monika1924 Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 witam, bardzo proszę o zinterpretowanie mojego snu. Śniło mi się, że jestem na zakupach z młodym mężczyzną. Był ubrany w czarną kurtkę, czapkę, cały na czarno. To był chłopak, który od dawna mi się podoba. Robiłam z nim zakupy. Kupowałam torebkę dla mamy. ( torebki były pod ladę). Co jest dziwne, to to, że zamiast torebki, którą chciałam dostałam bluzkę( tego nie rozumiem), ale ją wymieniłam. następnie znaleźliśmy się w lumpeksie i tam on doradził mi żebym kupiła mamie bluzkę (różowa w białe paski ze ściągaczem). Było tam dużo ciuchów na wieszakach On poszedł, ja podeszłam do lady i młoda pani powiedziała że kosztuję ona 10 zł, ale coś jej się pomieszało i podziękowała mi choć nie zapłaciłam, a potem oprzytomniała i zła nazwała mnie złodziejką. Wyszłam, i jakiś mężczyzna podbiegał do mnie mówiąc złodziejka ale nie zatrzymał mnie. Wydawało mi się, że cała scena rozgrywa się tak naprawdę w mojej starej szkole, a ja byłam teraz na korytarzu.Było bardzo dużo ludzi Następnie weszłam do czarnego, mrocznego pokoju, widział kontury mebli. Za mną weszła jakaś kobieta i coś powiedziała, nie pamiętam co( wyczuwałam w niej moją babcię) i też jej nie widziałam. Potem poszłam do szatni i tam siadłam obok mojego kolegi. Rozmawialiśmy, a potem pojawiły się jakieś dzieci, a my wyszliśmy żeby iść do domu. Była zima. Dziękuję z góry za interpretację, bo sama nie wiem jak go odczytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.