Tenebris et splendorum Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Dzisiaj miałem dość pokrętny sen oto jego opis: Gdzieś jechałem, już nie pamiętam gdzie,po pewnym czasie z przyjacielem znalazłem się chyba na czymś w rodzaju dworca, w każdym razie pamiętam ze był tam kiosk. Zapytałem mojego przyjaciela czy ma jakieś palny na dziś, to powiedział: - Raczej tak, wyskoczę gdzieś jeszcze coś zjeść na mieście. -a gdzie? I tu wymienił nazwę lokalu który znajdował się bardzo daleko. Ja odpowiedziałem ze to za daleko i nie chcę mi się już dzisiaj nigdzie jeździć. Kupiłem sobie hot-doga i wyszliśmy na zewnątrz. Stal jakiś samochód na parkingu. Pojechaliśmy gdzieś, ale chyba niezbyt daleko. Dość znajoma okolic ale nie do końca jakiś budynek, weszliśmy do środka, to był hotel,wjechaliśmy na górę windą.Potem chyba każdy poszedł do innego pokoju. Na drugi dzień rano gdy zjeżdżaliśmy na dół mi przyszło do głowy że ludzie którzy są w hotelu jeszcze gotowi są pomyśleć ze nie jestem z tego miasta.(ale dlaczego jestem w hotelu nie pomyślałem). Co ciekawe to wsiedliśmy na przyczepę przyczepioną do ciągnika i pojechaliśmy na skraj miasta, odludne tereny. Tam z nami siedział na przyczepie mój znajomy, którego jednak widuję nie częściej niż raz(może dwa razy) na rok, a jest mężem mojej kuzynki. Razem z nim było jego dziecko, tak w wieku 4 lata: - Cześć.......- powiedział chłopiec i tu wypowiedział imię mojego kuzyna który zginął tragicznie 10 lat temu. Jego ojciec sprostował że taki mały dzieciak to może mnie pomylić ta tamtym moim bratem stryjecznym, Ja jednak pomyślałem że on nie może jego pamiętać chociażby z racji wieku. Dał mi jakiś samochodzik, malutką zabawkę, i powiedział że to na pamiątkę, ja mu wyjąwszy z pod ramienia dałem w prezencie książkę (którą kupiłem z tydzień temu a zamierzam ja tak za 2-3 tygodnie przeczytać) , - wspomnienia pewnego żołnierza z frontu II wojny światowej. I na tym koniec się obudziłem. Najbardziej mnie zainteresował sam koniec snu. Proszę o jego zinterpretowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Slawomir Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 A masz w najbliższej rodzinie jakiegoś czterolatka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tenebris et splendorum Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Jakoś niekojaże.raczej nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.