Skocz do zawartości

PRZYJACIEL/ÓŁKA


akatla

Rekomendowane odpowiedzi

davidvelromeo, spróbuje zinterpretowac Twój sen.

Otóz, moim zdaniem, wszystko sporwadza sie do tego:

mamy dość trudną sytuacje w rodzinie
. Z tego snu mozna wywnioskowac Twoje przygnebienie (to symbolizuja guzy na Twoim ciele), natomiast fakt ze zwracasz sie o pomoc do lekarza i nastepnie umierasz traktuje o tym jak bardzo pragniesz rozwiazania problemowej sytuacji. Czujesz sie bezsilny, bo to nie od Ciebie to zalezy. Sa jednak przyjaciele - czyli bliskie Ci osoby (rodzina), na które mozesz liczyc (moze nie tyle pomoga Ci w rozwiazaniu problemu, co wespra Cie w trudnych chwilach). Pamietaj ze zawsze mozesz sie do nich zwrócic.

 

Tyle ode mnie.

Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec senmoj ogolnie jest mocno popaprany

wiec zaczyna sie od tego ze tata wysyła mnie po palety do kolegi tu w siadam do samochodu i jade z bratem do kolegi brata wchodzimy "do jego" domu (bo to jakis apartament był). znowu znajduje sie koło samochodu i niose 2 gitary widze moja przyjaciołke rozmawiajaca przez telefon i kolege ktory przechodzi druga strona ulicy, pochylam głowe nastepnie ja podnosze i jej nie ma wiec poszedłem tam gdzie mogła pojsc bo chciałem sie przywitac mimo ze byłem na ulicy nagle znalazłem sie na korytarzu i słyszej jej głos po jakiejs chwili widziałem ja lezała skulona na ziemi (cały czas rozmawiała przez telefon) i przy niej był jej tata (prawdopodobnie) z mojej perspektywy wygladało to tak ze chowała sie za plecakiem wiec widziałem tylko jej głowe poszedłem jeszcze chwile dalej tym korytarzem i przedemna była sciana okien otworzyłem okno znalazłem sie na wprost drzwi do domu kolegi mojego brata wchodze tam zostawiam gitary (w domu nikogo nie ma) i koniec snu

 

to jest ta sama przyjaciółka co w poprzednich moich snach

 

jesli mogł bym miec prosbe chciałbym aby kafka sie wypowiedziała na temat tego snu bo jej interpretacje sparwdzaja sie niemal w 100%

 

inne interpretacje rowniez mile widziane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj śniło mi się, że przyszły do mnie koleżanki kiedy jeszcze byłam w piżamie. Siedziałyśmy, gadałyśmy. Późnej przyszła druga koleżanka spisać jakieś lekcje (?). Ale ja z tymi pierwszymi koleżankami gdzieś uciekłam, później pojawiłam się gdzieś w jakichś ruinach i długi jeszcze był ten sen, ale dalej już snu nie pamiętam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam ponownie, pisze z konta mojego brata bo ja miałam też jakiś dziwny sen może go przedstawię...

 

Oglądałam filmy na Youtube.pl o duchach ze istanieja i wogole. Po tych filmach zdeka bałam się spać to spałam z bratem i dobra spoko przykryłam się cała przykryciem a telefon położyłam w okolicach kolana. Zansęłam sobie i tu mi się śni, że się budzę jak to zawsze rano się robi i szukam telefonu - Patrze nie ma go w łóżku to nie wiem jakim cudem nagle wyszłam z domu i znalazłam się w Orłowie (takiej miejscowości niedaleko mnie) na takiej drodze patrze ze ściany wyszedł telefon, No porostu wskoczył mi do ręki i tak tam pisało w SMS-ie :"Idz do lodówki tam jest Ksiądz, On jest Bogiem. Jest." No spoko poszłam do domu nagle w swoim domu byłam i mama siedziała w kuchni a ja otwieram lodówkę i wiedziałam ze coś będzie związane z duchami i otworzyłam lodówkę i się odsunęłam a drzwi od lodówki same się zamknęły i zaczęło samo się światełko świecić, a ja mowie mamie ( nie krzyczę ) "Mamo tu są duchy ! " a mama przerażona jak chciała by juz płakać " Olu, nie mów o duchach, proszę ! " a tu zrobiła się taka malutka mgła w takim punkcie i twarz Księdza Marka i zrobiła się wichura i normalnie czułam to wszystko I już coś dalej miało się dziać ale Brat włączył na cały regulator muzykę i sen przestał się śnic a ja spałam.

 

Czy coś to może znaczyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siostro megapalcka666 :),

Domyślam się że po tym śnie czułaś się nieswojo, ale podejrzewam, że był on jedynie efektem oglądania filmików o duchach na youtube, i nie ma w nim głębszego przesłania.

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

 

P.S, proszę na przyszłość uważniej dobierać tematy, w których zamieszczacie sny, znacznie ułatwi to pracę moderatorom i osobom interpretującym :)

Edytowane przez Sephira
PeeS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Hej :D

 

Mój 1 sen

 

śniło mi się, że do mojego domu zapukał mój przyjaciel tylko, że wydawało mi się, że ja go nie znam.

co chwilę pytałam się go kim jest i czego odemnie chce.

Potem śniła mi się przyjaciółka, która najpierw na mnie najechała niewiadomo z jakiego powodu, a potem razem płakałyśmy i ściskałyśmy się...

 

Mój 2 sen

 

Śniło mi się, że byłam u mojej przyjaciółki w domu i całowałam się z jej chłopakiem.

kiedy ona przysła do pokoju i my byliśmy w trakcjie całowania, zamiast zareagować powiedziała

Róbcie co uważacie za słuszne a mi dajcie spokój ( podkreślam, że ten chłopak nie zabrardzo mi się podoba, chociaż jest miły :))

Kiedy my skończyliśmy, ona rzuciła się na niego jakby niewiem jak chciała go przytulić i zaczeła się z nim lizać....

 

 

Nie wiem co mam o tym myśleć...

Próbowałam już różnych tumaczeń, ale każde tłumaczenie jest inne.

A z różnych innych źródeł wynika jeszcze coś innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Uprzejmie proszę o zinterpretowanie mojego snu.

 

Śnił mi się mój przyjaciel, z którym utraciłem kontakt pół roku temu. Nikt nie wie gdzie jest, ani co robi; przepadł jak kamień w wodę. Mianowicie w moim śnie po tym długim czasie napisał do mnie wiadomość na komunikatorze, że już wrócił – jak gdyby nigdy nic. Usprawiedliwił się tym, że miał dużo pracy. Był to w zasadzie krótki sen, ale mnie poruszył, bo bardzo brakuje mi tego człowieka i bardzo się o niego martwię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Śniło mi się, że witałam się z kolegą którego nie widziałam ponad 10 lat, a za czasów przedszkola i podstawówki byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Tylko dziwnie w sumie bo on zawsze był niskim i drobnym chłopakiem, teraz na pewno się zmienił, ale we śnie cały czas był malutki, wzrostem jak dziecko,i żeby się z nim przywitac musiałam się schylić jak do dziecka.. czemu tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

gateau

Myślę ze wspominacz przyjaciela takim, jak go zapamiętałaś.. tymbardziej że długo sie nie widzieliście - to pewnie dlatego on we snie jest nadal niskiego wzrostu.

Taką ewentualność, że Twój wysoki wrost odzczytywać jako wywyższanie się względem tego chłopaka - zupełnie mi nie pasuje.. a to dlatego, że sama napisalaś że nie wiesz jak on teraz wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam trochę szokujący sen

byłam u mojego najlepszego przyjaciela w domu siedzieliśmy u niego na łóżku a on mnie przytulał . wstałam żby coś wyrzucić i zahaczyłam o coś rozcinając sobie do krwi całą ręke . gdy ją zabandażowaliśmy długo się całowaliśmy . mogę tylko dodać ze dzień wcześniej hmm nasze stosunki sie polepszyły ale on ma dziewczynę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć :)

 

Żeby ułatwić interpretację, przybliże moją obecną sytuację w życiu...

