nieziemsko symboliczne sny, to może oznaczać albo słaby kontakt z podświadomością (bo śni Ci się bardzo niedosłownie, czyli symbole są długim pomostem interpretacyjnym), albo jeśli wierzysz w reinkarnację, to może oznaczać, że to jest Twoje pierwsze ziemskie życie. Tak tylko spekuluję, bo nie znam Twoich innych snów, ale przemawia przez Ciebie duża wrażliwość na symbole kosmiczne.

Aparat skojarzył mi się z narzędziem wglądu – to może być mikroskop czy inne urządzenie, ale może być też narzędzie abstrakcyjne umożliwiające poznanie – może intuicja, może jakieś zdolności duchowe. Może ta intuicja coś Ci podpowiada, coś czego się boisz albo coś, co może być przez innych uznane za anormalne? Poza wszystkim to dla mnie te sny pokazują poszukiwania duchowe.

Ciekawa jestem też, co napiszą inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solweig i znów twoja interpretacja jest całkiem inna niż Summer-a;)

Co do reinkarnacji to bardzo ciekawe:) powiedzmy tak nie neguje jej istnienia, ale nigdy dokładnie się w nią nie zagłębiłam. Wiesz, ale jest to na tyle ciekawe,ponieważ jak byłam dzieckiem to miałam swoich wymyślonych przyjaciół i pamiętam, iż byli z kosmosu:):) Co do kul świetlnych to myślę, że nie w tym kierunku bym podążałam(mam nadzieję:)!).Mam w swoim albumie zdjęć różnych kul(zrobionych przeze mnie

), które mnie niepokoją, interesują,uświadamiają że jest coś więcej niż....

Proszę wytłumacz mi co to znaczy wg ciebie słaby kontakt z podświadomością?-tego troszkę nie rozumiem- Może inaczej- a jaki jest głęboki kontakt z podświadomością?:)Co do poszukiwań duchowych to się zgodzę?

Edytowane przez ulka28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do kuli która było widać tylko przez aparat, to pierwsze co mi przyszło do głowy to,że chodzi o moją córeczkę...i tu bym bardziej się zgodziła z summerem, iż kule mogę interpretować mnie i mojego męża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do mojego odczucia katastrofy to jest ona bardziej GLOBALNA(?!?)dotyczyłaby wszystkich ludzi....uff to tyle:):)

Będę dobrej myśli:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, Ula, właśnie to jest ta magia snów, że mają wiele wykładni. Myślę, że w tym przypadku wszystko zależy od interpretującego, tzn. każdy kto interpretuje sen, czy wróży (zresztą dotyczy to w zasadzie w ogóle wszystkiego), destyluje to przez siebie, własne doświadczenia i skojarzenia. Dlatego nasze interpretacje się różnią, bo pewnie ja i Summer się różnimy;) Jestem daleka od zakładania, że coś jest słuszne i nieomylne na 100%. Śnią Ci się symbole kosmiczne, stąd pomyślałam o poszukiwaniach duchowych albo reinkarnacji. Nie każdy ma takie sny – są dość szczególne i wyjątkowe. Zresztą Summer też o tym pisze:).Mi się często śnią rzeczy, zjawiska i stworzenia, które nie istnieją. Wytłumaczyłam sobie to tym, że pracuję z wyobraźnią. Kiedyś zajmowałam się symbolami, więc miałam podkładkę, że śni mi się praca. Teraz jestem na etapie poszukiwań duchowych (znowu pod pretekstem inspiracji;) i stąd przyszedł mi do głowy pomysł reinkarnacji. W moim przypadku to dość ciekawy dualizm – z jednej strony mocno trzymam się tego, co sprawdzalne, z drugiej – właśnie ciągnie mnie do kosmosu i też jako dziecko miałam stamtąd przyjaciół;)

Po tym co piszesz, raczej wycofuję się ze swojej tezy o słabym kontakcie – strzelałam w ciemno, bo miałam tylko opis snu i żadnych informacji o śniącym. Najsłabszy kontakt jest wtedy, kiedy ludzie w ogóle nie pamiętają swoich snów, albo wtedy, kiedy w snach w sposób dosłowny odreagowują rzeczywistość. Pomyślałam, że taka wieloznaczność jak u Ciebie może pokazywać, że podświadomość szuka języka, którym mogłaby z Tobą rozmawiać, a ten który wybrała jest na tak wysokim poziomie abstrakcji, że jest trudno interpretowalny. To, że fotografujesz kule, które Ci się później śnią, świadczy o tym, że szukasz narzędzia wglądu. Może aparat to nie jest odpowiednie medium, bo go zniszczyłaś? To też pokazuje, że te kule są dla Ciebie ważne. Może artystycznie, a może kosmicznie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solweig wiesz co mnie zaciekawiło to nasi wyimaginowani przyjaciele z dzieciństwa:

)...myślałam że tylko ja taki dziwak jestem-choć wiem że dzieci często mają swoich wymyślonych przyjaciół:), to u mnie były to same kobiety-dziewczyny i była nawet przywódczyni, o bardzo dziwnych imionach, których niestety nie pamiętam..;)dlaczego z kosmosu-nie wiem nie pamiętam?:):)

A jak u Ciebie możesz zdradzić :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, myślę, że z punktu widzenia pragmatyki można nazwać dziwakami wszystkich piszących na tym forum;), no bo w końcu nie recenzujemy tutaj sprzętów agd;))) ani innych namacalnych wytworów cywilizacji...

