Skocz do zawartości

ślub milioner morze


cukierka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Byłabym bardzo bardzo wdzięczna gdyby ktoś pomógł mi zinterpretować ten sen:

Śniło mi się że pojechałam nad morze do miejscowości gdzie byłam w tym roku na wakacjach z moim chłopakiem (dodam ze to jego ukochane miejsce i ze bardzo chciał mnie tam zabrac i ze pierwszy raz z nim pojechałam tam) ale we śnie pojechałam sama. Poznałam tam przystojnego chłopaka który był jakimś milionerem i oświadczył mi się. Zgodziłąm się, potem byliśmy na obiedzie u jego rodziców i tam też potwierdziłam to że zgadzam się za niego wyjść (mój chłopak o niczym nie wiedział, był cały czas w naszym mieście). Nie byłam zadowolona bardzo z tej sytuacji ale zgodziłam się na ten ślub. POtem wybierałam suknię ślubną, potem był już sam ślub w kościele. Zastanawiałam się czy powiedzieć nowemu narzeczonemu że go wcale nie kocham i ze nic z tego nie będzie ale był taki przystojny i bogaty (chociaż moj chłopak też jest) i wyjątkowo miły i czuły że nie chciałam mu sprawić przykrości. Więc powiedziałam TAK w kościele i udawałąm ze wszystko jest ok. Potem po wszystkim nagle zdałam sobie sprawę że przecież nawet jeśli się rozwiedziemy to nie będę mogła już wziąć ślubu kościelnego z moim prawdziwym chłopakiem. Myślałam cały czas "przecież ja kocham tylko mojego miśka i nikogo innego a zostawiłam go i on o niczym nie wie i co teraz..?" i tym podobne. Myślałam nawet żeby wrócić do miśka i udawać że nic się nie wydarzyło i wziąć ślub z nim kiedyś ale zdałam sobie sprawę że to będzie bigamia. Sen się skończył.

 

Z góry baaaaaaardzo będę wdzięczna za interpretację, ponieważ ten sen wydaje mi sie szalenie dziwny:/ pozdrawiam serdecznie:*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj cukierko,

 

wiesz gdy przeczytałam po raz pierwszy Twój sen pomyślałam sobie, że chciałabyś się wyrwać z czegoś lub od kogoś. Wiesz na zasadzie- życie jest takie nudne i przyziemne. Wybierasz we śnie jakiegoś bogatego przystojniaka mimo, że nie czujesz głęboki uczuć wobec niego i zdajesz sobie sprawę, że to nie w porządku. Czy czasem w życiu nie zrobiłaś czegoś co by sprawiło, że masz jakieś wyrzuty sumienia wobec kogoś bliskiego?

Bo widzisz dla mnie podróż oznacza zmiany. Może to chodzić o różne rzeczy. Twoje życie, zmiany w sposobie myślenia albo zmiany w relacjach z bliską osobą. Zastanów się dokładnie nad tym.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...