Mianowicie mam przyjaciela (chociaż w sumie to tak do końca nie wiem, czy on jest moim przyjacielem... Niby wszystko jest ok, ale dziwi mnie fakt, że on się nie odzywa jakoś zbytnio... Jak piszemy na GG czy coś, to zawsze ja zaczynam, on pierwszy nie napisze... zastanawiam się, czy on po prstu taki już jest, czy jest taki w stasunku do mnie... , ogólnie chodzi o to, że ja chciałbym mieć z nim większy kontakt, chciałbym żebyśmy byli prawdziwymi przyjaciółmi... problem w tym, że nie wiem jak on postrzega całą tę sytuację...)

 

A sen miałem taki:

Wracaliśmy skądś (ja i on) wieczorem... Było już ciemno... Usiedliśmy na ławce w parku. On zaczął opowiadać mi o swoich problemach... A raczej o tym, że nie układa mu się ze swoją mamą (mamy po 17 lat - naprawdę - w życiu, w śnie zresztą chyba też ;P ). Powiedział, że "odrzucił swoją mamę"... Nie zrozumiałem konkretnie o co mu chodzi, więc poprosiłem, aby powiedział jaśniej... On mi wytłumaczył... ale nie pamiętam teraz... Chyba chodziło o to, że jego mama "chce dobrze, chce poprawić ich stosunki... ale on ją odrzucił"...

Czułem się ogólnie dobrze, bo przecież siedzę sobie ze swoim przyjacielem i gadam "na każdy temat", ale zasmuciła mnie trochę ta jego sytuacja, chciałem mu coś poradzić...

Teraz już nie pamiętem, ale być może on też był przejęty tą sytuacją w jego rodzinie, a może wcale nie był... Nie jestem pewny...

 

 

Trochę się obawiam, czy te stosunki między nim a jego mamą w śnie symbolizuję sytuację naszej przyjaźni... Ja chcę dobrze, a on to "odrzuca"... Chyba kluczowe byłoby tu przypomnienie sobie jego uczuć dotyczących jego stosunków z mamą... Ale nie jestem pewien... Chyba był trochę przejęty... A może po prostu tak sobie wmawiam, aby nie oznaczałoby to, że on nie przejmuje się "naszymi kontaktami".

Chociaż jak jesteśmy razem to jest naprawdę ok. :) Nie odczuwam z jego strony jakiegoś "olewania", itd. Po prostu czasem potrzebuje trochę więcej kontaktu, rozmowy, itd....

 

Proszę o analizę mojego snu i o ocenienie poprawności mojego toku myslenia...

 

pozdrawiam. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

jaros

Proszę Cię abys nie powielał postów.. to ze nie jest on jeszcze zinterpretowany, wynika z tego ze widocznie nie ma narazie na niego pomysłu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam.

Po prostu uznałem, że nikt na niego nie zwrócił uwagi...

A kiedy próbowałem wstawić sen do działu "Proszę o interpretację" temat zostawał kasowany.

W takim razie ponownie przpraszam i cierpliwie czekam. :)

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

od jakiegos czasu nie uklada mi sie z moja przyjaciolka, chociaz bylo swietnie. snilo mi sie, ze przyszla ona do mnie i mnie przeprosila i juz wszystko bylo ok, tak jak kiedys, mimo ze ona 'nie ma w zwyczaju' przepraszac itp. z gory dziekuje za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monat, prawdopodobnie po prostu duzo myslisz o niej i o tym, co u niej slychac. Tesknisz za kontaktem z nia i chcesz naprawienia tej przyjazni, ale prawdopodobnie równiez podswiadomie uwazasz, ze to z jej winy wasze relacje ulegly pogorszeniu, w zwiazku z czym mile widziane byloby, gdyby to ona przeprosila.

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, kilka tygodni temu miałam sen, który mi utkwił w pamięci. Wyglądał on mniej więcej tak:

 

Szłam z torbą i gitarą na ramieniu między blokowiskami, po czym przed jakimś sklepem spotkałam moją przyjaciółkę. Zaczęłyśmy iść razem. Po chwili znalazłyśmy się gdzieś na jakiejś drodze, i zaczęło bardzo mocno padać. Ja spróbowałam się schować pod jakimś drzewem a ona szła dalej i zniknęła mi z oczu, chociaż jakoś czułam jej obecnosć. Jak zobaczyłam że jej nie ma wyszłam spod tego drzewa i zaczęłam iść. Od razu tak zawiało i mnie jakby "przygniotło" tym deszczem aż się ugięłam, gitara mnie trochę ochroniła, jednak szybko się wyprostowałam i szłam dalej. W pewnym momencie jakby piorun rozbłysł i popatrzyłam do góry rozświetloną wysoką brzozę tuż przy mnie. W ogóle wszystko działo się na jakiejś górce. Po chwili spotkałam koleżankę i spróbowałyśmy schodzić - i tutaj śmieszniejszy element, zamieniła się w piórnik i zjechała z górki na dół O.o ja zjechałam na nogach już normalnie, obok po drodze zjeżdżało czerwone auto. Na dole przestało padać i wiać, było już normalnie. Jak zobaczyłam piórnik-przyjaciółkę podeszłam żeby ją przytulić. Zamieniła się znowu w człowieka, miała kaptur na głowie i nie widziałam jej twarzy, możliwe że była trochę ubłocona. Powiedziała "dziękuje że przy mnie byłaś". Dodam że podczas burzy tak jakby szukałyśmy drogi powrotnej i to ja kierowałam gdzie iść. Potem zaczęłyśmy już wracać spokojnie do domu, świeciło słońce. Przez caly sen zachowywałam spokój ducha.

 

Może wiecie co to mogło oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam :-)

Mialalam dzisiaj sen dziwny...

Snilo mi sie ze mialam bac slub ze swoim chlopakiem. Wszystko bylo ustawiane - stoly, jedzenie, itp. Wszystko dzialo sie na powietrzu...My stalismy i rozmawialismy. JA nie chcialam jeszcze tego slubu...Tak jakbym miala obawy. Po za tym nie zaprosilismy zadnych naszych przyjaciol, tak jakby stalo sie to przez przypadek i w sumie tylko rodzina miala byc. Tlumaczylam chlopakowi ze to bez sensu, ze wszyscy sie obraza, ze jak im to powiemy wieczorem w pubie ze jestesmy malzenstwem a nic im nie powiedzielismy... podswiadomie jednak myslalam o swoim przyjacielu, ktorego bardzo bym chciala widziec na swoim slubie...

Pamieam ze we snie przez chwile byly konie - z mojej stadniny, na ktorych jezdzili ludzie. Ja wsiadlam na jednego na oklep i podjechalam na ujezdzalnie sprawdzic jak sobie radza... kon byl spokojny i bez problemu sie utrzymalam w galopie bez siodla...

Za chwile byl wieczor i spotkalismy sie ze wszystkimi znajomymi - do slubu nie doszlo. Byl i moj przyjaciel. Wszyscy romawialismy smialismy sie. Zaczelismy romawiac z moim przyjacielem...byl smutny... spytalam o co chodzi a on ze co ma robic... prawie wyszlam za maz... a ja na to dlaczego ma z tym problem... i uslyszalam " bo cie kocham i zawsze kochalem"

 

Prosze o interpretacje

Edytowane przez Majeczka_83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie widać ten brak stuprocentowej pewności w Twoim śnie. Nawet jeśli miałby to być już ten jedyny, to widzę tutaj chęć do przeżycia chociaż raz jakiejś szalonej przygody miłosnej (jazda konnna na oklep - Freud miałby co interpretować ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

Na samym początku chciałem się przywitać, ponieważ jest to mój pierwszy post na tym forum. Piszę z prośbą o interpretację...

 

Prześladuje :) mnie seria snów od czerwca. Na codzień mieszkam na stałe za granicą. Wyjeżdżając z urlopu w Polsce w czerwcu urządzałem spotkanie, na którym pojawiła się bardzo bliska mi kiedyś osoba, z którą nie miałem kontaktu od wielu lat. Ucieszyliśmy się oboje z tego spotkania, ale nie bardzo był czas żeby porozmawiać na spokojnie. Ważne, że zdążyła mi wspomnieć o nurtujących ją dylematach natury sercowej mającej olbrzymi wpływ na jej życie - generalnei jest zagubiona.

 

Nie uznaję przypadków i wiem, że nasze spotkanie nie było przypadkowe. Przejąłem się jej sytuacją, która jest dość skomplikowana, i rzutuje na całe jej życie. Od tego pamiętnego września regularnie mi się ta osoba śni, najczęściej w jednym motywie. Mianowicie - nieoczekiwanie, w czasie wielowątkowego snu, ona się pojawia i razem uciekamy przed jakimś niebezpieczeństwem zdarzeniowym lub przed kimś. Śniło mi sie to już kilka razy, ostatni raz wczoraj. Wczoraj śniło mi się dodatkowo, że uciekaliśmy razem i w pewnym momencie ona się ulotniłą i ja uciekałem już sam. Wcześniej zawsze razem udawało nam się uciec. Wczoraj uciekaliśmy przed zalewająca świat wodą, i ja prawie się utopiłem. Poza tym biegałem na boso i to uczucie było niesamowite. Zreflektowałem się, że to był sen, w drodze do pracy gdy przypomniało mi się że biegałem tylko we śnie :)

 

Dzisiaj dostałem od tej osoby wyjaśnienia jej sytuacji i chcę pomóc. Chcę się upewnić, co do interpretacji mojego snu. Jakbyście wytłumaczyli powtarzający się sen o ucieczce przed niebezpieczeństwem z odnalezionym niedawno, starym przyjacielem. Z góry dziękuję i wybaczcie zawiłość, ale chciałem wytłumaczyć całą otoczkę serii tych snów.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta znajoma przypadkiem Ci się nie podoba, nawet bardzo? :) To wspólne uciekanie wygląda tak jakbyś chciał być jej rycerzem, uratować ją. Pisałeś, że ma kłopoty sercowe, więc ratunkiem byłoby "bycie przy niej, otoczenie jej miłością" a może tylko bycie jako przyjaciel? Sam wiesz najlepiej.

 

Fakt, że w ostatnim śnie ona znika może mieć związek z Twoim pobytem zagranicą. Jesteś daleko i z każdym dniem dalej od niej i jej problemów. Nie wierzysz w przypadki, chciałbyś jej pomóc ale nie masz jak...w tym czasie jej życie toczy się dalej a Ty czujesz, że pogrąża się w tej złej sytuacji, coraz trudniej będzie jej pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje pięknie za odpowiedź.

 

Nie, nie chodzi o to, że mi się podoba :) - jest dla mnie jak siostra i jestem bardzo szczęśliwy w związku z inną osobą.

 

Co do zagranicy - myślę, że nie pomógłbym jej bardziej będąc na miejscu. Ale mimo wszystko zadziwia mnie regularność tych snów i powtarzający się motyw ucieczki. Ja rzadko pamiętam sny. Żeby było śmieszniej - moja Ukochana prawie w ogóle mi się nie śni. Najczęściej są to znajomi i przyjaciele.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może śni Ci się kiedy nie pamiętasz (ukochana), łatwiej zapamiętać takie sny jak opisałeś, przynajmniej ja tak mam :)

 

Mi nic poza tą chęcią pomocy nie przychodzi do głowy...a to, że Ty prawie się utopiłeś odebrałabym jako fakt, że naprawdę się o nią martwisz i czujesz się poniekąd winny, że nie ma Cię przy Niej. Tzn Ciebie też przytłaczają Jej problemy, choć w inny sposób - Jej 'bezpośrednio' a Ty się martwisz.

