Skocz do zawartości

Głowa, Rodzice, Płacz, Śmierć.


Elemmire

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Tydzień temu śniło mi się, początkowo coś śmiesznego, że byłam tylko i wyłącznie samą głową. Że pojawiły się nie wiem skąd ręce i jadłam zupę. Wszystko co zjadłam, wychodziło tyłem głowy, przez kark. Tą zubę jadłam jak zwykle w kuchni. Była to identyczna kuchnia, jaką mam w rzeczywistości. U mnie w rodzinie jest przywiązanie do stałych miejsc. Także przy stole każdy ma swoją utartą "miejscówkę". Tą zupę "jadłam" na miejscu, gdzie zazwyczaj siada mój ojciec (który jest chory). Następnie wszystko się zmienilo. Akcja momentalnie przeniosła się do mojego pokoju, który mam wspólny ze starszym bratem. Pokój wyglądał identycznie jak w rzeczywistości. Byłam w momencie odchodzenia od biurka (wyglądałam już jak człowiek, posiadałam wszystkie części ciała, byłam ubrana na czarno, gdyż chodzę w tym kolorze nałogowo), przy którym mam komputer. Przeszłam do drugiego pokoju, gdzie zazwyczaj przebywają rodzice, którzy tym razem siedzieli na kanapie, patrzeli się w telewizor. Wyglądali tak, jakby na kogoś czekali (ponieważ zazwyczaj matka na tej sofie się kładzie, ale tutaj oboje siedzieli ładnie obok siebie, bardziej przy stronie lewej, po prawej zostało jedno wolne miejsce). Przy stole, na krześle siedział mój brat (zazwyczaj zajmuje się laptopem). Wszyscy oglądali telewizor. Weszłam do tego pokoju. Dom był bardzo realistyczny, jasny jak w każdy pogodny dzień. Spojrzeli się na mnie gdy wchodziła, ale nikt nic nie powiedział. Stanęłam przed moimi rodzicami, następnie uklęknęłam. Ucałowałam mojego ojca w jego lewy policzek, bo siedział pierwszy od lewej strony, potem ucałowałam matkę też w jej lewy policzek. Tak jakbym się z nimi żegnała. Klęcząc dalej, wyprostowałam się, spojrzałam na tatę. Który zrobił minę pełną bólu, smutku i żalu... Zaczął płakać. Nigdy w życiu go takiego nie widziałam. Moja matka pozostała we śnie niewruszona. Zaraz po tym upadłam na podłogę i umarłam.

Szybko się obudziłam, ale nie czułam żadnego strachu. Dopiero póżniej, gdy opowiadałam o tym rodzicom, poszułam paniczny strach. Od 6 lat chouję na boreliozę. Jestem prawie 17-letnią dziewczyną, która się w miarę dobrze uczy. Nie narzekam na nic. Żyję skromnie, bez przepychu lecz godnie, niebogato. Bardzo chętnie bym się dowiedziała, co ten sen mógłby oznaczać. Z góry bardzo dziękuję za udzielenie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...