DABNA Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Witam, miałam tej nocy sen inny niż zwykle i myślę, że poprzez ten sen miałam się czegoś dowiedzieć, ale nie wiem czego. Proszę więc o pomoc. Sen zaczął się od pobytu w domu mojego dziadka i od zabrania łózka babci z miejsca, w którym kiedyś gdy byłam dzieckiem a babcia jeszcze żyła stało. Pamiętam, że łózko to miało jasne barwy drzewa. Wzięłam więc to łózko i przeniosłam w miejsce gdzie teraz była moja babcia zdziwiona, że mieszka gdzieś osobno. Babcia się cieszyła, że wreszcie mnie widzi i chciała, żebyśmy razem obejrzały wieczorynkę. Nie była to jednak wieczorynka tylko jakiś film którego nie pamiętam. Po dokładnie 30 minutach powiedziała, że nie mogę już dłużej u niej być i że muszę iść i że będziemy do siebie dzwonić i będziemy w stałym kontakcie. Bardzo się zdziwiłam, że mnie tak wygania i wróciłam w jednej chwili do domu mojego dziadka oddać łózko babci. Wtedy zorientowałam się, że babci pokój był malutki i że było w nim na ścianach mnóstwo ziemi i desek i że był to grób a babcia nie żyje. Dowiedziałam się, nie wiem skąd że mama babci też czasem mogła tak przychodzić mimo tego, że nie żyła. No i się obudziłam przerażona i oczywiście pomodliłam się za duszę babci ale ten sen nie daję mi spokoju. Bardzo prosze o pomoc w interpretacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DABNA Napisano 9 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Chciałabym dodać jeszcze jedną ważna rzecz do tego snu. Wczoraj miałam robiony rytuał przekazywania energii reiki. Jak byłam mała babcia nauczyła mnie odprawiać uroki, co czasem bardzo rzadko robię jesli jakiejś bliskiej mi osobie jest to potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi