annaa Posted November 23, 2010 Share Posted November 23, 2010 Śnił mi się bardzo dziwny sen. Na początku nic niezwykłego pomagałam Tacie (zwykle tego nie robię) przy jakiejś naprawie u klienta. Wciągnęłam się w to i było całkiem przyjemnie. Potem wróciłam do domu ale to nie był mój dom. Był tam ktoś znajomy kogo nie jestem w stanie tożsamości ustalić w tym momencie. Siedział za biurkiem. Byliśmy w domu zbudowanym z drewna. Wyjrzałam za okno i pierwsze co zobaczyłam to odbicie w szybie. Nie byłam to ja ani nikt kto stał za oknem bo nikogo tam nie było. W odbiciu zauważyłam że jest to groźny niedźwiedź który ryczy i stoi na tylich łapach. Uciekłam i się schowałam zadzwoniłam do rodziny ze coś złego się dzieje. Jak się uspokoiłam wybiegłam z tamtego domu. Żeby wrócić do mojego. I w tym momencie coś zaatakowało zabiło tego człowieka który był w domu za biurkiem i rozerwało dom na strzępy dosłownie rozpadł się. Ja pobiegłam do domu ale nie do mojego domu tylko do domu Babci u której kiedyś mieszkaliśmy. A teraz ona tam mieszka sama. I zjawiła się całą moa rodzina. Tzn mama (chociaż nie jestem tego pewna) tata i brat ale nie było babci ani dziadka. Pierwsze o co zapytał tata to czy zabrałam psa ze sobą bo był on z nami jak byliśmy u tych ludzi u których coś tata naprawiał. Ale ja jej nie wzięłam (mój pies to suczka:) i zaczęłam się o nią martwić. To coś krążyło w okół naszego domu ka by chciało się do niego dostać ale wszystkie drzwi i okna były zamknięte a zasłony w oknach zasłonięte. Nagle się uspokoiło i wyjrzałam tak troszeczkę z za zasłonki z okna z którego widać bramę i furtkę. I tam zobaczyłam moje psy nie tylko Fionę (moją suczkę) ale i Bobika który nie żyje od 6 lat i stały pod bramą i był jeszcze jeden pies ale nie mój. Ale nie szczekały tylko czekały. I wtedy pojawiła się postać na naszym podwórku. To była dziewczynka może nastolatka z długimi włosami związanymi w kucyk w szarej bluzie która podchodziła do moich zwierzaków. I jakby siłą woli otworzyła bramę i wychodziła do moich piesków. Pomyślałam w tym momencie ze to może być jakiś demon albo coś w tym stylu i czy da się z tym jakoś walczyć. I wtedy spojrzała na mnie jak by wiedziała ze myślę o niej i się obudziłąm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.