Skocz do zawartości

Parę pytań i trochę o mnie


Radzi00o

Rekomendowane odpowiedzi

Witam cieszę się że znalazłem to forum ;) pozdrawiam wszystkich.

na imię mi Radek, lat 20, szczupły, wysoki ... Trudna przeszłość, popaprana teraźniejszość i puki co nieciekawie zapowiadająca się przyszłość ( jeśli rozkręci się temat to z czasem napisze duuużo więcej o sobie.

 

 

1 - moją historie z medytacją zacząłem już dawno temu ( chyba jak miałem 14 lat ) jakoś zawsze pociągało mnie do spokoju, harmonii i do dowiedzenia się kim jestem ( nie tylko jak to ktoś ładnie napisał na tym forum, małpą która robi co system karze ) szczegół tkwi w tym że zawsze byłą to tylko teoria z powodu braku warunków na wykonywanie praktyki, w sumie mało wiem na ten temat ( dziwne co ? tyle lat a tak mało wiem ) przeczytałem 5 książek od OSHO, czytam po forum ale to nic mi nie daje bo po prostu połowy zapominam, lepiej mi jakoś jak sam napisze z czym mam problemy i na bieżąco mogę dopisywać, wymieniać się zdaniami, pytaniami i odpowiedziami .

 

2 - przejdę do pytań ponieważ małymi krokami zaczynam medytacje ( w sumie to już jakieś pół roku ale z dużymi przerwami ze względu na strach, niewiedzę i brak czasu ) ...

 

3 - dlaczego przy medytacji strasznie wali mi serce ? za każdym razem jak poczuję że dzieje się zemną coś ,, innego ,, niż to co mi znane, rozumie że odczuwam strach ale staram się uspokoić i nic mi to nie daje, serce wali mi tak mocno że boję sie o to że zawału dostanę czy coś, strasznę uczucie no i ten strach przy tym bo ciężko mi się skupić na medytacji przy tak mocno bijącym sercu ( bije nieharmonijnie, jak opętane, baardzo mocno )

 

4 - wczoraj przy medytacji miałem bardzo dziwne wrażenie, chciałem nauczyć się kochać ( podkreślę że całkiem nieznane jest mi to uczucie, nigdy się nie zakochałem, nigdy nie kochałem, dziwne to ale nie wiem czy czuje coś do swojej matki czy rodzeństwa, jest mi to jakby obojętne, strasznie mnie to męczy ) więc skupiałem całą uwage na oddechu i sercu, wiadomo z początku nic się nie działo po 15 minutach tak jakbym lekko odrętwiał, później odczuwałem relaks całkowity, ale włączyło się szybkie bicie serca, starałem sie to opanowac gdy już trochę mi się udało, czułem się jakbym był ( dziwne to ) leżącym kwadratem, bardzo ciężkim kwadratem, czarnym kwadratem, czułem się tak jakbym był nie wiem, był w bardzo gęstej i ciemnej mgle ale wiedziałem że leżę na łóżku, nie mam pojęcia skąd się to wzięło, najgorsze jest to że odczuwałem strach, aha bo to tez ważne, później prosiłem ciało o spokój, poczułem że ciało mnie wysłuchało ale serce nadal biło mocno, ale strach lekko przeszedł, po chwili znów naszedł mnie lęk bo pojawiły sie bardzo dziwne obrazy z dzieciństwa, nie do wytłumaczenia, tak jakby mnie chciało cos przygnieść, wszystko zrobiło się duże i czarne, jakoś śmiesznie się wiło, nie do opisania jest to uczucie ale wiem, że pierwszy raz od czasów dzieciństwa poczułem ten sam strach . ;/ zreszta bardzo często odczuwam strach przy medytacji. czy to normalne ?

 

5 - pierwszy raz poczułem że potrafię rozmawiać z ciałem, miłe uczucie ale do czasu gdy nie odrętwiałem i ciężko było mi się ruszyć, to tez było wczoraj, ale spokojnie otwarłem oczy poleżałem chwilę i powoli ruszyłem jedna reką, później drugą, lecz ciało prosiło mnie o zamknięcie oczu lecz gdy je zamykałem czułem strach ;/

 

6 - czy w czasie medytacji może się coś złego stać ? nie wiem dlaczego ale miałem wrażenie jakbym nie był sam ;/ bałem sie wejść głębiej bo obawiałem sie że opuszczę ciało i juz nie wejde bo będzie zajęte przez coś innego . dlaczego mam tyle obaw co do medytacji pomimo że bardzo tego chcę, pragne rozwijac sie duchowo. rozumie że miałęm strasznie dużo przykrych doświadczeń w życiu, ale w końcu przy medytacji jestem sam na sam, czy nie powinienem być szczęśliwy i przestać się bać ? , sa jakies efekty uboczne medytacji ?

 

7 - przepraszam za nieład w pisaniu, ale ciężko mi się skupić ponieważ rodzice obok w pokoju kłócą się i jestem kłębkiem nerwów może podsumuję pytania,. czy strach przy medytacji jest normalny ? co zrobić aby go nie było ? sa jakieś skutki uboczne ? co jeśli wyjde z siebie ? będę mógł wrócić ? czy przy medytacji można umrzeć ? bo wczoraj miałem taką myśl ;/ odrazu odechciało mi sie medytacji ... co zrobić z wściekle bijącym sercem ? dzieje sie to tylko przy medytacji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno, nie mam zamiaru praktykować wyjścia z siebie, pragnę wejść w głąb siebie i zapoznać się z samym sobą, jest jakaś nazwa tej medytacji ? jak np. przeciwieństwo tego czego pragne osiągnąć czyli OOBE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam za nieład w pisaniu, ale ciężko mi się skupić ponieważ rodzice obok w pokoju kłócą się i jestem kłębkiem nerwów może podsumuję pytania,. czy strach przy medytacji jest normalny ? co zrobić aby go nie było ? sa jakieś skutki uboczne ? co jeśli wyjde z siebie ? będę mógł wrócić ? czy przy medytacji można umrzeć ? bo wczoraj miałem taką myśl ;/ odrazu odechciało mi sie medytacji ... co zrobić z wściekle bijącym sercem ? dzieje sie to tylko przy medytacji .

 

Według mnie odpowiedź na twój głównym problem z medytacją może tkwić tutaj.

1. Skoro otacza Cię w domu tak nerwowa atmosfera, że ciężko Ci nawet pisać to na pewno nie ułatwia to medytacji.

2. Boisz się, że podczas medytacji możesz opuścić ciało, lub umrzeć. Mając takie lęki gdzieś tam zakorzenione będziesz podświadomie się blokować i mieć dlatego problem.

Kolejna kwestia jakie techniki stosujesz medytacji, co dokładnie wykonujesz by wchodzić w głąb siebie. Czy wiąże się to z jakimś głębokim i przyspieszonym oddechem? Słyszałam, że to może mieć czasem różny wpływ na samopoczucie.

 

Medytacja wymaga relaksu i wyciszenia. Potrzebujesz poczuć się dobrze i bezpiecznie wprowadzając się w ten stan. Puść relaksującą muzykę, obserwuj oddech i powtórz kilka razy afirmację w stylu: "Jestem bezpieczny w trakcie robienia tej medytacji. Służy ona mojemu dobremu samopoczuciu i lepszemu poznaniu siebie. Jeśli poczuję się zagrożony natychmiast wracam do stanu pełnej świadomości". Poczuj, że tak faktycznie jest. To Ty decydujesz do czego zmierza twoja medytacja i kiedy ją zakończyć. Nie musisz wychodzić podczas niej z ciała, ani odbywać podróży astralnych i kontaktować się z innymi bytami.

Dopiero zaczynasz, więc nawet lepiej zacząć od poznawania siebie i osiągania stanu wewnętrznego relaksu. Jeśli nie będziesz w niej odrywał się "od tu i teraz" w celach badawczych (OOBE, podróże astralne) nic nie powinno Ci grozić, bo nie odrywasz się od ciała, ani nie zatracasz całkowicie kontaktu z rzeczywistością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w zasadzie dużo pomógł mi ten wpis ;) w sumie nie byłem świadom tego strachu z otoczenia, ale na prawde jak tak teraz pomyślałem to jest tego trochę, cały czas leżę z myślą że zaraz ktoś światło zapali a strasznie mnie to wytrąca z równowagi przy medytacji, po drugie boje się że ktoś zaraz krzyknie a chyba wiesz jak to jest przy medytacji, tu się skupiam a nagle jakis krzyk i cały w strachu od czubka głowy po same stopy ... ok, to jakos ogarnę, będę medytować jak będę pewny że w domu jest ok.

co do technik, w sumię nic nie robię leże, układam się jak najwygodniej potrafię , staram się nie myśleć o niczym innym jak o oddechu ale z czasem nawet i o tym nie myślę bo sam z siebie robi się równy i głęboki, później właśnie myśli bląkaja się po tym że zaraz ktoś mnie wytrąci z medytacji, po za tym dochodzą myśli że zaraz coś się stanie, typu że wyjde z siebie, wczoraj już udało mi się przezwyciężyć strach na temat ,, bycia dużym kwadratem ,, ( nie potrafię tego inaczej opisać ) ale zaraz po tym był dosłownie szok, poczuł że nie jestem w ciele, tylko tak jakby w rogu pokoju koło sufitu, bałem się strasznie, zaraz serce zaczęło walić jak oszalałe, i odrazu otwarłem oczy i nie mogłem dojść do siebie przez 5 minut ;/

 

powiedz mi może bo to mnie n apewno uspokoi, co może się stać poprzez medytacje ? co jak wyjdę z siebie ( pomimo że nie chcę ) pragnę tylko wejść w głąb siebie i nic więcej, ale mam wrażenie że przeważnie idę drogą ku wyjściu z siebie, coś musze źle robić i dojdę do tego, ale muszę sie jakos uspokoić, odblokawać te blokady, ale dobrze by było wiedzieć jak.

czy może po prostu o niczym, nie myśleć i polegać na ciele i duszy ? oddychać a jak będzie jakaś myśl to ją ignorować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nie próbowałam wychodzić z ciała na zasadzie OOBE, jedynie podróżowałam astralnie i kontaktowałam się z innymi bytami w tym moimi Opiekunami Duchowymi, jak niektórzy to robią. Jednak w dużej mierze wszystko zależy od wyrażonej intencji czyli sama medytacja nie jest czymś niebezpiecznym.

Może przebiegać jak opisujesz. Kontrola oddechu, aż poczujesz się tak silnie zrelaksowany, że odpłyniesz. Sprawy zewnętrzne przestaną Cię stresować i twoje myśli skupią się na temacie medytacji, który sobie zadajesz.

Co się tyczy tych zagrożeń o jakich się słyszy to w przypadku kontaktu z jakimiś bytami w astralu można po prostu zostać wprowadzonym w błąd przez istoty złośliwe podające się za kogoś innego np. twojego Duchowego Opiekuna, lub myślokształty. Jeśli bezkrytycznie zaczniesz przyjmować od nich informacje bez weryfikacji ich możesz być wprowadzony w błąd.

Inna sytuacja zdarzyła się mi przy pracy z inną znaną mi osobą, którą kierowałam w jej podróży jak podczas hipnozy. Poczuła ona silne ściąganie przez kogoś w swoich wizjach, któremu miała trudność się oprzeć by wrócić do rzeczywistości. Czuła, że tamta rzeczywistość dominuje ponad obecną i musi gdzieś się udać głębiej duchem, tracąc coraz bardziej kontrolę z tu i teraz.

Poza tym opuszczając ciało (OOBE) może bez zachowania ostrożności i prośby o ochronę swoich Opiekunów można również w bardzo rzadkim przypadku naruszyć więź z ciałem lub przyciągnąć do swojego ciała inne niezbyt etyczne byty.

Ale tak jak mówię to wszystko zależy od tego, jak daleko się w medytacji posuwasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...