Skocz do zawartości

PIES


Gość Kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Jej, dzięki, za przebrnięcie przez moje wypociny i bardzo bardzo bardzo dziękuję za pomoc :) Będę się mieć na baczności

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Wczoraj miałam dziwny sen. Stałam za moją stodołą (mieszkam na wsi) i nagle w moją stronę zaczęło biec 2 mężczyzn od strony sąsiada(nie znałam ich),na początku zaczęłam uciekać ,ale potem dałam sobie spokój,przeskoczyłam za płot ,a oni wraz ze mną.Wtedy kazali mi stanąć z nimi do walki (w rekach mieli drewniane pałki),a ja powiedziałam : Tylko pójdę się pożegnać .W owej stodole siedział mój zdechły pies (zdechł 6 listopada) wtedy był żywy,podeszłam i przytuliłam się do niego,siedziałam tak długo ,a potem wyszlam i kazalam komus przyniesc aparat by zrobil mi i psowi zdjecie.Wtedy mezczyzni odeszli.Gdy juz ich nie bylo weszlam znow do tej stodoly ,a psa juz nie bylo. Co to mogło znaczyc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

mam sem, który często mi się powtarza, a mianowicie:

Idę spokojnie z siostrą i nagle wyskakuje pies i zaczyna nas atakować, staram się uciekać, ale on szybko dobiega. Biję go po pysku, ale on nie daje za wygraną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mushberry, sen mówi o tym, że w najbliższym czasie może dojść (lub już doszło) do takiego niespodziewanego ataku na Twoją osobę. Ktoś, kto nie jest Ci życzliwy będzie próbował zaszkodzić Ci oszczerstwami i plotkami oraz podłym zachowaniem w stosunku do Ciebie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Również zwracam się z prośbą pomocy w wyjaśnieniu postaci psa...

Ukazał mi się on zaraz po wybudzeniu (czarny buldog francuski), siedział obok lóżka i wpatrywal sie we mnie. myslalem ze snie na jawie jednak kiedy odwrocilem sie ponownie siedzial w tym samym miejscu, po chwili wstal i odszedl w strone srodka pokoju i zniknal...

 

Poprosze o rade i moze jak bedzie potrzebne amult ochronny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego, długiego już czasu praktycznie każdej nocy śnią mi się psy.

Trudno opisać jeden konkretny sen, bo niemal w każdym epizodzie czworonogi te się pojawiają.

 

Czasami, choć rzadko, pies mnie atakuje, czasem pojawia się mój nie żyjacy już od lat psiak (w snach z nim zazwyczaj jestem zaskoczona, ze go widzę, bo wiem, że przecież on nie żyje), bywa, że widzę szczeniaczki, albo tak po prostu gdzieś wokół się psiaki pałętają.

 

Ludzie prawią, że pies jest symbolem fałszu.

Tak, tylko, że "moje" psy są wszędzie, różnorakie konteksty, różni ludzie, różne miejsca.

 

Dlatego też zastanawiam się, czy owe psy, faktycznie stanowią dla mnie jakieś ostrzeżenie, czy odzwierciedlają stan mojej Psyche (raczej kiepski), czy najzwyczajniej w świecie- nie znaczą nic, a ja niepotrzebnie uwagę swą na nich skupiam...

 

Drodzy odczytywacze snów, jak Wam się wydaje?

 

Pies ma rozne znaczenie.Jezeli jest to maly szczeniak moze symbolizowac Ciebie,ze jestes na poczatku drogi,ze mozesz czuc sie zagubiona,nie wiesz,gdzie jest Twoje miejsce.Gdy sni Ci sie dorosly pies-to Twoje dorosle ja.Wszystko jest wazne-czy pies szczeka na Ciebie(wtedy moze oznaczac,ze przyjaciel moze chce Ci zaszkodzic;(archetypowo pies to przyjaciel,a kot to falsz;)),jezeli sni Ci sie Twoj stary pies,to moze byc symbol przeszlosci,przemijania albo madrosci zyciowej(w zaleznosci od kontekstu).

 

Tutaj skopiowalam Ci z sennika czesc znaczen,ale nie wszystkie sie pokrywaja,bowiem sny raczej interpretujemy jak poezje niz wyznacznikami,znaczeniami z sennikow(choc nie powiem,ze czesc sie faktycznie sprawdza).

 

Pies | Sennik

 

PIES-instynktowne ostrzeżenie, normalne reakcje wynikające z twoich skrytych życzeń lub popędów, które przejawiają się w symbolu psa

 

ujrzeć czarnego: zdradzi cię przyjaciel

białego: przyjemna znajomość

wściekłego: nieuzasadnione obawy, strach przed czymś

gryzącego: obmowa

oswojonego i przymilnego: ktoś cię chce zwabić w zastawione sidła

martwego: znajdujesz się wśród wrogo nastawionych osób

bawić się z nim: straty i zmartwienia

patrzeć na polującego: przykrości

być przez niego napadniętym: konieczna ostrożność

szczuć kogoś psem: przysporzysz sobie wrogów

słyszeć szczekającego: zachowaj czujność

zobaczyć ich kilka, szarpiących się między sobą: spór rodzinny z powodu spadku

być przezeń ugryzionym: choroba

wyjący: niebezpieczeństwo

psia buda: sam zejdziesz na psy.

 

Sen o psach myśliwskich to zarobek z zewnątrz. Do*brze więc jest śnić, o tym że coś tropią, coś schwytały lub że mają wyjść na polowanie. Wszystko to oznacza korzystne działanie. Na*tomiast jeśli psy myśliwskie wracają do miasta, grozi Ci bezczynność.

 

Psy stróżujące symbolizują żonę, domowników, posia*dany majątek. Jeśli więc są one zdrowe i łaszą się do pana, oznacza, że żona i domownicy są wierni, a majątek jest bezpieczny. Natomiast psy stróżujące chore oznaczają chorobę wymienionych osób lub stratę majątkową. Jeśli psy te są złe, szczekają lub gryzą, grozi to doznaniem krzywd od tych osób lub dotkliwą stratą. Łaszące się cudze psy oznaczają podstępy i intrygi ze strony złych ludzi. Jeśli są to psy białe, napaści będą jawne; jeśli czarne, zostaną dokonane z ukrycia, jeśli bure, nie całkiem jawne; natomiast psy łaciate za*powiadają napaści szczególnie niebezpieczne.

 

Psy hodowane dla zabawy oznaczają to co najmilsze w życiu; jeśli jednak śnisz, że na coś cierpią, trzeba liczyć się ze zmartwieniami i przykrościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety nie zawsze wypisane powyzej znaczenia snu psa sie sprawdzaja i trzeba byc bardzo ostroznym w interpretacji.

jak napisalem we wczesniejszym poscie rowniez mialem "sen" z czarnym psem. wedlug patsy oznaczalo by to iz zdradzi mnie przyjaciel...

nic bardziej mylnego- zapatrzony w swoich znajomych i przyjaciol nie spostrzeglem ze blad popelnilem ja... a teraz musze odbudowywac swoja wiarygodnosc, szacunek itd

dlatego uwazajcie....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że byłam w jakimś ciemnym lesie. było tylko jedno malutkie źródło światła i ktoś mi pokazywał (nie pamiętam kto ale wiem że ktoś mi znajomy) mojego psa martwego i rozczłonkowanego (tzw przeciętego na pół). Moja sunia wyglądała jakby była w rozkładzie, nigdzie nie było krwi. Ktoś mi tłumaczył co się stało była to ta sama osoba która mi to pokazała. Sen trwał dłużej nie pamiętam dokładnie ale jestem pewna że w tym śnie sunia "zmartwychwstała"

 

Bardzo proszę o interpretację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że byłam w jakimś ciemnym lesie. było tylko jedno malutkie źródło światła i ktoś mi pokazywał (nie pamiętam kto ale wiem że ktoś mi znajomy) mojego psa martwego i rozczłonkowanego (tzw przeciętego na pół). Moja sunia wyglądała jakby była w rozkładzie, nigdzie nie było krwi. Ktoś mi tłumaczył co się stało była to ta sama osoba która mi to pokazała. Sen trwał dłużej nie pamiętam dokładnie ale jestem pewna że w tym śnie sunia "zmartwychwstała"

 

Bardzo proszę o interpretację

 

Pies to symbol przyjaciela,czy czasem ktos z Twoich znajomych nie jest teraz w klopocie?Moze oznaczac ciezkie chwile dla niego,ale na sam koniec dodalas,ze pies oddzyl,moze dotyczyc to Twojej przyjazni.Osoba,ktora Ci wszystko tlumaczyla,to moze byc Twoja dusza-podpowiadala Ci dlaczego tak sie stalo,pokazywala swiatlo w ciemnym lesie-znalezienie drogi wyjscia,rozwiaznia.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniły mi sie dwa czrne psy. jeden byl bardzo duzy, drugi był szczeniakiem, ale sporym. Szczeniaka glaskałam a potem bilam kijem;) Nie pamietam dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Sądze że te psy reprezentują ludzi w Twoim otoczeniu.

Zauważ, że tego małego najpierw głaszczesz, co sugeruje sympatię kogoś, a potem traktujesz kijem - najwyraźniej zawiedziesz się na kimś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Tak ode mnie:

poprzyglądaj się bardziej osobm z którymi masz kontakt i postaraj się wyprzedzić wydarzenia... a powinno Ci się udać uniknąć niebezpieczeństwa (we śnie żaden Cię chyba nie ugryzł - więć do agresji nie doszło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hej. jesli możecie, to pomóżcie. Śnił mi sie pies, dokładnie owczarek niemiecki. szłam z chłopakiem i sie kłuciliśmy na początku pies stal spokojnie i poszedł, ale gdy zaczełam wyrywać sie mojemu chłopakowi, biegł na nas, i mimo ze stałam przed nim, zaatakował jego. Co to może znaczyć? To że boje sie psów to wiem. Wiec o co kaman?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olcia7951, czy w rzeczywistości na prawdę się kłócicie?? Czy możliwe, że ktoś z Twoich przyjaciół nie przepada za Twoim chłopakiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi się że wyprowadziłam na spacer mojego psa i on nagle zaczął kopulować z suczką sąsiada. Ja się temu przyglądałam i nagle obudziłam się- po obudzeniu czułam się bardzo zniesmaczona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephira kiedyś sie kłuciliśmy bardzo, wiadomo, kryzys jak w każdym związku. I sądze ze wszyscy moi znajomi lubia mojego chłopaka, generalnie to mamy wspólnych znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam... Ostatnimi czasy miewam ten sam sen. Jego monotonniczność zaczyna mnie nie pokoić, denerwować... Mianowicie, wychodzę nocą do ogrodu, konkretniej budynku który w nim stoi.Wchodzę, nagle wyskakują na mnie trzy białe bulteriery i zaczynają mnie atakować, po czym z przerażeniem i łomotem serca biegne do domu , aby bezpiecznie się schronić. Już ponad 5 razy się to zdarzyło. Co może to oznaczać ? Proszę o odpowiedź, poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Tak powtarzające się sny mogą informować o czymś bardzo istotnym - jakby Twoja podświadomość pobowała Ci coś przekazać ale w sposób nachalny, powtarzający, a Ty najwidoczniej czegoś nie zauważasz.. takie błędne koło..

 

Noc kojarzona z ciemnością może to okres niepokoj lub czarne myśli, a ogród - w nocy wyglada straszniej - to oznacza że coś zaczyna się dziać w Twoim umyśle, jakaś myśl, nowy plan (wejście do domu). Psy mogą symbolizować ludzi - fałszywych przyjacół, którzy chcą Ci zaszkodzić (gryzienie), nie będą dawać spokoju, którego pragniesz (schronienie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mój sen był taki, że byłam gdzieś na powietrzu jakieś podwórko chyba i przybeigł do mnie mały czarny pies, wyszczerzył kły i pogryzł bardzo rowścieczony moją rękę co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
a mój sen był taki, że byłam gdzieś na powietrzu jakieś podwórko chyba i przybeigł do mnie mały czarny pies, wyszczerzył kły i pogryzł bardzo rowścieczony moją rękę co to może znaczyć?

 

Podwórko to pewien obszar i granice (zapewne chodzi o granice osobiste) jakich należy przestrzegać.

 

Jeśli dobrze zrozumiałam opis snu - to nie jest Twoje podwórko, lecz cudze -może - to oznaczać że przekroczysz czyjeś, więc ten pies to osoba która da Ci do wiwatu.

 

Natomiast, jeśli podwórze było Ci znajome, to pies reprezentuje znajomego/przyjaciela o nie zbyt czystych intencjach będzie chciał wyrządzić Ci krzywdę, przekraczająć te granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Już trzecią noc z rzędu we snach pojawia mi się pies. Pierwszy raz śniło mi się, że będąc z ojcem na spacerze zaczęły mnie gonić(tata nie ruszał się ze swojego miejsca, chyba chciał mi pomoc, ale tylko słowem, bo mówił coś do mnie). Ja przeskoczyłam przez płot, jeden pies biegnąc za mną ugryzł mnie chyba w stopę. Później wzbiłam się w powietrze i mnie już nie dosięgnął( w snach często mam tak, że jak przed czymś uciekam i odepchnę się od ziemi, to zaczynam latać. Troszeczkę z trudem, ale potrafię wzbić się wyżej).

 

Drugi sen był taki że weszłam do jakiegoś pomieszczenia(chyba z kimś) i z pod łóżka(?!) zaczęły wyskakiwać psy. Więc pobiegłam do wyjścia i zamknęłam drzwi. Później jednego udało mi się oswoić (choć nie obyło się od ugryzienia), próbowałam to zrobić z resztą, jakoś szczególnie się ich już później nie bałam. Niestety się obudziłam.

 

Trzeci sen był taki, że stałam na podwórku ze znajomymi (jedni stali w gronie dalej ode mnie, a jedna osoba stała tuż obok). Nagle z klatki wyskoczył pies i rzucił się na mnie. w pewnym momencie zamienił się w człowieka (ale dalej był dla mnie psem) i zaczęłam się z nim bić. Średnio mi szło i w pewnym momencie dostałam radę od tej osoby i pokonałam przeciwnika.

 

 

Zastanawia mnie co to za motyw, że zawsze przy mnie jest jakaś osoba, nie pamiętam jak wygląda i kim była dla mnie. Pies zawsze był rasy owczarka niemieckiego.

Bardzo prosiłabym o jakąś interpretację, bo mówiąc szczerze męczą mnie już te sny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnil mi sie pies ktoremu z buzi leciala krew, wiedzialam ze umiera ale on sie cieszyl i machal ogonem, co to moze znaczyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze o pomoc w interpretacji tego snu snil mi sie pies ktory nie mial 2 nog przedniej lewej i tylniej prawej chodzil tylko na dwoch nogach pozostale mial obciete tak samo mial z uszami straszny widok i kiedy chcialam tego psa poglaskac on zaczal mnie gryzc strasznie wtedy krzyczalam bo mnie bolalo. Co ten sen znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monika66, według snu litujesz się nad kimś, kto tej litości nie chce, nie potrzebuje, nie doceni. Taka osoba może Twój przejaw dobroduszności odebrać jako zniewagę i wówczas możesz się narazić na jakieś ataki z jej strony.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie!

dzisiaj miałam wiązankę 3 snów, żaden nie nastraja zbyt optymistycznie.

zacznę może od snu z zeszłego tygodnia... czwartek:rzecz się dzieje w nocy; idę jakby plażą, po prawej stronie zaczyna się las; na skraju widzę moją koleżankę (w rzeczywistości nie mam pojęcia kto to był) podbiegam do niej; ona boi się czegoś, ja też zaczynam się bać. padam na ziemię. nagle nadbiega wilczur (w tym śnie pies sąsiadów), taki fajny lekko brązowy... zapominam o koleżance i zaczynam się z nim bawić, jest taki kochany... potem nadchodzą sąsiedzi, tak patrzą na mnie bez wyrazu i idą dalej. ja się zastanawiam czego ja się właściwie bałam? biorę pasa na smycz i idę w kierunku jakiegoś domu ( morze gdzieś znika i znajduję się na wsi). przed domem jakiś tłumek, a ja stoję z tym przywłaszczonym psem i czekam. w środku domku jest jakieś spotkanie, panowie w garniturach...odstrojeni... jeden jest w takim zwykłym garniturze i to mój chłopak... kiedy jeden facet wychodzi oglądam się za nim i serce mi szybciej bije; zaraz jednak się za to ganię, bo przecież ze swoim chłopakiem jestem od niedawna i to na niego czekam... the end

 

no i sen z dzisiaj:

jestem w jakimś jasnym pokoju: białe ściany, wielkie okna z kremowymi szybami. czuję czyjąś obecność, ale nikogo nie widzę. otwieram okno i widzę na podwórzu wielkiego psa (nieznanej rasy, jakby z lekka zdeformowany), w ciemnym kolorze; nie pamiętam już co robiłam (jakbym kusiła czymś tego psa; chwilami wyglądało to na bańki mydlane), ale ten pies wskoczył do mieszkania. był taki kochany i miły, bawiłam się z nim tymi "bańkami". to było takie beztroskie... A za oknem pojawił jest biały pies, równie wielki ze zdeformowanym pyskiem i ciągle warczał na tego "dobrego" psa, szukał okazji żeby go ugryźć... próbowałam jakoś go powstrzymać, czymś go zająć, ale ten "zły" pies koniecznie chciał dorwać tego "dobrego"... the end

 

podejrzewam o co chodzi z tymi snami, ale bardzo, baaaaaardzo proszę o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

snily mi sie psy biegajace po ogrodzie i nagle czarny wilczur ugryz mnie w lewa reke i zadnymi silami nie moglam wyrwac sie z jego klow,wołałam tylko tatusiu,tatusiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reniaf., musisz teraz uważać na otaczające Cie osoby. Czarny wilczur symbolizuje kogoś, kto chce Ci zaszkodzić. Prawdopodobnie jest to osoba, której byś o coś takiego nie podejrzewała, może nawet należy do grona Twoich przyjaciół i w jakiś sposób zdradzi Cię.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka tygodni temu śniło mi się, że wyszedłem z mieszkania i na klatce schodowej natknąłem się na psa sąsiada (owczarek szkocki collie). Normalnie jest to bardzo spokojny pies, ale w moim śnie nie był już tak przyjemny. Wyciągnąłem do niego rękę, on zaczął ją gryźć, ukąszenia nie były jakieś dotkliwe, nie było krwi, ale mimo wszystko trochę się przestraszyłem jego reakcją. Pamiętam, że kucnąłem przy nim, a on warknął i rzucił mi się do gardła. Uścisk był na tyle mocny, że trudno było mi złapać oddech i pies zdołał mnie położyć. Choć jak już mówiłem sen miałem kilka tygodni temu, to jednak nie przytrafiło mi się nic nie przyjemnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czy ktoś może pomóc mi zinterpretować mój sen? Ostatnio coraz częściej miewam sny symboliczne i budzę się z przeświadczeniem, że coś mi daje znaki...

No ale. Sen był doś długi i mocno zróżnicowany, ale był taki fragment: miałam zamieszkać w jakimś hostelu dla młodzieży. Ten hostel prowadziła taka starsza pani. Pamiętam, że zaprosiła mnie do takiego pomieszczenia, żeby zjeść jakąś kolację, czy coś. W takim przedsionku leżało całe mnóstwo pluszowych zabawek, poupychanych jeden na drugim (widzialam jakieś misie, osiołki i takie tam) no i dowiedziałam się, że to zabawki tych, którzy tu mieszkają. No i zapytałam gdzie jest mój misio i czy go dostanę (ostatnio na urodziny dostałam od ukochanego pięknego miśka, z który zawsze śpię), a ta starsza pani powiedziała "No jasne!" i wzięła na ręce małego żywego pieska, takiego zabawnego terierka z białą bródką i jasnoszarą sierścią. Piesek zaszczekał radośnie na mój widok, ale ja powiedziałam, że to nie jest mój misio, tylko żywy piesek na co staruszka bez słowa go puściła... i chwilę potem na ziemi zobaczyłam dużą modliszkę, która najpierw wyglądała jak pająk, a potem jak coś dziwnego z długą trąbką jak u komara i skrzydełkami jak u żuka czy biedronki (pomarańczowe) i pamiętam, że ten piesek biegał i szczekał na to coś, zagradzając mi drogę. Na końcu ta starsza pani zdeptała to coś a piesek gdzieś zniknął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,proszę o zinterpretowanie mojego snu.Śnił mi się mój pies [labrador biszkoptowy],jak wypuszczam go z domu na podwórko żeby się załatwił,podchodzi do komórek i na trawie robi dużą kupę która zaraz rozsypuje się jak piasek,zaraz potem jestem u siebie w domu razem z moją mamą i pokazuje jej że pies znowu robi taką kupę u siebie na posłaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mój sen był bardzo dziwny. Dostałam dwa maleńkie(ale nie w tym sensie że młode) psiaki. Do końca nie mogłam odgadnąć czy faktycznie były to psy czy koty! jeden był czarny a drugi biały. Były bardzo zadbane, z przepiękną, lśniącą sierścią, coś w podświadomości mówiło mi że to jednak koty ale kagańce (różowe i całe pokryte cyrkoniami!) wskazywały na to, że to jednak psy. Zaznaczam, że róż i cyrkonie to nie jest moja stylistyka, więc dziwne, że tak te psy-koty wyglądały. Dostałam je od bardzo sympatycznej dziewczyny, niby ją znałam, i miałam się nimi przez jakiś czas zająć. W dodatku nosiłam je w piękny dzień po mieście ze sobą w plastikowej reklamówce!!! co bardzo im odpowiadało. Zaglądałam do różnych dzielnic, niby było to moje miasteczko, jednak w wielu zakątkach było obce chociaż jakbym już tam kiedyś była, widziałam piękne parki z ćwierkającymi ptaszkami, no i zaglądałam do bloków (budynki) jakbym kogoś tam szukała sama nie wiedząc kogo. Potem natknęłam się na mojego ojca jadącego samochodem, który poprosił mnie żebym wsiadła i był bardzo zaskoczony co ja tam robię.(nie mieszkam z rodzicami)I tak się ten sen skończył, w efekcie miałam śniąc ten sen uczucie błogości, przyjemność i takiej lekkości w sercu więc nie kojarzy mi się źle, ale nie mogę o nim przestać myśleć!

Proszę powiedzcie co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

moze dostaniesz od kogos znajomego zaproszenie na jakies ekskluzywne przyjecie/wyjscie, bedziesz sie czula tym wyrozniona i doceniona, choc pomyslisz, ze troszke tam nie pasujesz i w tym momencie zatesknisz za bliska rodzina albo tez poczujesz, ze mimo wszystko lepiej sie czujesz w mniejszym, bardziej kameralnym i zaprzyjaznionym gronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

od 19 czerwca mój pies nie żyje dzisiaj śniło mi się, że idę ze szkoły z moją koleżanką i napotykamy zdechłego kota. Potem doszedliśmy do mojej babci, gdzie rzekomo zakopany był mój Pinkuś zacząłem kopać ku mojej uczesze Pinky jeszcze żyła, niestety jak mówił mój brat oko wisiało jej na nerwie wzrokowym (tak jak było na prawdę. Nawet boję sobie to wyobrażać). Potem obudziłem się. Miałem nastepny sen również o psach. Więc moja babcia, która mieszka na przeciwko mnie miała 6 psów (naprawdę ma 2), a ja miałem 2 (chociaż teraz mam jednego).Czyli razem 9. Poszedłem na początku do domu i przed tym domem zobaczyłem psa, który wyglądał tak samo jak Pinky, moja mama powiedziałą mi, że to nie jest Pinky, tylko Majonez (wiem dziwne imię). Rozczarowałem się. Poszedłem do innych psów i pokolei podchodziłem do każdego i bawiłem się przez chwilę z każdym. Zdawałem sobie sprawę z tego, że ani jeden z nich nie zastąpi Pinky. Potem poszedłem znowu do Majoneza, ale w miejscu gdzie był ostatnio leżała skała węgla wielkości psa. Potem miałem jeszcze nastepny sen, ale już nie o psach. Wiem, że chaotycznie to napisałem, ale inaczej nie umiem.

Edytowane przez Patryk8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam!

Ostatniej nocy miałem dziwny sen o psach.

Śniło mi się, że szedłem z moim psem brzegiem rzeki i wrzuciłem go wody, ponieważ stwierdziłem, ze musi się wykąpać. Psiak jednak zaczął się topić. Nie myśląc długo wskoczyłem do wody śpiesząc mu na ratunek. Po dłuższej chwili brodzenia w wodzie (rzeka była płytka, było widać piasek na dnie, a ja musiałem przejść jej kawałek, żeby odnaleźć mojego psa) udało mi się wyrzucić go na brzeg. Pies wylądował obok innego psa, który początkowo wydawał się zaskoczony niespodziewanym lądowaniem topielca, ale nie byl agresywny. Jednak, gdy oddalałem sie juz z moim psem nagle tamten zaatakował nas. Udało mi sie odeprzeć atak i podczas szamotaniny wrzucic agresora do wody. Nastepnie zaczelismy (ja i mój pies) uciekac do domu (wydaje mi sie ze do domu ale pewności nie mam, bo miejsce to nie pzypominało mojego domu), a tamten pies (nieduży, czarny) gonił nas. Gdy dotarłem na miejsce (zajadły agresor gonil nas dalej) spotkałem swojego poprzedniego psa (byl to czarny wilczur), który zaginą kilka lat temu. Poszczułem nim agresywnego psa, który nas ścigał. Wilczur przepedził tamtego. Druga cześć snu jest najdziwniejsza. Podchodze do mojego wybawcy, a on jest cały biały, jak sie okazuje przyczyną tego jest to, że psiak jest ugotowany. Jednak nadal żyje i patrzy na mnie zmęczonym, smutnym wzrokiem, a ja odrywam z jego pyska kawałek ugotowanego, miękkiego mięsa i zjadam!!! Pies nie reaguje i patrzy na mnie nadal swoimi tępymi i smutnymi brązowymi oczami. Jest jakby całkowicie pogodzony z losem, otępiały, zmeczony, ale zarazem wierny i bezgranicznie mi oddany. Reflektuje się i zaniechuje daleszego jedzenia jego mięsa, jest mi go żal i (chyba) odchodzę od niego, zostawiam w spokoju. Nie pamiętam nic więcej, ale sen w tym momencie chyba sie kończy.

 

Sen jest trochę przerażający (jednak to nie był koszmar bo sie nie bałem) i nie bardzo wiem co może oznaczać. Najbardziej utkwił mi w pamięci wzrok jedzonego przeze mnie psa. Proszę o pomoc w jego interpretacji. Z góry dziękuję.

Edytowane przez Paweł24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnilo mi się że widzę swoje dwa psy które uciekaja odemnie , ja je próbuje dogonić biegnę za nimi a one caly czas uciekają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy z wczoraj na dzisiaj miałam okropny sen. Mianowicie śniło mi się, że stole przy pawilonach handlowych w moim mieście i widzę małego czarnego kundelka. Pies zwyczajnie przechodził obok mnie, ale po chwili rzucił sie na mnie. Zaczęłam odpychać go ręką i wtedy ugryzł mnie pozostawiając krwiawiącą ranę. I wówczas zrobił się obok mnie tłum ludzi, a jego właścicielka ( młoda kobieta, w ciaży, tak około 6-7 miesiąca) zaczęła krzyczeć na pupila i ten wówczas odszedł. A w międzyczasie pojawił się kolejny pies. Też kundelek, ale ten był wyższy, brązowy z czarnymi, dużymi plamami gdzieniegdzie. I ten również rzucił się na mnie. Przewrócił mnie i próbował gryźć mnie, czy też drapać po twarzy. Uderzyłam go pare razy, a on odszedł. I wówczas zauwżyłam, pierwszego psa, który mnie zaatakował. Stanął przede mną, a w pysku trzymał, zagryzione kocię. Kocie było białe z szarymi plamkami.

Moze mi ktoś pomóc i wyjaśnić co ten sen oznacza ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mi takze moj sen nie daje spokoju..jesli ktos potrafi napisac interpretacje to poprosze.Wiec tak: przysnilo mi sie ze przyjechala do mnie rodzina z innego miasta..,ona maja psa takiego duzego czernego...kiedys do nas przyjezdzali na wakacje z nim..ale to dawno temu bylo..i w tym snie ja zobaczylam tego psa i sie go balam...stalam patrzylam na niego a on na mnie...i postanowilam uciec przed nim-choc on nic mi nie zrobil,ale w momencie kiedy zaczelam uciekac na gore on zaczal mnie gonic,zdazylam zamknac drzwi i w pokoju w ktorym sie znalazlam byl jakis chlopak-nie wiem kto to byl albo jakis obcy-lub jakis moj kuzyn-nie pamietam i mi powiedzial ze ja nie mam sie bac tego psa i otworzyl drzwi i ten pies stal pod tymi drzwiami i patrzyl na mnie i wtedy choc jeszcze ze strachem....juz nie uciekalam przed nim-balam sie ze jak zaczne uciekac to on zacznie mnie znow gonic i przy nim zachowywlalam sie bardzo "delikatnie".jesli ktos wie jak przetlumaczyc ten sen to bede wdzieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien czas temu śnił mi się sen, że byłem u rodziny i nagle sobie przypomniałem, że zostawiłem na polu rower. Poszedłem więc po niego i zastanowił mnie taki ładny niebieski kamień na podwórku. Nagle ten kamień zamienił się w takiego jasno niebieskiego psa który zaczął mnie gonić ale każdy wie jak się w snach głupio ucieka ale na szczęście wbiegłem do garażu i zamknąłem wielki drewniane drzwi . Niestety ten pies jakimś cudem (nie wiem jakim) otworzył te drzwi i już się nam nie rzucał ale się obudziłem gdyż strasznie ściska mnie po szyi i w klatce piersiowej gdy coś we śnie mnie gryzie.

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co to mogło znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, jak narazie to nie...ale zobaczymy,bo mi zazwyczaj sprawdzaja sie sny.To wyglada na to ze jakas stara znajomosc odzyje? z tym ze bedzie to dobra czy zla osoba jesli juz? bo jak czytam o tych czarnych psach..to dobrze nie wrozy?chyba ze ja juz przez ta osobe mialabym byc zraniona w przeszlosci...to to by nawet mialo sens..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lena24, osoba, do której nie masz zaufania. Ale zauważ, że we śnie tak na prawdę nic Ci ze strony tego psa nie zagraża, on za Tobą biegnie tylko dlatego, że Ty uciekasz. Nie chce Cię atakować ale Ty się tego obawiasz (możliwe że właśnie, przez jakieś niemiłe zdarzenia z przeszłości związane z tą osobą).

 

dominik59, ten pies symbolizuje osobę. Jego umaszczenie oraz fakt iż na początku jest kamieniem świadczy o takich cechach jak nieczułość, chłód emocjonalny, zdecydowany brak sympatii.

Piszesz, że kamień wydał Ci się ładny, przykuł Twoją uwagę, pokusiłabym się więc o stwierdzenie, że chodzi o kobietę, która również w jakieś sposób wpadła Ci w oko. Szybko jednak przekonałeś się, że jest to typ zimny i wyrachowany. Próbujesz uciekać ale na próżno.

Nie dziw się, że pies otworzył drzwi, jeśli zwierzęta w snach symbolizują ludzi, to zwykle potrafią wykonywać ludzkie czynności, z mówieniem włącznie.

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Sephira
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sephira jestem wprost oszołomiony jakbyś z ust mi to wyjęła istotnie tak się stało. Ten sen śnił mi się ok. 2 lata temu na koniec wakacji. W nowym roku szkolnym doszły do naszej klasy dwie dziewczyny. Jedna z nich bardzo mi się spodobała ale niestety później okazało się tak jak to napisałaś ,że jest zimna i wyrachowana i wszystko poszło w "dal".

Jestem tylko ciekaw skąd moja podświadomość mogła to wiedzieć skoro tej dziewczyny w życiu na oczy nie widziałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominiku59, nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale to jest właśnie jeden z rodzajów snu proroczego. W tym przypadku nie polega jego sprawdzalność na tym, że dzieje się w rzeczywistości dokładnie tak, jak nam się śniło, tego typu sen swoje przesłanie zakodowane ma w symbolach.

Też miałam kilka takich snów - zinterpretowałam je ale w żaden sposób nie mogłam dopasować przesłania do tego, co obecnie działo się w moim życiu. Dopiero po miesiącu, czy dwóch, kiedy to zaczęło się sprawdzać, skojarzyłam.

Warto zwracać uwagę na swoje sny, bo sam widzisz, że wśród tych zwykłych, codziennych trafiają się perełki ;)

Cieszę się niezmiernie, że pomogłam Ci rozwikłać zagadkę tego snu.

 

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

w moim snie widzialem 3 szczeniaki jeden z nich to byla mala suczka odruzniala sie kolorem bialym w czarne laty ladne niebieskie oczka te 2 tak samo tylko byly czarne wszedzie ich bylo pelno ale glupie wrazenie mialem ze to byly pieski mojej suki wszedzie chodzily i sie panoszyly ktos wyjasni mi znaczenie tego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu snu.

Śnił mi się mały jamnikowaty piesek. Szłam ulicą, a on podszedł do mnie i szedł przy mnie. Pomyślałam, że nie mogę go zostawić bo może wpaść pod samochód więc go zabrałam do samochodu.Miał czerwoną obrożę, więc pomyślałam że dam ogłoszenie, że się przybłąkał. Gdy już jechałam autem głaskałam go i myślałam jaki jest milutki i co z nim zrobić, tak na mnie słodko patrzył. Przeoczyłam zakręt i wjechałam w czyjeś ogrodzenie. Jechałam wolno więc nic się nie stało. Wystraszyłam się tylko, że przez skupienie uwagi na psie zapomniałam, że prowadzę. Udało mi się wrócić na drogę, ale jechałam na jedynce i nie bardzo mogłam sobie przypomnieć jak zmienić bieg na wyższy. Psu też nic się nie stało, jechał dalej ze mną. Sen w moim odczuciu był raczej miły do momentu wjechania w ogrodzenie.

Co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. one Ci w jakiś sposób przeszkadzały? Właziły pod nogi czy jak? :)

 

nie wlasnie szlajal sie wszedzie pod plot skakal cieszyl sie a ja wraz z nim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że byłam na jakiejś wyspie i sama jakąś łódką (tudzież kajakiem? w każdym razie czymś małym...) dopłynęłam do miejsca w którym mieszkałam. Szłam chyba do domu, gdy zobaczyłam grupę kilku dużych psów. Otoczyły mnie, zaczęły na mnie szczekać i rzucać się. Miałam w ręku kij i odganiałam się od nich, biłam je. Taka sytuacja powtórzyła się może dwa razy. Za trzecim gdy (przypuszczalnie, nie pamiętam dokładnie) wychodziłam z domu znów zobaczyłam zgraję tych dużych, ciemnych psów, ale tym razem żaden do mnie nie podszedł, nie zaatakował mnie. Stały daleko i tylko się przyglądały.

Proszę o interpretację.

PS WESOŁYCH ŚWIĄT :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się od razu nasuwa na myśl, jak dużym oparciem jest dla Ciebie rodzina, jakie poczucia bezpieczeństwa ci daje :)

 

Byłaś sama na tej wyspie, droga do domu była trudna (przepłynięcie małym kajakiem, agresywne psy). Natomiast po wyjściu z domu (rodzina) wszystko było ok, psy Cię nie atakowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej nie zgadza się. Jestem osobą, dla której rodzina jest ważna, ale nie jestem z nią bardzo związana, nie cenię sobie domowego ogniska. Tak naprawdę nie mam w niej oparcia. Ale dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z czym Ci się kojarzy dom, do którego się udałaś w śnie? Moje skojarzenie było z rodziną, ale liczy się Twoje. Bo wygląda na to, że dom jest tu kluczowy - to co przed nim i po nim się różni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We śnie to był chyba jakiś budynek tak dla ścisłości. Niestety nie pamiętam dokładnie ;/ ale byłam w nim sama i weszłam tylko na chwilę. Nic się tam nie działo.

'Dom' kojarzy mi się z miejscem w którym mieszkam, z najbliższą rodziną.

Tej nocy miałam jeszcze dwa sny, w których występował. W pierwszym byłam w środku ze znajomymi, ale nie czułam się tam dobrze. W drugim przyjechałam do rodziny, długo staliśmy przed nim, a kiedy weszliśmy gospodyni podała obiad i jak tylko dostałam talerz- zaczęłam jeść :)

Przepraszam, 'dom' to symbol który nie powinien widnieć w tym temacie ('pies'), ale napisałam tak a propos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uznałaś psy za kluczowe i tu umieściłaś (i może tak być, ale mi prywatanie dom wydaje się ważniejszy;) ) a umieszcza się cały sen przecież.

 

Wracając do sedna. Może z innej strony. Posiadasz rodzinę (mąż, dzieci)? Możliwe, że to pragnienie jej posiadania (a może poprawy stosunków?). W tym domu/budynku, ogólnie miejscu nie czułaś się komfortowo z przyjaciółmi a z rodziną pałaszowaś obiad :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie mam dzieci ani męża :) Nawet tak bardzo nie pragnę. No, chyba że moja podświadomość tego chce. Co do relacji z rodziną, to chciałam, żeby były lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam, to mój pierwszy wpis na tym forum ,ale.. do rzeczy.

tak więc jestem w schronisku, raz-dwa biorę jakiegoś małego szczeniaka ,zakładam mu smycz i ruszamy. Najpierw przez park. Idę po chodniku po mojej lewej płot/siatka po prawej zaś- las. Patrze na prawo i przebiega szary zając/królik. No ,ale nie ważne, idę dalej. Dobra ,są jakieś garaże blaszane ,podwórko chyba w jakiejś biedniejszej dzielnicy. Nagle jakiś owczarek niemiecki (wyglądał na psa ze wścieklizną) na mnie warczy. Olewam go i idę dalej ze szczeniakiem na smyczy, ale ten dziki pies zaczyna mnie gonić i szczekać na mnie. Na szczęście pary razy tupnąłem nogą, coś tam nakrzyczałem na niego i przestał za mną chodzić (ale fakt ,że trochę truchtem biegłem bo się go bałem ale jak widać... jakoś zaradziłem temu niebezpieczeństwu ;)). Dalej z małym psiakiem ruszyłem w siną dal. I o co w tym wszystkim chodzi? Z góry dzięki za odpowiedź ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się ,że nie. Czy to oznacza ,że mój sen nie zostanie zinterpretowany? Co za pech... No chyba ,że 'ostatnio' uznać za względne określenie i cofnąć się o trochę dalszy okres czasu niż jakim dla mnie jest 'ostatnio'. Wtedy można by kogoś podstawić w roli szczeniaka ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Chciałabym opowiedzieć mój sen, który szczerze mówiąc trochę mnie przeraża jego symbolika..

No więc: Snił mi sie pokuj gdzie siedziałam na ziemi razem z psem, czarnym psem ,którego trzymałam mocno w objęciach zaczął strasznie wyć i pamiętam to było trzy razy. Ja tak strasznie płakałam,żeby się uspokoi. Żal mi go było. To był duży pies. Myślałam ,ze mi się wyrwie.. ale go utrzymałam. Jak sadzicie ? co ten sen może oznaczać ? przeczytałam ,że niebespieczeństwo ... ale to troche mało.

Pozdrawiam wszytskich i proszę o odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bylam w jakiejs poczekalni, wraz ze mna czekala jakas znajoma mi osoba (nie sprecyzowane we snie, dosc na tym iz czulam ze ta osobe jakos tak znam, czy mieszka w sasiedztwie czy tez w innych okolicznosciach poznana; osoba raczej mi obojetna emocjonalnie, nikt bliski) ktora trzymala na smyczy psa - wilczura podpalanego. Pies ten byl lagodny, dawal sie poglaskac (lubie zwierzeta i nigdy nie zrobily mi krzywdy, wrecz przeciwnie, lgna do mnie nawet obce) ale wyczuwalam w nim cos wrogiego mimo zachowania wskazujacego na spokojne.

Szczegolow snu nie pamietam - dosc na tym ze pies w jakims momencie znienacka chcial mnie zaatakowac. Wlasciciel czy wlascicielka to zauwazyla i odciagnela psa. Ale ja czulam ze ten pies mi zagraza, ze on jest nastawiony do mnie wrogo z jemu tylko wiadomego powodu bo ja nic nie zrobilam zeby go do siebie zniechecic czy wywolac agresje.

Wkrotce potem wyszlam z "domu" po cos (to nie byl moj dom ale wyczuwalam jako miejsce mojego pobytu, miejsce znajome, familiarne ale bez zabarwienia emocjonalnego) i gdzies w podswiadomosci tkwilo ze ten pies moze sie gdzies pojawic, tzn chyba jego dom byl w okolicy, jakos tak. I faktycznie, ledwie wyszlam (to byla raczej bezludna okolica) ow wilczur mnie zaatakowal, wyskoczyl skads prosto na mnie, jego intencje byly jasne, skakal ku mojej twarzy jakby chcial mi odgryzc nos. Krzyczalam ale wiedzialam ze i tak nikt nie przyjdzie z pomoca, ze albo mnie nikt nie slyszy albo nikogo nie ma w promieniu slyszalnosci mojego wolania.

I obudzilam sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Moze ja opowiem swoj sen

Wracalem ze szkoly i nagle zobaczylem mojego psa pogrzebanego w ziemi widac tylko bylo jego grzbiet... jest to labrador (kolor: Biszkopt) lecz, gdy podszedlem do niego on wstal i zaczol biegac... wydawalo sie ze nei zyje cieszyl sie jak glupi... Mozecie powiedziec co to oznacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Chyba muszę zacząć od tego, że dostałam 10 lat temu psa od moich rodziców. Chyba z racji tego, że byłam jedynaczką. Mieszkaliśmy w większym mieście, potem wszyscy przeprowadziliśmy się do mniejszej miejscowości rodzinnej moich rodziców. Kiedy miałam 13 lat moja mama zaszła w ciąże. Niestety.... pies był duży ja mała a rodzice nie mieli już dla niego czasu. Przyszedł dzień, że rodzice wrócili ze spaceru bez mojego psa... Powiedzieli mi,że nie może być on w domu ze względu na dziecko. Dowiedziałam się później,że go uśpili jednak nie jestem tego do końca pewna. To był wyjątkowy pies. Od tamtego czasu często mam sny, że wracamy do starego mieszkania, nie ma już mebli, ale w dalszym ciągu jest tam posłanie psa na którym leży on i ja....

Dzisiaj mi się znowu śnił, tym razem wiedziałam, że go nie ma a jednak za nim szłam, chciał mi coś pokazać, a ja starałam się dowiedzieć co się z nim stało. Kiedy dochodziłam do celu jego podróży obudziłam się, chciałabym się dowiedzieć co to oznacza. Jest to dla mnie bardzo ważne, chociaż Barona nie ma już ze mną 8 lat, nie potrafię o nim zapomnieć i załatać pustki która została. PROSZĘ O INTERPRETACJĘ, BĘDZIE TO DLA MNIE POMOCNE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam krótki sen, ale jakiś taki dziwny... otworzyłam bagażnik samochodu, pakowałam tam jakieś rzeczy, i nagle pod kocem zauwazyłam że schował się tam pies, nie mój ale znam go.. wyskoczył uradowany i zaczął się łasić, ale zaczęłam pakować rzeczy dalej, pod kocem zwiniętym zauwazyłam dużo małych szczeniaczków. Zaczęły wszystkie wyskakiwać za tym dużym. bawiły sie obok samochodu i łasiły sie koło mnie. Potem kazalam im spowrotem wskoczyć do auta bo gdzieś jechałam.. z tym że nie mogłam ich uspokoić, co wsadziłam któregoś do samochodu to mi wyskakiwały zanim inne złapałam.. Co to mogło oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mojej mamie sie snilo, ze ogromny czarny pies z czerwonymi oczami chicial wejsc na sile do naszej sypialni,

ale mama probowala go zatrzymac w drzwiach, lecz nie udalo jej sie i pies odepchnal ja i wszedl do srodka

i podszedl do mojego lozka, na ktorym spalam i polizal mnie po lydce,ktora wystawala spod koldry,

po czym wszedl na lozko i ulozyl mi sie kolo stòp..

Mama sie obudzila i nie wiedziala czy to jawa czy sen, bo w sumie psa zadnego nie bylo, ale ja spalam DOKLADNIE

w takiej samej pozycji w jakiej jej sie snilam! Czy ten sen ma jakies znaczenie? Dziwny troche...

Edytowane przez nieznajoma7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznajoma nie wiem czy obrałam dobrą drogę skojarzeń, ale wydaje mi się, że ten sen pokazuje relacje jakie łączą Twoją mamę z Twoim chłopakiem i Ciebie z chłopakiem.

Wnioskuję z tego snu, ze mama za nim nie przepada, natomiast on jest Ci bliski. Jest dla Ciebie dobry i łagodny.

Czerwone oczy mogą tu świadczyć o jego miłości do Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznajoma nie wiem czy obrałam dobrą drogę skojarzeń, ale wydaje mi się, że ten sen pokazuje relacje jakie łączą Twoją mamę z Twoim chłopakiem i Ciebie z chłopakiem.

Wnioskuję z tego snu, ze mama za nim nie przepada, natomiast on jest Ci bliski. Jest dla Ciebie dobry i łagodny.

Czerwone oczy mogą tu świadczyć o jego miłości do Ciebie

 

Moze to byc to...

A nawet jesli nie, to podoba mi sie

Twoja interpretacja :-P

Dziekuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ten sen przyśnił mi sie dwa dni temu....był tak straszny że nie moge go wyrzucić z pamięci.

Znajdowałam się w jakiejś piwnicy lub zrujnowanym domu. w każdym bądź razie otoczenie przypominało katakumby lub podziemne tunele, wilgotne i brudne.Wszędzie walały sie kawałki muru, połamane deski jakies żelaztwa. Ukryłam się tu przed sforą psów, nie widziałam ich, ale wiedziałam że mnie gonią i chcą mi zrobić coś złego. Znalazłam schronienie w czymś co przypominało starą zewnętrzną windę towarową- taka metalowa klatka.... i wtedy je zobaczyłam - psy mnie osaczały z każdej strony. Wiedziałam, że jest ich dużo ale ja widziałam tylko dwa...jeden duży brunatny owczarek-przywódca, drugi był w czarnobiałe łaty, przypominał psa myśliwskiego. Próbowały się do mnie dostać szarpiąc siatkę a pozostałe trzymały się z tyłu jakby czekając na pozwolenie. Zaczełam wzywać pomocy jednocześnie próbując zabić przywódcę. Chciałam go trafić pięścią w płat czołowy ale w tym samym momencie pies chwycił zebami moją dłoń......zmienia się sceneria- jestem nadal w podziemiach...ale nie ma już psów, są ludzie (mężczyźni) ja siedzę na jakimś murku i płaczę. Mam poszarpane ubranie i całe ciało ze śladami po ukąszeniach. ukąszenia nie są głebokie i nawet nie bolą. Mam świadomość że ci ludzie przyszli mnie uratować. Jeden z nich zaczął mnie przepraszać. mówi że mu przykro iż nie przyszli wcześniej ponieważ mi nie wierzyli. We śnie go rozpoznaję ...wiem że go znam i jestem zdziwiona że właśnie on przyszedł mnie ratować a raczej że w ogóle zajmuje się ratowaniem ludzi. Mężczyźni zaczynaja się do mnie przedzierać i na tym sen się kończy......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Snił mi się pies, mały szczeniak, owczarek niemiecki, bawiłam się z nim i we snie miałam uczucie że uwielbiam go bo jest fajny, słodki, taki oddany i przyjacielski. On też bawił się ze mną, choć w sumie bardziej siedział i patrzył na mnie. Nie wiem co to może oznaczać, proszę o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mi się śniło, że szłam z kuzynką w nocy i jakiś dalmatyńczyk szedł obok nas. Odwróciłam się i z krzaków wyszedł taki szaro-biały kotek (podobny do mojego) i pies zaczął go gonić a później zagryzł go.Cały czas odganiałam tego psa. Kotek leżał ale żywy machał ogonem ze złości i miał dziwne oczy, takie jakby chciał powiedzieć "zobaczymy" do tego psa. Chciałam go wziąć do weterynarza ( mój wuja ma klinikę niedaleko) i jak go prawie chwyciłam to ten pies nagle podleciał i zagryzł go na śmierć.. To coś znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy mógłby mi ktoś napisać co oznacza chory pies, bo od Wigilii (chyba z 5-6 razy) ciągle śni mi się, że mój pies jest chory... Wigilie miałam sen, że Ares (mój wilk) był bardzo chory i jak wychodził z łazienki to zaczął się słaniać na łapach. Ja do niego podbiegłam i chciałam mu pomóc. Zaczęłam go podtrzymywać by nie upadł i wtedy on wziął moją dłoń w pysk jakby chciał ją ugryź, ale ją nie ugryzł tylko patrzył mi się w oczy i trzymała w zębach moją dłoń na tyle delikatnie, że mnie nie bolała, ale na tyle mocno, że nie mogłam jej wyjąć... Kolejny sen który utkwił mi w pamięci to znowu, że Ares został postrzelony, prosto w serce (nie wiem w jaki sposób został postrzelony). Chciałam mu pomóc, ale tata powiedział, że już nic nie da się zrobić... Ale ja patrząc na Aresa miałam wrażenie, że jest w całkiem niezłej kondycji i to powiedziałam tacie. Powiedziałam również, że jadę z nim do weterynarza... Dziś zaś przyśnił się mój pies Karusek (który niestety zdechł z 7 lat temu). Początkowo był zazdrosny, że bawię się z małym tygryskiem i mnie odciągał od niego więc zaczęłam się z nim bawić. Potem zwinął się w samochodzie w kłębek niedaleko śpiącego w kłębek tygryska i usnął. A ja przeniosłam się do pokoju i tam zobaczyłam niby Karuska ale to był całkiem inny pies tylko, że podobny do niego bo był mały i czarny. Stał patrząc na mnie i znowu zaczął chorować. Miał gorączkę i dreszcze a ja pobiegłam po koce, by go przykryć????

To są sny które bardziej utkwiły mi w pamięci ale były też inne np. że jestem u weterynarza itp. Co one oznaczają, bo zaczynam się martwić, że może Aresikowi coś dolega a nie chcę by coś mu się stało tak jak Karuskowi czy mojej kotce, którą nie udało się uratować????

Edytowane przez saritha_86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam straszny sen śniło mi się że:

 

pojechałam nad jezioro z mamą i tam okazało się że to nie to jezioro bo było dziwne i postanowiłyśmy zawrócić i mama nie mogła nacisnąć na hamulec bo się zablokował i wjechałyśmy przodem do jeziora ale jak się odwróciłam to się okazało nagle że tyłem .chciałyśmy uciekać przez szybę zaczęłyśmy je otwierać a tam nagle na nas zaczęły wyskakiwać z lasu psy one były straszne takie czarne i ogromne to było straszne ciekła im ślina z pyska .przestraszyłyśmy się i spowrotem wróciłyśmy do samochodu zamknęłyśmy szybę i mama kazała mi szukać telefonu a sama zaczęła próbować wyjechać z wody udało nam się to było dziwne psy zaczęły skakać na samochód nie dały nam wyjechać z lasu nagle zjawił się samochód i ktoś nam kazał do niego przejść mama podjechała tak abyśmy przeszli bez wychodzenia z samochodu. Zaczęliśmy wyjeżdzać z lasu i się obudziłam .

 

Jak myślicie co to może oznaczać może to jakiś znak ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Spójrz na posty wyżej i porównaj z opisem swojego snu... Nie wydaje Ci się, że czegoś brakuje? Na przykład... OPISU SNU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

mnie śniło się ostatnio, że przyszedł do mnie mój szef i żółtymi kwiatami. zaprosił mnie do swojego samochodu. kiedy otworzył drzwi od niego, wyskoczyło kilka psów głośno szczekających.

 

co to może oznaczać ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółte kwiaty oznaczają, że w sprawach zawodowych możesz źle coś zrobić i twój szef może nie być z ciebie zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarny pies

 

mialam sen pełen strachu,była noc,nie mogłam zapalić samochodu - gdy w końcu się udało okazało się ze jadę rowerem i goni mnie, atakuje czarny, zły pies a ja nie mogę się od niego opędzić, mijają mnie samochody ale nikt nie chce mi pomoc..Bardzo się bałam. Pies jednak nie zrobłl mi krzywdy,znika a ja na końcu zjadam cukierki..wszystko to dzieje się w ciemnościach,nie pamiętam żadnych jasnych kolorów..tylko czerń i szarość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psy

Od długiego juz czasu snią mi sie PSY.Są albo grozne, albo łagodne ,albo białe, albo czarne, ale do tej pory każdej nocy snił mi się zawsze tylko jeden piesek aż do dziś.W dzisiejszym śnie tych piesków było mnóstwo.

Siedziałam sobie na podwórku przy moim rodzinnym domu na wsi, nagle pod płotem, którym jest ogrodzony ten dom zaczęły podkopywać sie PSY ,nie wszystkie na raz tylko każdy z osobna przechodził dziurą wykopaną pod płotem na moje podwórko tak jakby czekały w kolejce żeby się do mnie dostać.Gdy przeszedł pierwszy biały ale brudny cały od błota york nie zaatakował od razu tylko spojrzał na mnie wściekłym wzrokiem, rzuciłam w niego czymś żeby go odstraszyć z nadzieją że sobie odejdzie a z nim reszta tych zwierząt czekających za płotem,ale wręcz przeciwnie wtedy sie zaczął atak nie pamiętam czy mnie gryzły ale szczekaly,atakowaly ja próbowałam się bronić ale nic nie pomagało, uciekłam do domu to też ich nie powstrzymało sen trwał i trwał po przebudzeniu się i ponownym zasnięciu nastąpił ciąg dalszy tego snu atakujących mnie psów.

DZIEKUJE IWONA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, mam lekki dylemat. Pare dni temu miałam dość dziwny sen, cały czas chodzi mi po głowie, nie wiem co oznaczał , ale z jakiegoś względu był dla mnie bardzo ważny...

 

Śniło mi się, że pływałam w rzece, jakby w porcie, nie było brzegu, tylko drabinki i betonowe murki. przy murkach stały tłumy ludzi, a w wodzie było wiecej osób niż tylko ja. Prąd znosił mnie coraz dalej od drabinek, na srodek rzeki, były tam jakieś dwie dziewczyny, któe podpłynęły do mnie i powiedziały, że ja już dalej nie popłynę, i każda złapała mnie za jedną z rąk i pociągnęły pod wodę. I pod tą wodą nagle zza dziewczyn wypłynął pies, ja wiedziałam że on jest martwy, że to jakby żywy trup, albo zmaterializowany duch... I ten pies przebił się z wyszczerzonymi kłami przez te dziewczyny i ugryzł mnie w rękę. I tak trzymał się mono mojej dłoni, wciąż z zębami na wierzchu, aż dopłynęłam do drabinki i wciągnęłam go uwieszonego mojej dłoni. I wtedy się obudziłam. Pamiętam, ze bałam się tego psa, ale o wiele bardziej bałam sie tych dziewczyn. Nie wiem na prawdę jak interpretować ten sen, czy może mi ktoś w tym pomoc....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mam prośbę o pomoc w wyjaśnieniu moich dwóch snów, które nastąpiły dwie noce pod rząd.

Pierwszej nocy śni mi się ,że stoję na podwórku i podbiega do mnie pies rasowy, aczkolwiek rasowy, coś jakby pies myśliwski, otaczał mnie i próbował mnie zaatakować, widziałam jak jego właściciele biegli, żeby go zabrać.

Drugiej nocy śni mi się, że idę i widzę jak mężczyzna karmi psa surowym mięsem, a obok leży pies odarty ze skóry, który jeszcze żył. Kocham psy, sama mam ale zaniepokoiły mnie te dwa sny, proszę pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Edytowane przez lukrecja70
proszę o odpowiedź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i jwszcze dzisiejszy sen-cmentarz i atakujący tygrys:((((((((((((((((((((((((((((((((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Jeżeli ktoś tu zagląda, to proszę o pomoc w interpretacji. Kilka dni temu śniło mi się, że mój Mąż powiesił na moich oczach dwa kudłate psy - czernego i białego. Mówił coś chyba o tym, że i tak trzeba było je zabić, bo były chore. No i trzymał je tak w wyciągniętej ręce, powieszone na sznurkach, a one troszkę powierzgały i przestały. Dodam, że były to zadbane psiaki. Nic więcej ze snu nie pamiętam. Najbardziej symbloiczne wydają mi się kolory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzień dobry, mam ogromną prośbę o interpretację mojego snu, który bardzo przeżyłam. Śniło mi się, że mój bardzo grzeczny pies zaatakował mnie. Atakował mnie kilkakrotnie z pogryzieniem włącznie. Ostatecznie w walce skręciłam psu kark na oczach mojej córki.

Nigdy nie miewam snów (a przynajmniej ich nie pamiętam), a ten był bardzo dokładny, realistyczny i straszny jakbym oglądała horror. Mój pies siedział obok i prosił, żebym się obudziła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mi sie snilo dzis w nocy ze szłam droga obok rowu ale tak jakby ten rów byl wylany bo wszedzie było pelno wody brudnej i z błotnistej(droga byla sucha) i na jakims polu stal stary budynek, taki pustostan bez okien i był odgrodzony niedawno pomalowana na zielono siatka ale tak ze spokojnie mozna bylo pod nia przejsc. i tam byl taki duzy pies jakby owczarek niemiecki troche skundlony, on tam mieszkal w tym pustostanie jakby nie mógł z niego uciec. przedemna szła taka stara kobieta i ona weszła do tej wody zeby go nakarmic, ja nie wiem po co poszłam za nia, weszłam za nia do tego pustostanu, tam tez było pelno brudnej wody i sciany były brudne i jakies stare klamoty i chciałam nalac temu psu czystej wody do picia tylko ze nie mogłam znalezc nic czystego zeby mu dac i w koncu znalazlam taka szklana patere i tam mu ta wode wlałam, nie pamietam tylko z kad wode wziełam i czy ja wypił. a jak tej starej zapytałam czy i w co mu dac wody to sie nie odzywala, przynajmniej niepamietam zeby cos mowiła. ten pies nie był agresywny ani specjalnie sie nie łasił tylko ja sie go troche bałam bo byl duzy, a ja wogole sie duzych psów boje.i wydaje mi sie ze ta baba tego psa znala. Juz wiecej szczegółów nie przychodzi mi do głowy,chyba ze to co robiłam w dzien poprzedzajacy ten sen ma jakiekolwiek znaczenie. jesli ktos wie co to moze oznaczac to prosze o odpowiedz najlepiej na maila bo ja sie jeszcze nie łapie w tym forum, zaczelam szukac sennika po tym dzisiejszym snie własnie. [email protected] z góry dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...