Iguanna Posted August 25, 2009 Share Posted August 25, 2009 Jejku, coraz bardziej chaotyczne są moje sny. Śniło mi się że wchodziłam na drzewo, (potem czarna dziura w pamięci), później, że spóźniłam się na lekcję z koleżanką. Usiadłyśmy w ławce, a nauczycielka dała nam dwa słonie (figurki). Moja figurka składała się z dwóch słoni, tak jakby jeden jechał na drugim. Słoń koleżanki był żółto-zielony, a mój miał naturalne barwy. Jak dostałyśmy te słonie to skomentowałam tak: 'Ale renifery' (;p) nie wiem czy ma to znaczenie. Nie chcący oderwałam słonia tego który siedział i próbowałam go przykleić z powrotem. Nie bardzo miałam czym więc koleżanka pożyczyła mi klej i udało się. Sama lekcja też w sumie była dziwna, ponieważ nauczycielka zamiast uczyć to śpiewała piosenki z kreskówek i nie tylko. Ogólnie śpiewała cały czas. Pamiętam, że jeszcze sklejałam figurkę konia- ucho mu się urwało. Tak nagle jego głowa (sama głowa, bez tułowia) pojawiła się w mojej dłoni, miałam klej więc postanowiłam skleić. W ogóle pamiętam między tym wszystkim jeszcze jakby tęcze. Mnóstwo ciepłych barw. Nie wiem czy ten sen coś oznacza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts