argiel Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 (edytowane) Byłem w drewnianym domku na polanie w środku lasu, ze swoją byłą dziewczyną z którą zerwaliśmy kilka dni temu, a byliśmy razem kilka lat i jeszcze z kimś znajomym, nie pamiętam z kim. Las był niebezpieczny. W pewnym momencie z lasu na polanę wyszedł zając, a za nim wybiegł wilk, podbiegł do niego i go zagryzł (nie zjadł) po czym zaczął biec w stronę naszego domku. Starałem się zamknąć drzwi od domku ale nie mogłem bo w drzwiach stali moi znajomi. Wyszedłem więc przed drzwi do tego wilka i poderżnąłem mu gardło, dokładnie pamiętam jak to wyglądało, ze szczegółami, pomimo poderżniętego gardła wilk nadal żył, w dodatku do mnie mówił, nie pamiętam dokładnie co ale mówił tak, że wiem że był bardzo mądry i honorowy, próbowałem go dobić ale umarł dopiero po dłuższej chwili. Czułem się po tym bardzo smutny, tak jakbym zabił samego siebie. Reszty snu nie pamiętam, mam nadzieję że opis jest wystarczający do interpretacji. Pozdrawiam, Michał Edytowane 9 Marca 2013 przez argiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.