alicya Napisano 26 Marca 2010 Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 (edytowane) Cała akcja snu działa się w domku, w lesie.Było tam kilka osob: ja mój mąż, pewnien Hindus (aktor który grał w filmie "O dwóch takich co poszło w miasto") i jakis napakowany przygłupi koles. Śniło mi się, że kupiliśmy (z mężem) białą łasicę, która miała swoje legowisko na antresoli w owym domku w lesie. Mąż miał wyjść z nią na spacer, ale postanowił ją wypuścić. Nakrzyczałam na niego i poszłam z mężem jej szukać, gdy wyszliśmy widziałam kilka pozabijany zwierzątek, zajęcy i jakaś sarnę która wlekła za sobą zakrwawione nogi. Wzieliśmy łasicę do domu. Potem padał pomysł, żeby wysłać Hindusa gdzieś w las ( nie pamiętam po co) ale stwierdzilismy, że się zgubi i wszyscy poszliśmy z nim. Napakowany koleś, niósł w zwykłej białej reklamowce mały telewizor. Pamiętam dodatkowo, że wogole w tej chatce mieliśmy wiecej zwierząt w w klatkch a akcja snu działa się za dnia i wczesnym wieczorem. A! i Hindus byl wesołą postacią i idą z nim przez las śmialismy się... Dodam także że mam 22lata, mieszkam w Londynie i jakiś czasem temu poznałam faceta, który chce byc moim kolegą (mimo lekkiej bariery językowej), mamy niedługo iść razem na impreze, choć ja od dobrych dwóch lat nigdzie nie byłam.....(odnośnie motywu łasicy- ale nie wiem czy w dobrą stron myśle) Dzisiaj mężowi mojemu śniło się, że wisiałam, z pętlą na szyi i nie miałam nóg ( ktoś mi je uciął). Także przestraszyłam się trochę tym zbiegiem okoliczności... Bardzo wiec proszę o interpretacje i uwzględnienie tego co napisałam w drugiej częsci. Edytowane 26 Marca 2010 przez alicya <zapmniałam uwzględnić mojego wieku> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.