Skocz do zawartości

ANNEZRAM

Rekomendowane odpowiedzi

Stałam na brzegu rzeki, dwa piękne kolorowe węże łasiły mi się do stóp, poprosiły o przeniesienie na drugi brzeg, zrobiłam to i na tym sen skończył się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się seksualnie zrobiło Marzenko....

Takie węże - kolorowe, nie jakieś szarobure, czarne (które oznaczają zawsze fałszywca jakiegoś paskudnego)...oznaczają tęsknoty erotyczne... Musisz wziąć sprawy w swoje ręce, a nie będziesz załowac, wszystko zacznie ukladac sie po twojej mysli. Pozdr. A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie węże - kolorowe, nie jakieś szarobure, czarne (które oznaczają zawsze fałszywca jakiegoś paskudnego)...oznaczają tęsknoty erotyczne... Musisz wziąć sprawy w swoje ręce, a nie będziesz załowac, wszystko zacznie ukladac sie po twojej mysli. Pozdr. A.
- owszem, jest przesłanie erotyczne... ale węże to węże... nawet kolorowe, czyli ubrane dla niepoznaki w złudnie pozytywne barwy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Jest 23:43 i sam nie wiem co tu robię. Wpisałem w google sennik i w ten sposób się tu znalazłem. Szukam rozwiązania na temat snu o wężach. śniło mi się że, dokładnie nie wiem gdzie to było, ale że to było gdzieś gdzie jadało się wężę, i śniło mi się dużo wijących się węży na stole na talerzach większość małych kilko centymetrowych. Przypuszczalnie nawet że przygotowywałem się do ich zjedzenia, ale jakoś brało mnie obrzydzenie do nich i nie spróbowałem. Nie wiem, co o tym sądzić jak śni się dużo węży.

Kilka dni temu obiecałem sobie, że ni będę sprawdzał sennika, bo nie lubię dowiadywać się złych rzeczy. Uważam, że przepowiednia nawet nieprawdziwa może się spełnić, gdy w nią uwierzyłby, gdyż podświadomość nas tak pokieruje, że spełni się to, w co wierzymy. Ale jednak stało się coś, co sprawiło, że zmieniłem zdani i chciałbym się dowiedzieć, co to oznacza. A mianowicie: Sen ten miałem podczas drzemki popołudniowej po pracy, a 2godziny później dowiedziałem się, że moja dziewczyna się znów do mnie nie odzywa. Co było dla mnie zaskoczeniem, gdyż, pomimo, że mieliśmy ostatnio pewne problemy uważałem, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Poza tym niepokoją mnie inne sny, które miałem niedawno.

śniło mi się, że byłem zazdrosny o swoją dziewczyną, gdzie zazdrość podobno oznacza by uważać na ubóstwo, a kilka dni później śniła mi się rozmowa z przyjacielem, gdzie rozmowa znaczy podobno, że dostałem ostrzeżenie. Nie wiem co sądzić. Pomimo, że tak do końca nie wierzę w takie rzeczy, ponieważ każdy sen można różnie zinterpretować to jednak coś we mnie mówi żeby uważać, że jednak to może być prawda i należy się wystrzegać. No właśnie tylko, czego?

 

Dziękuję za wszelką pomoc w rozwiązaniu ukrytych znaczeń moich snów.

Pozdrawiam wszystkich

Janek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąż to symbol wyjątkowy - to zwierzę mocy, inicjacji. Kiedy użądli - możemy czuć się wybrani - właśnie przyszła do nas "wiedza", samoświadomość.

Ty miałeś je jeść - a zatem przyswajać wiedzę, oswajać emocje, być może tym samym zdecydowac się na jakieś zmiany.

Ogarnęło Cie obrzydzenie...czyżby ta wiedza Cię przerastała? Pamiętaj, że kiedy jemy - to inaczej przetwarzamy, wchłaniamy to co leży na naszym "sennym talerzu".

 

Instynkt Cię nie myli - sny są istotnym składnikiem wiedzy o nas samych.

I nigdy nie kieruj się pojedyńczym znaczeniem konkretnego symbolu (zazdrość = uważać na ubóstwo - bzdura!!). Sen zawsze jest fabułą i z czegoś wynika. Przede wszystkim z Twojego życia. Dlatego obserwuj zarówno je samo, jak i sny. Z czasem nabierzesz rozeznania co z czego wynika. Jak daleko na przykład nasze lęki gnieżdżą sie w naszych snach, a z drugiej strony jak bardzo sny - reagują na nasze lęki.

 

Wiedza jest drogą, a nie pojedyńczym zdarzeniem.

Nie jest talerzem pełnym małych węży, ale jednym, wielkim, z którym stajemy oko w oko.

Twoja jest jeszcze w powijakach.

 

Dlatego czytaj senniki, tylko w momencie kiedy jednocześnie zaczniesz siebie obserować. Bo tylko pod tym warunkiem zyskasz właściwą wykładnię i znajdziesz znaczenie, które dotyczy Ciebie.

 

Nie ma innej drogi. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam! Mam nadzieje ze ktos wytlumaczy mi moj sen. A snilo mi sie ze mialam pajaka, wielkiego i czarnego. I chociaz w rzeczywistosci boje sie tych stworzen, to tego uwazalam za maskotke. W pewnym momencie ten pajak wpadl mi za bluzke, a we mnie odezwala sie ta odraza do pajakow i zaczelam go stamtad wytrzasac. Z pozytywnym skutkiem... tylko nieco go uszkodzilam. Ten biedny pajak wypadl i zaczal maszerowac do domu, a ja znowu patrzylam na niego przyjacielsko. I nagle pojawil sie waz, ktorego juz wczesniej widzialam pelzajacego gdzies w trawie, i zjadl "mojego pajaka". A ja wtedy ze zlosci i zalu tego weza zabilam. I jeszcze jedno: ktos znajomy byl ze mna i mi podpowiedzial jak owocnie zabic tego gada. A wszystko dzialo sie na zewnatrz, na trawie, jesli w ogole ma to jakies znaczenie. Prosze o pomoc. Please.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałaś pająka, czarnego i wielkiego....inaczej - jest w Tobie lęk, czarny i wielki, lub zależność, stłumione emocje itp.. Jesteś do niego przywiązana - to jest Twój pająk i lubisz go (maskotka?!). Dopiero kiedy za bardzo się zbliża (wpada Ci za bluzkę) - wlącza sie ten zdrowy odruch - i go zrzucasz, odsuwasz - po czym w takim stanie znowu czujesz się bezpieczna, stare nawyki wracają.

I na tej zielonej trawie tego co stanowi wspaniałą bazę Twojego rozwoju - Twoja mądrośc (wąż) zabija Twoje lęki lub inne (pająk).

Ale Ty myląc pojęcia - zabijasz to co chciało Ci pomóc.

A ten z boku co podpowiadał to wszystko to, co bardzo chce, żebyś tkwiła w schematach, żebyś była dla siebie najlepszym ograniczeniem....

 

I po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję el argento za pomoc. Twoja wypowiedź pozwoliła mi przemyślęć jeszcze raz wszystko i doszedłem do wniosku, że nienależy się przejmować. Sny są piękną rzeczą. pozwalają by spełniły się nasze marzenia i u kryte pragnienia które nie moły by nigdy zaistnieć w rzeczywistym świecie. Są miejscem w ktrym człowiek potrafi być szczęśliwy i się niczym nie przejmować.

Pozdrawiam Wszystkich

Janek[/scroll]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Zwykle nie pamiętam swoich snów i nie przywiązuję do nich wagi. Ale dzisiejszy mnie przeraził, choć niby nie był taki straszny. Postanowiłam więc zapytać. Otóż przyśnił mi się ogromny wąż chyba dusiciel. Najpierw jechałam na koniu, a ten wąż był opleciony na moich ramionach, był bardzo ciężki i ogromny [a ja jestem bardzo niewielką osóbką]. Potem znalazłam się chyba w moim pokoju, wąż nadal był na moich ramionach. Zaczął ze mną rozmawiać, przymilać się wręcz i mocno "przytulać". Był wręcz natrętny. Było mi coraz ciężej i ciaśniej, ale w sumie przyjemnie. Co to może oznaczać? Pytam, bo nie znalazłam podobnego tematu na forum. Jeśli coś przeoczyłam, to proszę, dajcie znać. Pozdrawiam :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jak czytam Wasze opisy snów, to przypominają mi się obrazy wielkich mistrzów. Na wielu z nich Wąż rozmawia z Ewą. A swoją drogą - już miałam dosyć dawno o tym wspomnieć - szukajcie odniesień do swoich snów, zwłaszcza tych najbardziej plastycznych i zapamiętanych, w literaturze, sztuce, tekstach piosenek. Czasem jedno zdanie, jakiś niespodziewany detal, ujęcie, zaśpiewana fraza - mogą naprowadzić Was na właściwy "trop" interpretacyjny. Stanowić przesłanie tylko dla Was.

 

Twój sen jest dla mnie przesycony erotyzmem, ale takim z pogranicza kuszenia, od którego robi się ciężko i duszno, ale niekoniecznie nieprzyjemnie.

Masz tutaj dwa symbole, które się do tego odwołują, a mianowicie "jazdę na koniu", który to symbol senniki tłumaczą jako albo udany, harmonijny związek, albo satysfakcjonujący akt seksualny. Drugi to oczywiście wąż, który kusi. Przy tym oplata Ci ramiona, tym samym jakby blokując moc działania (dłonie, ramiona - siła sprawcza).

Ważne jest co w tym śnie czułaś (Twoja rekacja na jego przymilanie się), oraz jak zachowywał się wąż.

Istotne również jest to, jak przebiegala Twója jazda na koniu, chociaż nie wspomniałaś o żadnych perturbacjach - zakładam, że przebiegała płynnie.

 

Mówiąc krótko - mam wrażenie, że sen opisuje taki aspekt kontaktów z potencjalnym mężczyzną, który oscyluje na granicy "oplatania" Cię poprzez pokusy.

Jak zawsze pozostaje otwarty - nie przynosi odpowiedzi co Ty z tym zrobisz, chociaż jak znam życie, opisuje Twoją reakcję na tego typu "zaloty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To i ja poprosze o pomic... już dokładnie nie pamietam całego su, ale wiem, ze byłam na jakiejs wycieczce ze znajomymi chyba, wracaliśmy do domu i zaztrymaliśmy sie na jakiejs łące i tam było mnóstwo węży... były małe i duże... ja se ich strasznie balam, za to ktoś z moich znajomych wizął je na reće...to było dla mnies traszne...

Prosze o ppmoc... szukałam co znaczy waż, ale moze ktoś coś jeszcze ciekawego mi anpsize....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałaś większe i mniejsze problemy (wieksza ich ilość), które Cię przerażały. Miałaś wielkie obawy co do rozwiązania ich.W przypadku innych osób nie jawiły się im jako kłopoty, w każdym razie jako niezbyt wielkie.Myslę, ze nie potrzeba aż tak się bardzo tym przejmować, ponieważ łąka oznacza same zyski i zmiany na lepsze. :grin:

 

Pozdrawiam. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniły mi sie węże setki węzy ktore mnie otaczały(bardzo boje sie węzy )nie mogłam nic zrobic ukryc sie przed nimi ,zabic poprostu pełzły wszedzie otaczajac mnie a ja nie mogłąm sie obudzic:( co ten sen mogł znaczyc??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekspresja Twych obaw, uprzedzeń, lęków...co podkreśla, że bedzie ich w najbliższym czasie sporo, ale ty koniecznie musisz nauczyć sie je przezwyciężać...Zwróć uwagę na fakt, że węże Cie osaczają, ale Cie nie gryzą...płomyk nadziei...

Powinnaś nauczyć sie znosić trudy losu i przeskakiwać wszelkie kłody, gdyż w życiu każdego jest ich co nie miara...no i trzeba "zaprzyjaźnić" sie z nimi by nie sprawiały aż takich trudności...

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Snilo mi sie, ze wyjechalam do innego miasta (mieszkam w niemczech), bylo to miasteczko wygladajace... Hm... jak osiedlo-domki rodzinne... Poznalam tam cyganke, zakolegowalysmy sie... Ona dala mi do trzymania swojego bialego weza, byl szorstki i balam sie, chociaz nie atakowal... Plakalam, a ona nie chciala wziasc, chciala mnie przelamac. Nie wytrzymalam, gwaltownie nim rzucilam i ucieklam. Cyganka poszla na skarge do mamy, mama dala jej psa i kazala isc do nas sie z nim pobawic. Wiedzialam o tym, ze chce rzucic na mnie klatwe. ALE pies byl mily puchaty i zabawny, nie rozumialam, mialam wrazenie, ze zaraz zamieni sie w tamtego weza. Moj tata, albo kuzyn (nie pam. dokladnie) bawil sie z nim. Kazalam wrocic do domu w dawnym miescie... Cyganka przed wyjazdem zabrala mnie w znak ,,pokoju'' na impreze, gdzie okazalo sie, ze mamy byc prostytutkami dla turkow :oops: Ja sie przestraszylam... Ucieklam metrem... Jadacym do innego miasta ... Ona miala chyba ze mna jeszcze pozniej jakis kontakt.

 

2. Tej samej nocy snil mi sie drugi sen :

Mama szla ze swoim chlopakiem na kolacje, ja mialam ok. 12 lat i nie chcieli mnie wziasc. Bylam obrazona, chcialam ich sledzic...

- Co oznacza, zwlaszcza ten PIERWSZY sen ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajdziesz nowego przyjaciela ,na początku wszystko będzie szło pięknie i gładko ale potem będziecie mieć jakieś spory,może on sie od ciebie odwrócić,wpadniesz w złe towarzystwo i sam/a nie bedziesz wiedział/a kiedy stracisz kontrole ,wyniki tej przyjaźni będa inne niż przypuszczałeś/łaś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Niedawno przyśnił mi sie dziwny sen, Jestem w pobliskim supermrkecie i nagle dostrzegam pełzające po podłodze węże, jest wszedzie pełno. nie mam innej drogi ucieczki wiec wskakuje do wózka który pchałam przed soba. i tkwie w nim, nie czuje juz zagrożenia ze strony węzy bo nie mogą mnie dosiegnąc ale z drugiej strony nie moge wyjsc z tego wozka bo stane sie ich ofiarą. Pod koniec snu mówiłam coś o tych wężach mojemu chłopakowi który spał kolo mnie i on sie obudził, w pewnym momecie wybudziłam sie i powtórzyłam jeszcze raz wszystko co mi sie sniło mojemu chłopakowi. Bardzo prosze choćby o próbe interpretacji mojego snu. To dla mnie bardzo wazne. Poadrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w pobliskim supermrkecie i nagle dostrzegam pełzające po podłodze węże, jest wszedzie pełno. nie mam innej drogi ucieczki wiec wskakuje do wózka który pchałam przed soba.
Zawsze to jakis sposob...na ominiecie przeszkod, przeszkod ktorych w najblizszym czasie moze byc naprawde duzo...i moga byc jak juz napisała Mefisto kąśliwe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś Cię może oszukać, i próbować wmówić że czarne jest białe. Odrzucisz to i ten ktoś będzie się próbować na Tobie zemścić, jednak uciekniesz. NIe daj się oszukać na pokojowe zagrania osoby która Cię już raz próbowała nabrać, zachowaj dystans do nowych znajomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, nie wiem co ma oznaczac sen w ktorym walczy się z wężem? mojemu chłopakowi sniło sie, że walczył na korytarzu z kobra królewska. najlpierw przeciął ją na pół mieczem, jednak ona dalej atakowała - później odciagł głowę jednak nadal atakowała nawet sama głowa - w końcu przeciał głowe na pół tak że szczeka węża podzieliła się na dwoje i dopiero wtedy wąż przestał atakować i padł. dziwny i zaskakujący sen- nie wiem co oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanie przed ciężkim do pokonania przeciwnikiem, może problemem, i świetnie sobie poradzi ! :smile: Walczył mieczem, czyli rycersko co za tym idzie kodeks szlachetność po prstu fair play.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tutaj pierwszy raz..to moj pierwszy post.

Pisze o swoim snie tutaj poniewaz nie mam pojecia jak napisac swoj wlasny temat.

Mam nadzieje ze wlascicielka tego postu mi to wybaczy:)

 

Prosze o objasnienie mojego snu . Przegladalam wszystkie senniki i nie potrafie tego zebrac do kupy...

Snilo mi sie ze mezczyzna ktorego kocham ..a mieszka on bardzo daleko... przyjechal mnie odwiedzic .

Spotkalam go gdy przyjechal i powiedzial mi ze zamieszka w hotelu .Poszlam tam sie z nim spotkac ale go nie bylo ..pokoj byl pusty a posciel byla pogramolona i poplamiona moja krwia. Dodam ze to byla taka sama posciel jaka mam u siebie w domu.

