paro666 Napisano 17 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Mialam sen ktorego wogole nie moge zinterpretowc w zadnym senniku. Normalnie sie snami nie przejmuje i nigdy tego nie sprawdzam,ale tym razem naprawde jestem tym snem poddenerwowana dlatego tez prosze o pomoc. Snilo mi sie duzo pieskow.Szczeniaki.Sliczne,jasne potulne.Lasily sie do mnie i bawilam sie z nimi mimo ze nie wiedzialam czyje one sa. Snil mi sie czarny las.Mieszklam pod tym lasem.I z tego lasu wlasnie te szczeniaki wychodzily. Najdziwniejsze jednak bylo to,ze pod moim plotem stal kon. Stary kon ktory byl tak zgnity i chory ze wygladal na trupa w kilku tygodniowym rozkladzie,ale zyl!! Stal sobie pod plotem bez ruchu,ale zyl.Byl czatny mial pelno ran i poprostu na zywo sie rozkladal. Co ten kon moze oznaczac??? Bardzo prosze o szybka interpretacje bo w czwartek lece w interesech na drugi koniec panstwa i jesli mialy by wyniknac jakies niespodzianki to wolalabym wiedziec szybciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi