Skocz do zawartości

Proszę o interpretację snu: podróż,dziewczyna,wybór,zęby,znajomi rodziny,...


d4t4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Nigdy nie miałem tak złożonego snu, i z ciekawości pytam o interpretację. Jak nigdy, dobrze pamiętam co się działo bo wywarło to na mnie duże wrażenie i przebudziłem się z gniewem.

 

Sen zaczął się od tego, że stałem na drodze w polu gdzie była pustka. Przede mną stała moja obecna dziewczyna z kimś(wyglądał jak chłopak). Moje pytanie brzmiało czy jedzie ona z nami. Odpowiedziała mi, że na razie zostaje z tym chłopakiem. Więc wsiadłem do auta i pojechałem do domu. Był to dom stomatologa gdzie ja i rodzina dziewczyny mieliśmy leczone zęby. Ja miałem plombowane i po leczeniu strasznie mnie bolały byłem bardzo zły na to, że dentysta źle zrobił swoją robotę. Później udaliśmy się do jakiejś rodziny mojej dziewczyny. Tam matka mojej dziewczyny przedstawiła mnie jakiejś ciotce i jej córce. Córka ciotki strasznie się do mnie uśmiechała. Podaliśmy sobie recę. Byliśmy uśmiechnięci. Ostatni moment snu był taki, że kiedy wychodziliśmy od ciotki, córka siostry mojej dziewczyny, która ma 3 lata powiedziała do mnie, że nasypałem śniegu na wycieraczkę. Zwracając mi uwagę ta mała dziewczynka była bardzo uśmiechnięta. Sen się skończył.

 

Szczerze, nigdy jeszcze tak się nie zmęczyłem podczas snu.

 

Dzięki za interpretację.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo emocji w tym śnie... W drugiej części snu chodzi moim zdaniem mniej więcej o to, że "czasami łatwiej, i wcale nie tak trudno, jest zostawić troski na progu domu, aby później móc miło spędzić razem czas". Czy Tobie zdarza się czasami, że jakiś rodzaj melancholii nie pozwala Ci się w pełni cieszyć relacjami z kobietami? I drugie pytanie, jakie masz skojarzenia z tym domem dentysty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z domem dentysty nie mam totalnie żadnych skojarzeń. Totalne zero. Pojawił się we śnie i tyle.

 

Może to nie chodzi o rodzaj smutku, tylko bardziej o niepewność, która pojawiła się niedawno. W moim związku pojawia się coraz więcej pytań, i tak naprawdę jedna odpowiedź "nie".

 

Faktem jest, że stałem się bardzo obojętny na to wszystko, wręcz przekonany o niepowodzeniu związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...