Nastepnie spotkalam jego dobra kolezanka.....opiekowala sie ulomnymi ludzmi jakis mezczyzna kopal cos pod duzym drzewem i przeklinal na niepelnosprawna osobe. Ona opowiadala cos z cierpliwoscia dla chorej psychicznie osoby. W jednej rece trzymala kubek z kawa lub herbata. Usiadlam obok niej i przytulilam ta chora osobe. Pamietam ze glaskalam jego plecy tak jakbym chciala pocieszyc i bylo mi jej zal. Nastepnie ujzalam duzego czarnego kruka ktory latal nad drzewem a nastepnie na niego usiadl.

i obudzilam sie:)

Prosze bardzo o objasnienie tego snu.....byl bardzo realny i te osoby...

Czekam z niecierpliwoscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Jestem tu pierwszy raz bo trafiłam tu tak po prostu przez czysta ciekawość. A dokładnie jestem ciekawa co może znaczym mój sen. Otórz byłam u moich znajomych. Tata mojej znajomej przyniusł węże które postanowili ugotować i zjeść. Nie pamiętam ile było tych węży ale wiem że były zasuszone, ich skóra była tak jakby cała pomarszczona i mimo tego że były już wysuszone to miały wystawione języki.Następnie tata mojej znajomej zmielił je i ugotowł na nich zupę która i mnie poczęstował. Mówił że to jest wielki przysmak i oni juz to od dawna jedzą. Ja najpierw nie chciałam tej zupy jeść ale potem okazało się że była całkiem smaczna. Zjadłam ja całą jedynie zostawiłam tak jakby kawałki skóry które były twarde i nie dało się ich zjeść.

Bardzo prosze o jakąś interpretacje tego snu. Już kiedyś pamietam śnił mi się wąż który mnie ugryzł i podobno to jakiś zły znak ale mi wtedy nic złego się nie przytrafiło wręcz przeciwnie. Dlatego jestem ciekawa co może znaczyć ten sen. Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lacahpElle, zjadać zupę z węży to zwyciężyć swoich wrogów, wygrać wszystkie spory i odetchnąć z ulgą. Jako że nie ty sama tę zupę zrobiłaś interpretuję to tak, że znajdziesz się w sytuacji w której pomoc przyjaciół okaże się niezbędna. A ugryzienie węża oznacza zachowanie ostrożności i baczne przyjrzenie się ludziom, którzy udając przyjaciół podstępnie wkradają się w Twoje łaski.

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W ogole to jakis mialam powalony sen, dlatego pytam.

Otoz snilo mi sie ze bylam z przyjaciolmi na jakiejs wycieczce w lesie nad jeziorem. Nagle wszyscy gdzies sie zmyli i zostalam sama. Po chwili znalazlam sie na jakims drzewie, ale nie bylo to normalne drzewo. Strasznie wysokie bylo i mozna bylo na nim zbudowac dom i chodzic, bo wygladalo jakby galezie byly plaskie i tworzyly cos na ksztalt podlogi. Zaczelam sie rozgladac i zobaczylam kilka strasznie duzych wezy! Byly ogromne! Kojarza mi sie anakondy czy cos w tym stylu. Wisialy na tych galeziach i oplataly kilku moich znajomych. Mimo to ja sie nie balam, ale strasznie mnie to dziwilo, skad w lesie nad jeziorem takie weze. Teraz bedzie najlepsze - zobaczylam jak MNIE oplatuje waz, ale nie tak mocno, zeby mnie udusic czy cos, ale zeby mnie powstrzymac przed ucieczka. Byl ogromny w kolorze ciemno zielonym z takimi roznymi prazkami i wzorkami. Mial potwornie duza glowe. A jego oczy... Byly niesamowite. Ten waz na mnie patrzyl, lecz nie jakos jak zwierze na ofiare, ale bardzo rozumnie. No i zaczal do mnie... MOWIC! Nie syczal - normalnie mowil; plynnie i pelnymi zdaniami. Nie pamietam o czym, ale wskazywal cos na moich znajomych. Ja sluchalam i bylam zafascynowana.

Najdziwniejsze jest to, ze niby bylam kolo tego weza a on mnie oplatal, ale w rzeczywistosci to stalam dalej i obserwowalam siebie i tego weza i moich przyjaciol.

Chce dodac, ze czesto mam takie sny, ze niby w nich uczestnicze bezposrednio, ale tak naprawde, to jestem gdzies obok i wszystko widze z "bezpiecznej" odleglosci.

Prosze o interpretacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktos bedzie mówić jakieś kłamstwa na temat twoich przyjaciół po to bys staneła przeciw nim,mimo że bedzie brzmiec to wiarygodnie a ten czlowiek będzie wydawał ci sie szczery,nie wierz mu,bo tak jak wąż w twym snie będzie cie trzymał tak żebyss myslała że jesteś wolna ale jednoczesnie będzie toa kierował :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuje za wyjasnienie. Nie sadzilam ze ktos to wyjasni, wiec tym bardziej wielkie dzieki. Pozdrowienia dla wszystkich spiochow!

 

 

 

Ps a co z moim pytaniem?

Co moze znaczyc to, ze z reguly to uczestnicze w snie czynnie, ale z drugiej strony to widze sie z oddali czujac jednoczesnie wszystkie emocje snu? Prosze jeszcze o wyjasnienie tego "czegos".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys tak nie bylo. Dopiero niedawno zdalam sobie sprawe ze sny sa jakby "dwustronne". Tzn z jednej strony to uczestnicze w nich a z drugiej to widze je z oddali. Mam to od pewnego czasu. Strasznie mnie to dziwi, bo nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to oznaka że masz wybór i możesz zapobiec złym rzeczą jakie cie czekają :wink: ale to tylko i wyłącznie moje przemyślenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dziwny sen, niestety nie pamiętam początku,natomiast doskonale pamietam koniec. Snił mi się obraz przedstawiający świętego,chciałam go sprzedać za dość wygórowaną cenę. W momencie kiedy podałam kwotę obraz zaczął się poruszać a z jego wnętrza wywełzł wąż którego rozdeptałam. Jakie może być znaczenie tego snu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam miałem taki sen ... może ktoś pomoże mi go rozwikłać .

W kuchni takiej rzeczywistej w jej kącie była kobra , moja mam powiedziała , że nie chce się nią zająć , a ta kobra zaczęła się coraz bardziej zbliżać , a ja mamę ostrzegałem cały czas że jest coraz bliżej , mama nic sobie z tego nie robiła i gdy kobra była już bardzo blisko coś zrobiłem lub mama i wąż był w kawałkach . Na tym koniec .

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja matka będzie/ma problemy, może finansowe może duchowe. To że niewiesz kto zabił węża znaczy, że masz wybór, albo pomożesz matce z Jej problemami albo będzie musiała sobie sama poradzić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzisiaj miałam sen.. Śniło mi się, że miałam węża, ogromnego, byłam z nim w sadzie, nagle mi uciekł, zaczął wszędzie biegać i się rozmnarzać, było ich mnóstwo, małych i dużych, wszędzie. Wzięłam duży tasak i zaczęłam im odcinać głowy i zabijać je, tnąć je na kawałki :???: była też druga metoda jak się ich pozbyć, głośno krzyczeć, no i ja krzyczałam i uciekały. Później jak to się już skończyło, zobaczyłam małego białego kotka, rasy: pers który się oblizywał, i pochwaliłam go ponieważ mi pomagał walczyć z wężami jedząc je.. i koniec :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen wrecz krzyczy że prawa natury a przede wszystkim ewolucji sa niezbadane... :twisted: Dziewietnastolatka z tasakiem i mały biały kotek pożerający biegające i rozmnażające sie weże. Narzucają się dopingowe okrzyki w stylu: "po nogach je, po nogach...!!!!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Wszystkich, chcialbym opowiedziec moj sen i podziekowalbym za jego wytlumaczenie.

A wiec Stoje niedaleko rzeki cos jak pole z chrustami dobrze widze wode wydaje mi sie jakby ktos byl zemna tylko slysze glos a moze to moje mysl.,nagle niedaleko mnie widze kilka zielonkawych wezy zblizaja sie i strasza tak jakby chcialy mnie ukasic ale nic mi nie robia nagle pojawia sie 1 wiekszy od wyszstkich ten mnie atakuje stanowczo agresywniej niz pozostale ( niestety wiecej dobrze nie pamietam czy mnie ukasil czy nie i tez cos mi swita jak wrzucalem go do rzeki) pozdrawiam i czekam na odpowiec .:]. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich, chcialbym opowiedziec moj sen i podziekowalbym za jego wytlumaczenie.

A wiec Stoje niedaleko rzeki cos jak pole z chrustami dobrze widze wode wydaje mi sie jakby ktos byl zemna tylko slysze glos a moze to moje mysl.,nagle niedaleko mnie widze kilka zielonkawych wezy zblizaja sie i strasza tak jakby chcialy mnie ukasic ale nic mi nie robia nagle pojawia sie 1 wiekszy od wyszstkich ten mnie atakuje stanowczo agresywniej niz pozostale ( niestety wiecej dobrze nie pamietam czy mnie ukasil czy nie i tez cos mi swita jak wrzucalem go do rzeki) pozdrawiam i czekam na odpowiec .:]. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ostatnio snił mi sie cały staw weży i jakaś kobieta która prosiła mnie zeby te węże przenieść, kiedy zaczelismy je wyciągać zaczeły robić sie agresywne w koncu wylazły na brzeg i jeden z nich mnie ugryzł śmiertelnym jadem nastepnej nocy moj koleszka zginą w wypadku samochodowym :/:/ i tak sie zastanawiam czy to był jakos sen proroczy ??

macie tu opis z gazety o wypadku

 

Jedna osoba nie żyje, dziewięć jest rannych. To efekt groźnego wypadku, który wydarzył się w nocy ze środy na czwartek na skrzyżowaniu ul. Wyrwasa i al. Solidarności w Lublinie. Rozpędzony ford mondeo zderzył się z dwiema taksówkami. Za jego kierownicą siedział 22-latek.

 

Dochodziła właśnie północ, kiedy rozpędzony ford mondeo dojechał do skrzyżowania. 22-letni kierowca zlekceważył przepisy i nie zatrzymał się, by ustąpić pierwszeństwa. Z ulicy Wyrwasa wpadł na al. Solidarności wprost pod koła forda galaxy. Taksówką jechało siedem osób. To nie był jednak koniec dramatu. Za 7-osobowym fordem jechała jeszcze jedna taksówka. Ona również uderzyła w forda mondeo.

W konsekwencji karetki odwiozły dziesięć osób do szpitala. Niestety, zmarł młody mężczyzna, który spowodował wypadek.

– Za kierownicą forda mondeo siedział 22-letni Grzegorz R. – poinformowała mł. asp. Agnieszka Kwiatkowska z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Ustalamy okoliczności tego wypadku. Sekcja zwłok 22-latka wykaże, czy był trzeźwy. Na razie nie możemy też przesłuchać pasażera forda mondeo. Mężczyzna cały czas jest w szoku – dodała. CHOM

http://www.kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=37689

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

śnił mi się wąż którego nie mam a dokładnie że wróciłem z jakiejś podróży i zpomniałem wyciągnąć swojego węża, no i oczywiścię on zdechł, dziwny sen naprawdę, pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam śnił mi sie dzisiaj waz. Akcja snu toczyła sie u mnie w domu, zaczęło sie od tego ze kupiłam sobie węża był mały w pewnym momencie zaczął rosnąć, powiększać sie chciałam go nakarmić ale okazał sie strasznie złośliwy i gonił mnie, gdy chciałam go złapać ukąsił mnie chyba 3 razy dwa razy w rękę i raz w nogę po czym zamknęłam go w lodowce żeby coś tam sobie zjadł, kiedy go wyciągałam znowu chciał mnie ukąsić i w końcu zabiłam go nożem przepolowiłam go? zastanawia mnie co to wszystko oznacza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

snil mi sie miedzy innymi waz, ugryzl mnie , tuz za kciukiem byly widoczne dlebokie diury-slady tego ukaszenia, rana byla czysta, nie krwawila...byla bardzo gleboka, nie wiem jak sie to pozniej stalo, ale przez przypadek zgniotlam czyms tego weza, byla bardziej plaski niz zwykle :) chcialam go wlozyc do sloika, bo nie chcialam go zabijac..moja mama wziela go jednak, powiedzialam tylko , ze "wezy sie nie wyrzuca" i usunela go gdzies, nie wiem gdzie.....ale juz nie mial szans na przezycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów! Mam wielką prośbę o interpretacje mojego snu, ponieważ zaraz po nim stało się coś niespodziewanego... Nie będę pisał co bo chce znać ogólną interpretacje nie nakierowując na konkretne sprawy. Mianowicie śniło mi się miasto pełne zła, mroczne pełne dziwnych stworzeń w tym pełzających, które rozdeptywałem butem. Wszedłem do pomieszczenia, gdzie jakieś monstrum przypominające niedźwiedzia złapało mnie i żeby się uwolnić musiałem obciąć mu dłonie! Dodam, że nigdy nie wyrządzam krzywdy w snach a już napewno taką. Nagle potem znalazłem się w kościele pełnym od ludzi, gdy spojrzałem na nich do tyłu zamienili się w szare węże leżące na posadzce. Zacząłem uciekać z temtąd w raz z kilkoma osobami,widziałem tylko ich nogidepczące te węże w ucieczce a moja stopa wyraźnie omijała je podczas ucieczki. Proszę o pomoc, jak potrzeba będzie to opisze swoją sytuację po śnie. P.S: zawsze gdy pamiętam sny to stwierdzam że się dokładnie powtarzają nawet po 2 latach i wtedy je sobie przypominam(co znaczy ta powtarzalność?),TEN ZAŚ BYŁ PIERWSZYM I STRASZNIE WPLYNĄŁ NA MOJE ŻYCIE. Mam 27 lat i pierwszy raz zwracam sie o pomoc na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze cos do mojego poprzedniego postu

ten waz byl raczej jasny, bialy z odrobina zoltego, przypomnialam sobie rowniez, ze jednak obawialam se , ze ten waz moglby ozyc...

I jeszcze, ze nie balam sie w sumie tego weza (myslac jednoczesnie, ze powinnam)

 

czekam z niecierpliwoscia na wasza odpowiedz

asena3,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

miałam dziwny sen , śniło mi się ze kuzyn znalazł węża a ja sie nim zaopiekowałam pomimo że normalnie się ich boję, bawiłam sie z wężem i on mnie ugryzł ale nie bolało nastpenie znalazłam szopa i wybrałam się do weterynarza, weterynarz stwierdził ze zwierzęta są zdrowe natomias jeśli wąż mnie ugryzł to ja moge stracić słuch, następnie szukałam akwarium dla węża a gdy już je znalazłam to wąż z niego wyszedł i zmienił się w kobre i powalił na ziemie próbując ugryźć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj bardzo dziwny i klarowny sen. Otóż miałem biało-szarą mysz którą trzymałem w klatce. Chciałem mieć węża wiec kupiłem takowego i włożyłem do akwarium z tą samą białą myszką. Obawiałem sie że będzie mały konflikt ale nic się nie działo. Gdy wyciągnąłem węża z akwarium ten zaczął winąć się wokół mnie jednak nie zaciskał lecz sprawiał wrażenie jakby był moim przyjacielem. Chwilę później pojawia się biały szczur który także jest bardzo przyjaźnie nastawiony. Wkładam go także do akwarium i o dziwo zwierzęta nie reagują na siebie. Karmie wiec szczura i stawiam przed wężem. Ten na moją prośbę otwiera paszcze a szczur pokornie wchodzi do jego przełyku. Wąż staje się coraz bardziej rozleniwiony gdyż trawi szczura, ja zaś szukam czegoś czym możnaby upiększyć akwarium.Wychodząc z domu spotykam nagą kobietę, która ma powiększane piersi. Łapie ją za pierś i sprawdzam, czy nie powoduje to u niej bólu...Chwilę później znajduje duży płaski krzemień. Gdy chce go zabrać spotykam się z krytyką matki. Upieram się przy swoim a ojciec staje w mojej obronie. Po powrocie do domu widzę przewróconą klatkę na myszy. Zaczynam szukać myszy i znajduje ją schowaną za klatką. Gdy mnie zauważa, zaczyna uciekać. Łapie ją w kuchni. Wróciwszy do pokoju wąż wygrzewa się na fotelu na którym zawsze śpi mój pies. Staje się nowym przyjacielem rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam pytanie dotyczące interpretacji mojego snu. Nie pamiętam dokładnie wszystkich szczegółów. Śniły mi się dwie rzeczy.

