anka_snk1 Napisano 27 Maja 2010 Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 zazwyczaj nie pamietam swoich snów ale o dzisiejszym nie mogę zapomnieć cały czas o tym myslę... Śniło mi się że opiekowałam się dziećmi swoimi i swoich dwóch koleżanek, w pokoju w jakiejś kamienicy.W kącie pokoju stał piecyk w którym palił się ogień.Nagle zauważyłam ulatniajacy sie gaz.Wiedziałam że mam kilka sekund na ucieczkę z tego domu z dziećmi zanim wszystko wybuchnie.Wszystkie młodsze dzieci o dziwo siedziały już w wózkach kiedy zaczęłam wynosić ich z domu, moje bliźniaki, młodsza córka jednej koleżanki i synek drugiej koleżanki.Natomiast dwójka - mój starszy synek i starsza córeczka koleżanki byli przerażeni, kazałam im zaczekać na zewnątrz kiedy będę wynosić z domu maluchy.Początkowo stali, jednak kiedy wynosiłam juz ostatnie dziecko Dziewczynka wróciła po kolorowanke a za nią mój synek.W tym momencie kiedy oni wbiegli do środka stali przy stole koło tego piecyka wszystko wybuchło.To było takie realne że obudziłam sie zalana łzami.Bardzo proszę o interpretację jeśli taka istnieje.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anka_snk1 Napisano 28 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 Nikt nie ma pomysłu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Varyvein Napisano 28 Maja 2010 Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 Obdarzasz ciepłem ludzi wokół, ale zarazem jesteś nadopiekuńcza i pozwalasz się wykorzystywać. Uciekasz od samokrytyki i boisz się usłyszeć jakiekolwiek negatywne słowa skierowane do Ciebie, dlatego robisz wszystko, by zażegnać konflikty nawet jeśli jest to z uszczerbkiem dla Ciebie. Sen ostrzega, że jeśli tak dalej będziesz postępować, stanie się krzywda dla Ciebie i Twoich dzieci, ponieważ one obserwują Twoje postępowania i na ich podstawie wyciągają wnioski. Spróbuj być bardziej asertywna. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anka_snk1 Napisano 28 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2010 dziękuję..hmm daje do myslenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.