Skocz do zawartości

Sznapsikowa

Rekomendowane odpowiedzi

śniło mi się ze idę na spotkanie z moim chłopakiem szłam chodnikiem koło głównej drogi naszego miasta a po prawej stronie za małym budynkiem widziałam jak biją mojego chłopaka starałam się iść i nie okazywać uczuć ale oni jednak chcieli mnie złapać a mojego faceta zostawili pod budynkiem ja przebiegłam przez ulicę i chciałam ich zgubić biegłam przez osiedle ale było tak samo jak w moim mieście wszystko oprócz tego budynku o który opierał się mój chłopak ile gdzie indziej takie stoją. w każdym bądź razie uciekałam i biegłam na policję musiałam przebiec znów przez uliczkę akurat przejeżdżał ich samochód myślałam że nie przebiegnę... ale zauważyłam policjanta drzwi były zamknięte od posterunku i kazał mi czekać przy drzwiach strasznie się bałam. w końcu gdy weszłam idąc po schodach zauważyłam ze wiozą kogoś na łóżku szpitalnym to niby miał być mój facet ale nie wyglądał jak on... potem wyszłam i byłam z ciocią(siostra mojej mamy) przed policją potem miałam z nią iść ale moja mama szła za nami i ciocia kazała mi iść do niej ale nie chciałam w koncu poszłam i miałam iść z nią do sklepu gdy przeszłyśmy przez przejście to obok na parkingu wybuchł ich drugi zamochód był stuningowany i kolorowy była to honda crx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie czeka cie jakas sprawa do rozwiazania lub sytuacja,gdzie z przyczyn zew. bedziesz musiala sobie poradzic sama(ci chlopacy przetrzymywali twojego chlopaka),policjant powiedzial,ze drzwi sa zamkniete i musisz zaczekac czyli,ze sprawa/sytuacja moze jednak troche sie toczyc.Same schody ukazują kierunek w naszym życiu. W zależności od tego czy schody są stabilne czy też chwieją się, takie są twoje życiowe cele. Schody prowadzące w górę zazwyczaj wskazują na dobry kierunek dzialan.Ciocia i mama to moze byc pomoc zew.Dwa wybuchajace samochody oznaczaja,ze jednak mimo przeszkod,ktore moga stanac na Twojej drodze,osiagniesz dany cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację dawno śnił mi się ten sen jak jeszcze rodzice byli przeciwni temu związku i akurat wszystko wychodziło na prostą a teraz może być tylko coraz lepiej i bliżej oświadczyn:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byliśmy razem z moim chłopakiem na koloni lecz nie przebywaliśmy ze sobą tylko ja z koleżankami a on z kumplami.dodam ze był zraniony w głowę i był owinięty bandażem. kiedyś był ranny w głowę i w śnie wyglądał identycznie miałam 3 koleżanki ale były bardzo zakochane w sobie. następnego dnia z rana zbieraliśmy się do jakiegoś budynku z kolonią na jakiś apell czy coś były tłumy i widać było tylko jasne światło gdzie było wyjście. miałam się tam spotkać z chłopakiem. niestety nigdzie go nie widziałam. wybiegłam z budynku i zaczęłam go szukać napotkałam dziewczynę nie wiedziała gdzie jest mój chłopak ale zagadywała mnie i była namolna nie chciałam jej towarzystwa. odeszłam ona zaczęła mnie gonić. miała jasnorude włosy piegi i wiejską urodę. cały czas mnie goniła biegłam tak jakby przez las ale był tam asfalt a las nie był gęsty były prześwity. nagle znikła lecz ja dalej biegłam szukając mojego misia. zadzwoniłam po kumpla pawła ale nie ze snu tylko tak jakby do prawdziwego jego znajomego nagle zjawił się koło mnie i razem go szukaliśmy doszliśmy do tak jakby jeziora po lewej stronie była górka stromy brzeg a po prawej barierka na jeziorze był bal na którego rasiek kazał mi skoczyć i trzymałam się barierki po prawej, przyciągałam się po niej nagle dopłynęłam do przecinającej mi drogę kładki na którą ustałam był tam też rasiek ,choć nie pamiętam zeby za mną płynął czekała mnie następna połowa drogi którą przepłynęłam w ten sam sposób lecz gdy skakałam na kładkę najpierw wpadłam nieplanowanie do wody ale podniosłam się . dopłynęłam do brzegu i zaczął się las, ale nie było już raśka nie zdążyłam wejść do lasu a przede mną były tory i wolno jechał pociąg mówię no nie pewnie ustanie tak ze nie będę mogła przejść na drugą stronę a las był za gęsty ale udało się maszynista zauważył mnie i zatrzymał pociąg wcześniej po drugiej stronie była stroma góra i nie było innej drogi zapytałam maszynisty czy to droga do Szyman tam gdzie mieszka mój chłopak on odpowiedział nie wiem ale to jedyna droga. poszłam więc tam ale były schody takie jak są kiedy się wychodzi z piwnicy w bloku czułam się jakby mnie ktoś gonił było ciemno doszłam na górę a przede mną były drzwi żółto czerwone waliłam w nie ile się dało a kłódka była po mojej stronie nagle kłódka się otworzyła pchnęłam ją aby spadła otworzyłam drzwi i znalazłam się w pokoju, gdzie moja nauczycielka od polskiego piła kawę ja wpadłam do pokoju na dywan a ona spokojnie nawet nie była zaskoczona i powiedziała już dobrze ale chłopaka nie znalazłam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...