Pierwszy sen wiązał się ze zdradą. Byłam w hotelu (lub bloku mieszkalnym) i spotykałam się tam potajemnie z jakimś mężczyzną, z którym było mi bardzo dobrze. W tymże bloku (hotelu) nie byłam chyba sama, ponieważ ktoś mnie śledził. W między czasie dokonywałam przemeblowania w swoim pokoju, usiłowałam wyrzucić nadmiar mebli (był to stół i krzesła i nie było gdzie położyć łóżka).

Kolejny sen miał miejsce na gródku działkowym. W altance znajdowała się mała sadzawka a w niej ogromny pyton, obok mniejszy wąż. Ja nie lubię bardzo węzy, więc weszłam tam tylko na chwilę i uciekłam. NA działce nie byłam jednak sama i poprosiłam osobę, ktra tam była, żeby przyniosła mi klucze (osoba ta była kobietą i powiedziała, że kupiła sobie właśnie działkę bok nas). Po chwili wyniosła zarówno klucze, jak i te dwa węże, także mogłam już spokojnie wchodzić do altanki. Po krótkiej w chwili w śnie zrobiło się "tłoczno". Zjawili się jacyś działkowi sąsiedzi i moja rodzina (ze strony męża) z dynią, którą pokroiliśmy na kawałki i wspólnie jedliśmy. Dostałam również dwa kawałki dyni do domu.

 

Jezeli ktoś wie, co mój sen może oznaczać, bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chcialbym sie dowiedziec co moze znaczyc sen w ktorym " Jestem w rzece gdzies w gorach (chyba jest w niej duzo kamieni) woda pnie sie w gore a w niej waz jest bardzo dlugi ja trzymajac go (a wlasciwie przesowajac po nim reka) czagam sie tak w gore rzeki przy mnie sa jacys ludzie (chyb znajomi ze szkoly) rozmawiam z nimi o tym ze sie boje ale dalej kieruje sie w gore przesowajac reka po wezu, gdy niespodziewanie okazuje sie ze (dogonilem poczatku weza) i juz trzymam go prawie za glowe i w tym momecie zamieram w bezruchu on dwa razy sie miota chcac ukasic mnie w twarz (lecz mu sie nie udaje) i sie budze. Prosze o dopowiedz pozdrawiam i dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam i ja reówneiż proszę o interpretację snu. Sniły mi się węże jadowite, pełzały po mieszkaniu a że mam dwójkę dzieci to chcąc je chronić łapałam je rękami. Węże bardzo boleśnie kąsały mnie w ręce, myslałam że zaraz stracę przytomność ale nic takiego się nie stało ku mojemu zdziwieniu. Na końcu pozostał jeden którego już pomagał złapać mi mąż. Nie widzeliśmy go jedynie słyszeliśmy bo do ogona przyczepiały mu się co rusz zabawki dziecięce. W pewnym momencie otworzyłam szafę a tam wszystko zaczeło sie tłuc, wubuchać były nawet fajerwerki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prośba o wyjaśnienie mojego snu.

śniło mi się że byłem w lesie, na spacerze z córką. Szedłem z tyłu. Zobaczyłem przed sobą lekko ubitą trawę, ale zignorowłem to i szedłem dalej. Podszedłem do córki siedziłą przy jakimś krzaczku kucnąłem przy niej i w tym momencie zaatakowała mnie czerwony wąż bez głowy. Dokładnie było widać jak omija moją córkę i atakuje mnie. Na szczęście w ostatniej chwili udało mi sie zasłonić reklamówką. I obudziłem się.

Proszę o komentarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

do tej pory raczej nie interesowałem się snami i nie chciałem ich rozszyfrowywać. Ale ten dzisiejszy mnie jakoś podświadomie interesuje. Nie pamiętam całego snu ale napiszę to co mi zostało w pamięci:

jakoś w domu okazało się, że jest wąż Kobra. Moja żona chciała go złapać i uchwiciła go tak jak to nie raz pokazują w TV czyli przy samej głowie ale okazało się, że złapała za nisko i ta Kobra wbiła swoje żeby w jej rękę. Niepamiętam czy ja wtedy wzięłem kobrę i złapałem mocniej (czy nadal trzymała ją żona) i schowaliśmy ją do szuflady. Zrobiliśmy to bardzo ostrożnie żeby nie ukąsiła drugi raz. Żonie nic te ukąszenie w sumie nie zrobiło bo jeszcze długo staliśmy przed szufladą i zastanawialiśmy się jak tą kobrę stamtąd wyjąć, bez naszej szkody.

Wiem, że trochę zakręcony ten sen i mój opis podobnie, ale zastanawiam mnie te ukąszenie żony przez tą kobrę. Nigdy mi się takie coś nie śniło (a przynajmniej nie pamiętam).

Będę wdzięczny za jakieś przybliżenie znaczenia tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

moj sen o wezach wygladal nastepujaco:

w pokoju na lozku rozkladalem skory z wezy, bylo ich okolo 5 i w pewnym momecie jeden z nich ozyl, byl to jadowity waz, zaczal ganiac mnie po calym mieszkaniu az w koncu kiedy nie mialem odwrotu poddalem sie i waz zaczal na mnie wchodzic i owijac sie, w pewnym momecie doszedl do mojej reki a ja postanowilem go zlapac tuz za glowa i z calej sily zacisnac piesc, waz udusil sie a ja obudzilem sie i bylem bardzo zdyszany i przestraszony, nigdy wczesniej nie sprawdzalem znaczenia snow ale ten wyjatkowo mnie gryzie i strasznie mi utkwil w glowie, chcialbym sie dowiedziec co dokladnie moze to oznaczac, z gory dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przez ostatnie dwa dni śnił mi sie sen o 2 wężach jeden jest duży i jasny drugi natomiast czarny i mały...Spotykam je będąc na plaży nad brzegiem rzeki węże wychodzą z piasku i są one ze sobą splecione jak warkoczyki i głośno syczą próbują ukąsić osoby które mi towarzyszą a mnie samego traktują jak powietrze wtedy sie budzę i mam wrażenie jak by ten sen był naprawdę realistyczny... proszę o pomoc bo śni mi sie to coraz częściej i nie wiem co mam robić... z góry dziękuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

moze mi tez pomozecie zrozumiec moj sen. Snilo mi sie ze znalazlem 2 weze male kolorowe byly w pudeleczkach. Pierwszy bardzo ladny gdy trzymalem go na rece otworzyl pysk a z jego pysku wyszlo cos dziwnego i ulozylo sie w kwiatek wygladalo to tak jakby wyrosl z niego piekny kwiat. Drugi niechcacy mi wypadl na ziemie i gdy go podnioslem ugryzl mnie w palca az poczulem jakby mi sie palec w druga strone przez to zgiol. Tego drugiego weza zgubilo mi sie pudelko i schowalem go do reklamowki i oba nosilem ze soba bo bardzo mi sie podobaly. Oprocz tego mialem sie spotkac z moja dziewczyna ale czulem jakas taka niechec dziwna przed tym spotkaniem i caly czas pisalem jej ze juz za niedlugo chociaz wcale do tego nie darzylem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gabi123

Witam, i ja bardzo prosze o pomoc w interpretacji mojego dzisiejszego snu. Jeszcze teraz jak to pisze czuję się bardzo nieswojo po tym co mi się dzisiaj przyśniło...

 

Śniło mi sie, że szłam przed siebie drogą na której było mnóstwo pełzających węży. Były wszędzie a ja musiałam je omijać żeby móc iść dalej. W pewnym momencie zaczęłąm uderzać jednego z nich z całych sił aż w końcu go zabiłam. Nie ukąsił mnie ale jak tak w niego uderzałam (chyba kijem) to prysnęło mi na ręce kilka kropli jego krwi (może jadu) bo później mnie trochę od tego piekły ręce... W kolejnej scenie mojego snu były białe obrzydliwe robaki, które wypadły z mojego buta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim śnie buduje dom dla węża kupionego przez rodziców jest to wielki wąż boa. Początkowo bardzo sie go boję on tez jest nastawiony do mnie bojaźliwie ale potem stajemy się przyjaciółmi. Wąż zwierza się mi ze swoich krzywd.... tak kończy się sen. Proszę kogos o interpretacje jeżeli to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie do standardu,czyli wody dołączyły ostatnio węże.Śniło mi się ,ze rzucałam kamieniami w 2 wielkie węże,żeby je odpędzic od małych kociąt.węże były w ziekonej sadzawce,w któej roiło się od innych zwierzat;m.in był tam orzeł bielik... w końcu węże odpłynęły... W senniku orzeł to coś dobrego a węże i koty złego więc nie wiem jak mam sobie tłumaczyc ten sen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zdanie z Sennika

" wąż interpretowany jest często jako sybol męskiego członka "

W Twoim śnie bynajmniej nie o to chodzi. ;p

 

O ' gadającym ' węzu nie mam nic i również nie wiem.

Może miał jakiś kolor ?

 

Jak zielony to znak energiii psychicznej.

Czerwony, odzwierciedla popęd seksualny

Pomarańczowy, szeroko rozumianą erotyke

Biały, żółty lub złoty, również oznacza kontynuacje rozwoju duchowego

Niebieski, wwskazuje na religijność

Fioletowy, na energie ducha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę o poradę, gdyż nie potrafię zinterpretować snu, który mi się przyśnił.

 

Byłam w nowym domu, chociaż wyglądało tak jak w moim teraźniejszym, mimo, że wiedziałam, że to nowy dom. Stałam w przedpokoju i czesałam swoje włosy, które były bardzo długie, dużo dłuższe od tych, które mam, nagle usłyszałam straszne syczenie i uchyliłam drzwi od pokoju. Zobaczyłam węża, który był niesamowicie zielony i wił się na szafce. Nie był gigantyczny, miał może z 60 cm i raczej był cienki. Wtedy przeraziłam się strasznie i natychmiast wybiegłam z pokoju, ale wąż ruszył na podłogę, więc ponownie otworzyłam drzwi - gonił jakiegoś...PLASTIKOWEGO węża ;) po podłodze. Zjadł go i okropnie się bałam. Wyszłam do przedpokoju, a wąż skoczył na moje ramię, a następnie zniknął. Dziwne było jednak, że wąż mnie interesował mimo tego, że się bałam - byłam równocześnie zachwycona jego pięknym kolorem.

 

Wtedy się obudziłam, cała przerażona ;).

Dodam, że to chyba mój pierwszy sen o wężu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wąż, widzieć: ostrzeżenie przed podstępem i złośliwością kobiet.

uciekać: unikniesz niebezpieczeństwa.

bać się: pokonasz swoich przeciwników i mimo wielu przeszkód przybliżysz się do swego celu.

coś podziwiać: twoja próżność zostanie zaspokojona.

zieleń: symbol wzrostu roślin, dzikiej natury, lecz również zieleni trującej - a zatem braku wartości

jako kolor: ogólnie dobre znaczenie

zieleń = pobudzenie, niezdecydowanie

 

 

połącz to sama ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam...

bardzo prosze o pomoc w interpretacji snu...

otóż....

 

sniło mi sie ze jestem w jakims dziwnym miejscu cos jak łaźnia

ale to nie było to..

widziałam jak ktos bawi sie i przytula węża który był jadowity..

w wodzie były jeszcze dwa weże i na ziemi nastepny...

wiedziałam ze bardzo boje sie tych weży ale "przewodnik "

mówił zebym sie nie bała... jednak za kazdym razem jak

przechodzilam obok jakiegos węża to ten mnie kąsił!!!

ostatni wąż nie chcial mnie puscic... czułam potworny ból i

dopiero jak ktos go chwycił to wąż odpuscił...

<wydaje mi sie ze to byly zmije>

 

[ Dodano: 2008-01-19, 11:13 ]

czy nikt nie potrafi mi pomóc???

od wczoraj nie potrafie o niczym innym myslec.. ciagle wchodze na forum w nadzieji ze znajde odpowiedz a tu cisza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sny o wezach czesto probuja nam zwrocic uwage na falszywe osoby w naszym otoczeniu (lub jakos nam zagrazajace). weze cie kasaly - czy ktos cie zranil? jesli nie to ktos moze probowac to zrobic. przyjrzyj sie swoim znajomosciom, czy nie ma obok ciebie kogos kto zle ci zyczy lub moze przyczynic sie do tego, ze bedziesz miala klopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen:

Znajoma działka na wsi, siedzę na trawie nagle podpełza długi wąż.

Pies, który nie jest mi obcy ( mały kundel ) podbiega do węża i próbuje go połknąć.

Najpierw głowa - z pyska wystaję reszta.Po chwili ukąszenie, pies sie wykrzywia;ale nie wypuszcza węza.Połyka go w całości.Kolejne ukąszenie; pies na moment stoi w bezruchu.Po chwili wszystko jest w porządku; wąż połknięty w całości.

Co to może znaczyć?

Proszę o odpowiedź na [email protected]

P.S.

Przepraszam, jeżeli nie w tym miejscu napisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziq mysle ze moze to to bo czeka mnie rozprawa sadowa na której bedzie mój były mąż a on mnie bardzo skrzywdzil.. i troche sie boje bo chodzi tu o moje dziecko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam , mam pytanie dotyczące mojego snu: w moim pokoju był wąz -bardzo duży , ogromny,szary, bałam sie go , i musiałam polozyć sie spac własnie do tego pokoju-to byl mój pokuj , kiedy już się połozyłam spać to bardzo sie bałam że on się gdzies schował i mi cos zrobi kiedy usne .....dalej nie pamietam -pewnie sie obudziłam.

Jeśli ktos chciałby mi odpowiedzieć na ten sen -troszke dziwny bo pierwszy raz śnił mi sie wąż, to bylabym bardzo wdzięczna. z góry dziękuje.

 

[ Dodano: 2008-01-31, 20:03 ]

witam , mam pytanie dotyczace mojego snu, śnił mi sie wąż -był szary ogromny i strasznie sie go balam, byl w moim pokoju gdzie miałam położyc sie spac. bylam przerarzona ale musiałam sie polozyc w tym pokoju spac i gdy sie polozylam to balam sie ze on jest tutaj gdzies i mi cos zrobi -wyobrazalam sobie ze jest zwiniety. dalej to juz nie pamietam -pewnie sie obudzilam :) . gdyby ktos mial ochote mi odpowiedziec na temat tego snu bylabym wdzieczna:) Z góry dziękuję. Pozdrawiam

 

[ Dodano: 2008-01-31, 20:05 ]

oj przepraszam myslalam ze pierwszy raz wiadomosc nie doszla wiec wyslalam jeszcze raz podobna :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest coś czego się boisz? Ja czuję lęk przebijający z tego snu. Nie próbujesz rozwiązać problemu, bierzesz go "na przeczekanie" - może inaczej nie można? Tego nie wiem, sen o tym nie mówi. Jednak Ty, znając sytuację, powinnaś się nad tym zastanowić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sniło mi sie ze jestem w jakims dziwnym miejscu cos jak łaźnia

ale to nie było to..

widziałam jak ktos bawi sie i przytula węża który był jadowity..

w wodzie były jeszcze dwa weże i na ziemi nastepny...

wiedziałam ze bardzo boje sie tych weży ale "przewodnik "

mówił zebym sie nie bała... jednak za kazdym razem jak

przechodzilam obok jakiegos węża to ten mnie kąsił!!!

ostatni wąż nie chcial mnie puscic... czułam potworny ból i

dopiero jak ktos go chwycił to wąż odpuscił...

<wydaje mi sie ze to byly zmije>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam już drugi sen w tym miesiącu o wężach. Ten ostatni był dziwny i straszny. Śniły mi się węże, które były w czymś w rodzaju gniazd. W każdym "gnieździe" był jeden wąż , mały, cieńki ,koloru rdzawego. Podchodziłam do każdego i pokazywałam je mojemu małemu synkowi. Wszystkie były spokojne, tylko ostatni był agresywny, długi i cieńki. zaczął sie do nas zbliżać i chciał nas ukąsić. W obronie przed nim wbiłam w niego mały nożyk, na nim go podniosłam i wyrzuciłam. O mały włos co mnie nie ugryzł w udo. Odrzuciłam go, wzięłam synka i uciekłam. Obudziłam się bardzo przestraszona. Sen był krótki, bardzo realny. Bardzo proszę o interpretacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już drugą noc z rządu sniął mi się weże!A śnią mi sie od kąd pamiętam i są to zazwyczasj koszmary!NIgdy niewidziałam na własne oczy wężą ale strasznie się ich boje!A w snach to dochodzi nawet do paniki i paraliżującego strach ze budze sie czasem z krzykiem i strasznie roztrzęsiona!

