Skocz do zawartości

dziecko, rzeka, tratwa, nieboszczyk, patrzący ludzie


zebra

Rekomendowane odpowiedzi

proszę o pomoc w interpretacji snu: płynę małą łódką, po rzece którą dobrze znam (w rzeczywistości jest to rzeka, która płynie koło domu, w którym się urodziłam i mieszkałam przez większość mojego życia, od paru lat tam nie mieszkam, ale odwiedzam rodziców), wiosłuję, czuję się lekko. kolory w tym śnie są stonowane, lekko wypłowiałe, trawa na brzegach zakurzona, jest trochę szaro i wietrznie, ale ja czuję się z tym dobrze. rozglądam się i widzę swoje osiedle, odwracam się i widzę małą tratwę, wyściełaną grubą folią, na której leży "murzyńska" dziewczynka, może dwunastoletnia; zatrzymuję się i czekam, aż tratwa dopłynie, wtedy widzę, że ona nie żyje, jej twarz jest szaro-sina, usta spękane, prawie białe; doczepiam do swojej łódki tratwę i płynę dalej, myślę o tym żeby ją pochować. nagle czuję czyjeś spojrzenie na sobie i widzę mężczyznę stojącego po pas w wodzie, półnagiego i o ciemnej skórze; dostrzegam więcej osób - kobiety, chyba dzieci, wszyscy przewiązani tylko jakimiś przepaskami, ciemnoskórzy, wokół nich tobołki unoszące się na wodzie. prawie wszyscy patrzą się na mnie milcząco, jakby się ukrywali (utworzyła się tam skarpa, której w rzeczywistości tam nie ma), ale jednocześnie trochę wyzywająco (szczególnie ten mężczyzna zapadł mi w pamięć, wiem, że wydawał mi się piękny). poczułam się dziwnie, próbowałam odgadnąć jakiej są narodowości, ale nie mogłam, czułam tylko, że są zbiegami (pamiętam, że myślałam dużo o prześladowanych). pomyślałam o mojej dziewczynce, że może należy do nich, ale przecież ona była "murzynką". obejrzałam się i spojrzałam na nią, zobaczyłam, że ona jednak żyje, podnosi się i zmienia powoli, teraz jest małą Cyganką, ma może 7 lat. ucieszyłam się. zrozumiałam, że ci ludzie to Cyganie, mijałam ich i zaczęło się coś zmieniać, kobiety robiły pranie, mężczyźni nie byli tacy groźnie milczący i ja dopływałam do domu. zatrzymałam się i wzięłam ją za rękę, żeby wyjść z rzeki, niedaleko widziałam mój dom. sen się skończył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...