 

Nie wiem jaki macie kontakt obecnie, ale może spróbuj go jakoś zwiększyć? Dziś w dobie internetu jest łatwiej. Wiadomo, to nie to samo co rozmowa oko w oko, ale to i tak przecież dialog a to jest w tej sytuacji potrzebne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ratunku!! nie mam pojeciajak to zinterpetowafc! snil sie mi moj przyjaciej(choc tak naprawde nie wiem czy to przyjazn czy cos wiecej) bylismy my na spacerze a on trzymal inna dziewczyne za reke ,jaksieprzebudzilam az mi sie takdziwnie zrobilo. Pomozcie prosze!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Proszę o interpretację. Śniło mi się, że leżeliśmy u mnie w domu, nago na łóżku i całowaliśmy się. Nagle ktoś wszedł do mieszkania. Mój przyjaciel pobiegł do drugiego pokoju po ciuchy. Spojrzałam w bok i zobaczyłam, że przyszedł nasz wspólny kolega i usiadł na kanapie. Gdy spojrzałam na mojego przyjaciela był już ubrany. Powiedział do kumpla,że nic się nie działo czy coś podobnego. Dodam, że ostatnio jakoś nam się nie układa. Nic się właściwie nie stało, ale nie widzieliśmy się od jakiegoś czasu, a obydwoje jesteśmy zbyt uparci żeby przerwać milczenie.Wiem, ze to może wydawać się głupie, ale czasami okoliczności do tego zmuszają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Poprosze o interpretacje snu:

snilo mi sie ze szlam z pryzjaciolka(z ktora obecnie jestem poklocona, przeze mnie), byla zima, i nagle ona dostala jakiegos ataku, padaczkowego(?), zemndlalo, przyjechalo pogotowie, lekarka cos narzekala ze nie ten wiek, ze inaczej mowilismy, nalozyla jej cos na glowe i ona poczula sie lepiej wstala i chciala ze mna uciekac, ale wrocilysmy do lekarki. I to jest koniec snu. co to moze oznaczac?? boje sie poniewaz ona dzis wyjezdza na wakacje... bardzo prosze o interperetacje, bardzo mi na tym zalezy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co może oznaczać sen, w którym całowałem się ze swoją przyjaciółką siedząc na ławce w lesie ? błagam o pomoc, na serio nie wiem czy to może moje pragnienie czy co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whatiff owszem, może być to Twoje pragnienie, ale również taki sen może być wynikiem braku czułości w Twoim życiu.

Tęsknisz za bliskością i miłością i Twoja tęsknota znajduje "ujście" we śnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Parę nocy temu śnił mi sie Ksiądz, który jest moim przyjacielem. siedział obok ołtarza ze spuszczoną głową, w tym samym momencie zobazyłam moją przyjaciółkę (z podstawówki która dalej nią jest) wchodzącą do ławki. a później znalazłam się w mojej szkole i zobaczyłam jak kolejny mój przyjaciel(- tzn. jest coś między nami ale nie chcemy się śpieszyć , bo na razie ważna jest nauka) siedzi w swojej niebieskiej bluzie na lekcji polskiego, którego nie nawidzi i bawi się długopisem. a ja to widzę jakbym przelatywała obok nich i była niewidzialna. co to może znaczyć ?? pomóżcie mi to zinterpretować.

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że ten Ksiądz jest teraz we Włoszech i studiuje doktorat mając zaledwie 29 lat. przyjaciółkę widzę kilka razy w roku,a przyjaciela widze codziennie oprócz weekendów i ferii świątecznych lub innych przerw szkolnych. Na wszystkich mi zależy i bardzo mi ich brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

mieszkamy we 3 i to się działo w moim pokoju, wybiegłam potem z płaczem i się wyprowadziłam najpierw do jego siostry, a potem wynajęłam pokój w domu w którym mieszkało oprócz mnie 5 studentów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc myślę, że jesteś o swojego chłopaka bardzo zazdrosna. Chyba nie do końca mu ufasz ani swojej przyjaciółce, ale się do tego nie przyznajesz. Jakbyś była niepewna Jego uczuć. A te aż 2 przeprowadzki w jednym śnie to wskazówka, ze pora zmienić nastawienie, myślenie bo inaczej się zadręczysz... Do tego jeszcze 5 studnetów - koniecznie musisz uświadomić sobie to jak postępujesz i zmienić to.

 

Pozdrawiam (:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...