Już od dwuch nocy śnią mi sie węże w pierwszym oplatały mnie dwa i jeden nawet mnie ukoąsił w przedramię prawej ręki obudziłam sie strasznie roztrzęsiona!

dzisejszej nocy śniła mi się kobra napewno, oplatała mnie i weszła mi pod bluzke bałąm sie strasznie że mnie ukońsi lecz ktoś przy mnie stał niestety niewidzałam twarzy i muwił żebym zachwała spokuj żebym niepatrzyła weżowi w oczy ze to bazyliszek był to chłopak!nieznałam go!Obudziłam się strasznie roztrzęsona i bałam sie zasnąć.

Błagam o pomoc bo te sny niechcą mi wyjśc z pamięci i dochodzi do tego ze chyba zaczynam wpadać w jakiś obłęd bo patrze na podłoge czy nieleża jakieś węzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mi wczoraj też sniły się węże... mnóstwo... byłam nad jeziorem, ślicznym czystym kolorek lazurowy... było gdzies w lesie.. i było tam pełno węży, ciemnych.. jakies Kobry.. pamietam ze strasznie sie bałam zeby mnie nie ukąsiły... wiecej szczegółów nie pamietam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam! Zazwyczaj nie pamiętam swoich snów, a nawet jeśli to niezbyt dokładnie, ale dzisiejszy sen pamiętam ze szczegółami. Nie był to przyjemny sen i może dlatego mnie to trochę zaintrygowało. Śnił mi sie waż, duży 3-4metrowy ciemny pyton, który wpełzł do mojego mieszkania. Najpierw widziałem go przez okno, a potem jakimś magicznym sposobem jak wpełzał do mieszkania, jakby przez ściany, ale nie widziałem tego dokładnie, bo miałem straszny bałagan w pokoju i widziałem tylko jak wypełza spod jakichś rzeczy. W śnie było tez moje rodzeństwo, siostra i brat, oraz mój kot, który się wabi kiciuś. Nie wiedząc czemu moja siostra, która w rzeczywistości nienawidzi węży bardzo chciała, żeby ów wąż został z nami w domu. Traktowała go tak jakby to było jakieś zwierzątko domowe, kotek czy piesek i nawet nazywała tego węża kiciuś, tak samo jak naszego kota. Właściwie to wszyscy tak do niego mówili nawet ja. Bałem sie tego węża i nie chciałem, żeby został u nas. Mówiłem siostrze, żeby go wyrzucić gdzieś na wolność, ale ona sie upierała, żeby on został. Mój brat też go akceptował, jedynie mój kot bał sie go tak samo jak ja. Ten pyton ciągle gdzieś wchodził w jakieś zakamarki, ukrywał się tak, że nie wiedziałem gdzie on jest. W pewnym momencie spytałem siostry gdzie on jest. Odpowiedziała, że nie wie, a byliśmy akurat w kuchni i siostra akurat coś piekła. Gdy pochyliłem sie do piekarnika, zobaczyłem, że jest w nim ten wąż i wije się z bólu, umiera. Wiedziałem, że siostra nie włożyła go tam specjalnie, ale ochszaniłem ją czemu to zrobiła, bo mimo, że sie go bałem zrobiło mi sie go żal. Chciałem go wyciągnąć, ale siostra powiedziała, że już za późno, że on i tak zginie i trzeba go tam zostawić do końca aż zdechnie. Nie chciałem na to patrzeć i wyszedłem. Potem widziałem tylko jak moje rodzeństwo wynosi węża na śmietnik w dwóch pojemnikach, tak jakby był przepołowiony. Sen sie skończył, tym że na następny dzień w mieszkaniu i tak był taki sam wielki wąż, nie wiadomo skąd, tak po prostu.

 

Byłbym wdzięczny jeśli ktoś pomógłby mi zinterpretować mój sen, ponieważ jestem kompletnym laikiem w tych sprawach!

 

[ Dodano: 2008-03-28, 13:28 ]

Wiem, że troche sie rozpisałem, ale nie chciałem pominąć żadnych szczegółów, które być może są ważne :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hey !

Snilo mi sie dzisiaj cos dziwnego,tzn 1 ogromny waz,ktory jakby spadl z gory(strychu)

i drugi malutki wezyk, hmm....ten duzy ladny (zolty)waz ,ktos go zabil,poniewaz ja ze strachu krzyczalam.a z tym maly nie wiem co sie stalo......

co to moze oznaczac??? :roll: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę o interpretacje mojego snu, byłam na pomoście i zobaczyłam w czystej wodzie (do której wcześniej wielokrotnie wchodziłam) na dnie węża zwiniętego, jakby chorego, rozkładającego się, ale żywego (nie lubię węży), a następnie w innym miejscu, też jakby z pomostu zobaczyłam 2 węże, tez takie jakby mało zdrowe, z których jeden połknął drugiego, brr, okropny sen, proszę o pomoc w interpretacji, bo sama nie potrafię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się dzisiaj śnilo, że dostalam węża - zielonego i milego.Trzymalam go i myślalam,że to dusiciel,ale on chcial ukąsić,mial jednak malutkie i nieostre zęby więc nie zrobil mi krzywdy.Nosilam go w kieszeni bluzy i wszę dzie z nim chodzilam i każdemu pokazywalam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki:)

Postaram sie być twarda jak skała:))

 

A wiesz jak ja sobie to tłumaczyłam?Skoro wąż to jakaś złośliwość ze strony kobiety to taki wąż z małymi ząbkami to marna złośliwość:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie śniło mi się coś takiego:

Wyjechałem ze znajomymi pod jakiś domek (altankę) do zupełnie obcego mi miasteczka (chociaż poruszałem się w nim jakbym je doskonale znał). Pierwszego dnia poszliśmy nad jezioro i był to ostatni raz kiedy opuściliśmy domek. Potem zaczęły dziać się w nim dziwne rzeczy. W jakimś małym światełku:) przy urządzeniu widzieliśmy jakąś dziwną postać, po czym ona zaczęła z nami rozmawiać, pojawiała się w jakiś projekcjach na ścianach. Poza domem zrobiło się już głośno, bo wszyscy nas szukali. Zaczęło wyrzucać niektórych w powietrze (coś jakby kosmos ich porywał) inni byli rozszarpywani, wszędzie krew. zostało nas tam może jeszcze z 4. Przy świecach rysowaliśmy na ścianach jakieś rzeczy. (w między czasie dowiedziałem się o raku cioci (chociaż z imienia i nazwiska jej nie kojarzę, to na imię miała Ewa) Potem jak przyjrzałem się temu co narysowaliśmy, przeraziło mnie trochę to, ponieważ narysowałem .. Jezusa, a mimo, że nic przeciwko niemu nie mam, specjalnym fanem też nie jestem. Po tych zdarzeniach w jakiś sposób wszyscy zginęliśmy, ale ja zostałem jeszcze w tym domku, już jako duch. Rankiem wydostałem się z niego, pobiegłem nad jezioro, gdzie zobaczyłem znajomych i mnie samego idących nad jezioro (czyli 1 dzień wyprawy). oczywiście próbowałem ich ostrzec, ale wiadomo, cała historia nawet mnie zaczęła śmieszyć, więc nie wierzyłem, że w czymkolwiek to pomoże i skończyło się na kilku żartach. Sen skończył się tak, że rozmawiałem przy jakimś okrągłym stole z kamienia z innymi znajomymi, spod stołu wyszły 2 żółte węże i poszły w jakimś kierunku i 1 skorpion, który biegł w moją stronę, ale jak się odsunąłem, wcale nie zareagował, tylko dalej pędził przed siebie.

 

Czy ktoś to może zinterpretować, bo dawno nie miałem snu, z którego tyle bym pamiętał i byłby do tego stopnia dziwny (jak na moje kategorie)?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc mam na imie Lukasz pisze ten post gdyz przeczytalem juz wszystko na temat wezy w snach inadal mam watpliwosci czxy dobrze to wszystko interpretuje.mam 28 lat .Sen wygladal tak:wszystko dzialo sie w okolicy mojego domu(w ogrodzie)ogrod ten nie wygladal tak jak teraz,zamiast trawy sama gola ziemia , zabilem w nim chyba cztery weze wszyskie przypominaly z wygladu gatunki jadowite.Dzialo sie to w palnym sloncu chyba w poludnie.Przedostatniego z nich zabilem w momencie gdy ugryzl w brzuch moja mame.Przez caly czas mialem w reku sztych (lopate do kopania grzadek).Z gory dziekuje za omoc pozdro Lukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może teraz ja...

 

Dzisiaj była ciężka noc.. robiłam dużo dziwnych rzeczy, o których się teraz dowiaduję, ale miałam też sen..

Byłam jakąs kobietą, nie sobą wiem na pewno, bo widziała jej twarz. Nie wiem co zrobiłam i dlaczego, ale zostałam niejako osądzona i skazana na "węża" jak to określili ludzie w moim śnie. Dwóch mężczyzn nagą wpechnęło mnie do czarnej limuzyny. Później, kiedy przejechaliśmy już spory kawałek drogi, wyciągnęli mnie z niego i postawili nagą przed jakimś wielkim bilbordem w centrum miasta. Szykowali się do tego by mnie związać i dali do rąk węża, to była żmija, trzymałam ją w rękach i się nie bałam. Ale nagle ona zaczęła się wic mi w dłoniach i nie mogłam jej utrzymać, bałam się że mnie ukąsi, a ci mężczyźni śmiali się ze mnie i wołali żebym jej nie upuściła, mimo że jest bardzo jadowita. Starałam się ją trzymać w ręku ale zdołała ukąsić mnie pare razy a ja czułam jak coraz bardziej słabo mi jest i że zaraz upadnę. Upuściłam żmiję na ziemi a ona się zwinęła i patrzyła mi prosto w oczy. Później ci mężczyźni złapali mnie i związali jakimś czarnym kablem i przywiązali do tego bilbordu. A węża położyli mi na ramieniu. Żmija się owinęła mi wokoło szyi i ukąsiła w nią i tak z pyszczkiem przy moim gardle wgryziona w skórę została. A ja tylko krzyczałam że "nie, nie chcę".

 

I to tyle..

nie mam pojęcia co to może znaczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płynęłam po rzece motorówką i z paroma osobami łapałam węże. łapanie polegało na tym, że z tyłu motorówki ustawiliśmy imitacje hologramową węży, które wyglądały jakby płynęły w w naszym kierunku. dlatego inne przepiękne kolorowe węże płynęły obok nich, tak zbliżające się do nas gady łapaliśmy rękami i wsadzaliśmy do worka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szukałam znaczenia snu w google i tak trafiłam do Was może pomożecie mi rozwikłać co znaczy ten sen.

 

Widziałam bardzo dużo węży jedne były poskręcane (w kolorze sepii), inne normalne tzn. w normalnym kolorze. Dziwne było to, że to wyglądało jakbym oglądała film o wężach, a one zasłaniały cały ekran. Obudziłam sie dość przestraszona.

 

Z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, postanowiłam zwrócić się do kogoś ze swoimi snami, które powtarzają się bardzo regularnie, praktycznie co noc. Przeczytałam wcześniejsze posty w tym temacie, lecz choć niektóre sny były zbliżone, mimo wszystko prosiłabym o indywidualną interpretację snu... Jestem pod dużym wrażeniem poziomu tłumaczenia, liczę na pomoc!

 

Bardzo często śnią mi się węże, a dokładniej to, że atakują mnie, chcą ukąsić, czają się, pełzną za mną, rzucają się. Często akcja dzieje się w domu, gdzie staram się uchronić Rodziców czy rodzeństwo przed wężami, uciekam, paraliżuje mnie strach. Zazwyczaj udaje mi się przed nimi schronić, ale raz wąż ukąsił mnie w palec u stopy. Panikuję, często muszę z nimi igrać żeby odwrócić ich uwagę od kogoś kogo muszę bronić. Co ciekawe chociaż nigdy nie interesowałam się w tym temacie, śnią mi się różne gatunkowo węże - dzisiaj akurat był czerwono-czarny. Węże w moich snach pokazują się naprawdę często, prawie co noc.. Budzę się ze strachem, ale gdy z powrotem kładę się spać - one znów się śnią.

 

Raz tylko tę serię snów przerwał mi inny: na dworze za oknem padał śnieg z piaskiem, a po ulicach krążyło mnóstwo lisów.

 

Proszę o pomoc! Naprawdę już nie wiem co mam o tym sądzić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję ;-) Mam 19 lat i obecnie jeszcze się uczę. Napisałabym, że jest to bardzo trafna interpretacja, już raz dałam się nabrać na obłudną "przyjaciółkę" z klasy, nawet całkiem niedawno; jak widać uśpiła na krótką chwilę moją czujność, ale po tym co przeczytałam napewno już będę mieć się z powrotem na baczności! Podejrzewam z której strony może paść atak :wink: Jeszcze raz bardzo dziękuję, i życzę kolejnych równie trafnych interpretacji !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem rano bardzo dziwny sen, chciałbym sie dowiedzieć co on oznacza.

A oto on. Sniło mi sie że byliśmy (a i jacys inni ludzie, chyba nawet osoby z mojej klasy)w lesie, było tam bardzo zielono, było wiele dużych drzew o rozłożystych gałeziach, był to chyba spacer. Gdy chodziliśmy po tym lesie, zauważyliśmy kamien wysokości około pół metra, nie leżał swobodnie, ale był zanurzony w glebie, jakby z niej wyrastał miał on szczelinę, z tej szczeliny wydostawały się jakby w pęczku małe weże, szare z zielonymi oczami, a do niego wchodziły długie czerne węże, wiem że jedna z dziewczyn bardzo się tego przestraszyła, ja trzymałem ją za ręke i nie pozwoliłem iśc, tych węży sie nie bałem, żeby ją uspokoić rzuciłem w tą szczelinę zapałke zapalona ( miałem dziwne uczucie, że węzom sie nic nie stanie), małe szare węże zaczęły sie palic, ale nie społonęły, i gdy one tak sie paliły, do środka kamienia weszły dwa długie, cienkie węże. Pamiętam nawet że na tym kamieniu trzymałem ręke. Poźniej juz sie obudziłem. Tyle prosze o wytłumacznie, Z góry dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prosbe o pomoc w interpretacji snu.

 

Nagle znalazłem się w dzungli z drugą osoba. Szliśmy wzdłuż rzeki gdy nagle znalezlismy na dnie zwinietego czerwono-czarnego węża. Chciałem mu pomoc i wyciagnac go na drzewo ale bałem sie to zrobić. Druga osoba wzieła węża i starała sie mu pomoc. Wąż nie mógł jednak siegnąc drzew. Ja caly czas chciałem pomoc ale sie bałem. Wkoncu wąż dotarł do drzew ale bez mojej pomocy.

 

Prosze pomozcie mi zinterpretowac ten sen poniewaz ostatnio coraz czesciej snia mi sie weze.

Ale ten sen był najbardziej wyrazisty.

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie wierze w to że sen moze sobą coś przekazywać, jednak dziesiejszy zrobił na mnei wrażenie -śniło mi sie że siedziałam z moją najlepszą koleżanka w jakimś pokoju. Ja miałam na ramionach węża, który w tym śnie należał do niej. Wąż owijał mi sie wokół szyji, co było początkowo przyjemne, następnie w którymś momencie jak sie go przestaszyłam, zaczął owijać sie coraz ciaśniej i dusić mnie. Kolezanka patrzyła na to, ale nie reagowała. Sama próbowałam go ściągąć, ale był zbyt ciężki i przytłaczał mnie. W tym momencie sie przebudziłam. : > czy ktoś mógłby mi pomoż w interpretacji, prosze ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy tego nie odczułam w ten sposób. Razem studiujemy i wydaje mi sie ze nadajemy na podobnych falach - obie jestesmy chetne do zabawy, podrozy i rozwijania zanteresowań :) ja w tym wszystkim staram sie też zwracac uwage na to co trzeba zaliczyć ( bo nasze studia nie naleza do łatwych), a jej trzeba o tym przypominać :) ale gdyby nie ona to zanudziłabym sie tam .... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam sny z węzami :( własnie dzisiaj sniło mi się . ze byłam nie wiem czy to było zoo? ale były tam osmiornice , weze i niedzwiedz , który mnie zaatakował , wyszedł z wody i szarpał moją rekę wbijał w nią zeby , jakis mezczyzna go zaprowadził do klatki , potem miałam do czynienia z osmiornicą wielką i oslizgłą ... była ogromna i odczuwałam strach , potem były weze odkryte jadowite i nie jadowite , którys ze znajomych z którymi byłam w tym snie wrzucił mi jednego z tych wezy za koszulke , co moze oznaczac moj sen :( prosze o interpretacje :?: :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...