W dzieciństwie miałam koleżankę, z którą wymyślałyśmy razem różnych kosmitów i nieistoty; to były całkiem inspirujące bajki czytane i pisane przez dziecięcą wyobraźnię; mi to niestety albo stety zostało; teraz odgrzebuję te dziecięce opowieści i staram się je opisać jakimś uniwersalnym językiem. Nie pamiętam płci, ona raczej nie była ważna – to były istoty-kwiaty, istoty- zjawiska przyrodnicze, chociaż np. burza była kobietą i pochodziła z innej planety, wiatr był mężczyzną – też z innego wymiaru, śnieg to była kobieta i mężczyzna jednocześnie. Wymyślałam sobie takie zabawy, że jak porozmawiam z tym kimś śniegiem, to on spadnie. Najdziwniej było, jak raz w maju, gadałam ze śniegiem i następnego dnia był grad. Poza tym były też zwierzęta np. skrzydlaty tygrys ze szmaragdowymi oczami i biały wilk, który miał spojrzenie w kolorze indygo i potrafił znikać i pojawiać się, kiedy chciał. To byli moi przyjaciele i opiekunowie, ale jakby też, świta. Pamiętam też krainy zaludnione jakimiś dziwnymi bytami posługującymi się wymyślonym językiem. Wymyślałam albo odkrywałam takie języki z tą koleżanką; byłam tłumaczem – to były nasze tajemnice z dzieciństwa. Potem z inną przyjaciółką uczyłyśmy się języka kotów. W naszej okolicy było ich mnóstwo i stworzyłyśmy z tego całe królestwo. Każdy kot miał imię i funkcję na dworze. Te koty tak naprawdę to nie były koty;). To była fantastyczna zabawa. Dzieci mają niesamowity potencjał wyobraźni i szkoda, że jak dorastają, to w większości zaczynają się interesować sprzętami agd;). No więc w takim świetle też byłam dzieckiem dziwakiem;).

Pamiętam, że moją rolą w tym wszystkim nie tyle było przywództwo, co raczej pomaganie tym światom, żeby nie zginęły.

Jeśli pamiętasz coś więcej, to chętnie przeczytam o Twoich istotach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pamiętam tak pięknie jak Ty;)najbardziej zapamiętałam i to jest w tym najbardziej smutne, jak musiałam sie pożegnać z moimi przyjaciółmi. Jakbym zdawała sobie sprawę z tego, że tylko ja z nimi rozmawiam i itaka sytuacja dłużej trwać nie może:(-dlaczego? nie wiem:( Pamietam jak stałam u cioci na schodkach do domu i prosiłam "przywódczyni";),( która mi coś przekazywała lub po prostu ze mną rozmawiała, że nie może już więcej do mnie przychodzić). Niestety to tyle;(

Wiem tylko, że przedtem były i rozmawiały ze mną ;)

Natomiast Ty zapamiętałaś wiele pięknych rzeczy i bardzo szczegółowych:)

I wiem jeszcze jedno, fajnie gdyby było więcej takich dzieci dziwaków z piękną, nieograniczoną wyobraznią):)

Edytowane przez ulka28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak ciekawy wątek, że można by założyć oddzielny temat na forum pt. moi wyśnieni/wyimaginowani przyjaciele z dzieciństwa:)

Myślę, że to jest powszechna praktyka w dzieciństwie, tyle że niewiele osób o tym pamięta, bo jak pisałam, zapomninają o dziecku w sobie i przekierowują swoją uwagę na konkretną, namacalność rzeczywistość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni sen o gwiazdach;)...stałam z koleżanką w nocy na drodze asfaltowej, bardzo dobrze mi znanej( i znów aparat) i ona przez swój aparat-a może bardziej aparat-teleskop pokazywała mi gwiazdy. Co było piękne to-to, że te gwiazdy układały się w różne figury, byłam tym zachwycona i zafascynowana. Chyba nawet(czego nie jestem do końca pewna)mówiłam we śnie o tym mojemu mężowi. Dziękuje za interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne możliwości i droga przed Tobą:) Koleżanka wygląda na życzliwego przewodnika pokazującego Ci te możliwości. Znowu pojawia się narzędzie wglądu, czyli może gołym okiem nie widać tego piękna? Stoisz na drodze w nocy, czyli na pierwszy rzut oka sytuacja nie wygląda na przejrzystą i klarowną, ale droga jest Ci znajoma, czyli wiesz, co masz robić. Jeśli pojawił się znowu wątek męża, to w świetle tego, co pisałaś na privie, to oznaczałoby, że widzisz rozwiązanie problemu i to Ty je zakomunikujesz swojemu mężowi. Piękne figury kojarzą mi się też z figurami ludzkimi w sensie relacji. Także sen, jak dla mnie, jest bardzo pozytywny:) No i znowu te Twoje gwiezdne poszukiwania;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Solweig:) Czekam na założenie ciekawego tematu o naszych przyjaciołach pomysł bardzo trafny:):)

Edytowane przez ulka28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...