Skocz do zawartości

Gość borowikxb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Prosze o pomoc w wytłumaczeniu snu. Mianowicie. Ostatnio dosyć często śni mi sie moja zmarła babcia, która umarła w tym roku. zawsze blada i ubrana tak jak po śmierci. normalnie sie porusza rozmawia ze mną.. przytula mnie.. i często mówi że musi już iść. nie pamiętam dokładnie co jeszcze mówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Prosze o pomoc w wytłumaczeniu snu. Mianowicie. Ostatnio dosyć często śni mi sie moja zmarła babcia, która umarła w tym roku. zawsze blada i ubrana tak jak po śmierci. normalnie sie porusza rozmawia ze mną.. przytula mnie.. i często mówi że musi już iść. nie pamiętam dokładnie co jeszcze mówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by na ten sen spojrzeć z innej strony to...no nie juz chyba miesza mi się w głowie od niewyspania...ale dobra powiem...byc może Twoja babcia chce Ci przekazać, że nie chce byś się o nią martwiła i byś się więcej nie smuciła z powodu jej śmierci. Może poprostu chce dodać Ci otuchy i chce odejść z tą myślą że będziesz umiała sobie poradzić w życiu. Zresztą to są moje zwariowane domysły...nie wiem jakie były Twoje relacje z babcią i jak chcesz o tym coś napisać, to bardzo prosze. Może conieco więcej się sen wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by na ten sen spojrzeć z innej strony to...no nie juz chyba miesza mi się w głowie od niewyspania...ale dobra powiem...byc może Twoja babcia chce Ci przekazać, że nie chce byś się o nią martwiła i byś się więcej nie smuciła z powodu jej śmierci. Może poprostu chce dodać Ci otuchy i chce odejść z tą myślą że będziesz umiała sobie poradzić w życiu. Zresztą to są moje zwariowane domysły...nie wiem jakie były Twoje relacje z babcią i jak chcesz o tym coś napisać, to bardzo prosze. Może conieco więcej się sen wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie tez snila sie moja zmarla Babcia, ktora odeszla do pana w tym roku. W snach rozmawialam z Babcia glownie o tym, jak sie czuje u swego pana. Babcia sprawiala wrazenie na szczesliwa. Mysle, ze to duch Babci przyszedl do mnie, by przekazac, ze czuje sie szczesliwa, ze musze pogodzic sie z jej odejsciem i jednoczesnie mysle, ze chciala przekazac, ze bedzie czekala na moj czas. Nawiasem piszac, bylam bardzo silnie przywiazana do babci. Od jej smierci minelo 4 miesiace, a wciaz trudno jest uwierzyc, ze jej juz nie ma wsrod nas.

 

Piszac to lzy plynely..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez snila sie moja zmarla Babcia, ktora odeszla do pana w tym roku. W snach rozmawialam z Babcia glownie o tym, jak sie czuje u swego pana. Babcia sprawiala wrazenie na szczesliwa. Mysle, ze to duch Babci przyszedl do mnie, by przekazac, ze czuje sie szczesliwa, ze musze pogodzic sie z jej odejsciem i jednoczesnie mysle, ze chciala przekazac, ze bedzie czekala na moj czas. Nawiasem piszac, bylam bardzo silnie przywiazana do babci. Od jej smierci minelo 4 miesiace, a wciaz trudno jest uwierzyc, ze jej juz nie ma wsrod nas.

 

Piszac to lzy plynely..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W moim snie stalem kolo drzewa, a obok mnie sąsiadka. Patrzelismy jak jej mąś wisi na linie i go tam ratują lekarze chociaż już nie żył obijał sie o wieżowiec będąc na linie i było duzo krwi. W oknie stała moja babcia...

 

Z góry dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim snie stalem kolo drzewa, a obok mnie sąsiadka. Patrzelismy jak jej mąś wisi na linie i go tam ratują lekarze chociaż już nie żył obijał sie o wieżowiec będąc na linie i było duzo krwi. W oknie stała moja babcia...

 

Z góry dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty lepiej napisz, czy mąż sąsiadki żyje... A tak serio - myślę, że Twoja babcia była świadkiem jakiegoś istotnego zdarzenia, bądź wie o czymś, o czym Ty nie wiesz... Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2005-11-16, 20:05 ]

P.S. Bądź Tobie się zdaje, że ona posiada jakąś ważną informację. I chyba tego bym się trzymała, bo generalnie uważam, że nasze sny są odzwierciedleniem naszej psychiki i naszych przemyśleń. One ubrane są tylko w niezrozumiałe symbole, indywidualne do śniącej osoby i warunków, w jakich się znajduje. Nie często zdarzają się sny prorocze. Oczywiście, możesz być wyjątkiem, ale to już czas pokaże - obserwuj swoje sny i wydarzenia w rzeczywistości po nich następujące, spróbuj zauważać subtelne analogie. Zazwyczaj jest jednak tak, że te podobieństwa można odnaleźć w przeszłości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty lepiej napisz, czy mąż sąsiadki żyje... A tak serio - myślę, że Twoja babcia była świadkiem jakiegoś istotnego zdarzenia, bądź wie o czymś, o czym Ty nie wiesz... Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2005-11-16, 20:05 ]

P.S. Bądź Tobie się zdaje, że ona posiada jakąś ważną informację. I chyba tego bym się trzymała, bo generalnie uważam, że nasze sny są odzwierciedleniem naszej psychiki i naszych przemyśleń. One ubrane są tylko w niezrozumiałe symbole, indywidualne do śniącej osoby i warunków, w jakich się znajduje. Nie często zdarzają się sny prorocze. Oczywiście, możesz być wyjątkiem, ale to już czas pokaże - obserwuj swoje sny i wydarzenia w rzeczywistości po nich następujące, spróbuj zauważać subtelne analogie. Zazwyczaj jest jednak tak, że te podobieństwa można odnaleźć w przeszłości. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Miałam dwa sny jednej nocy...

 

Pierw śnił mi się prysznic...Całowałam się z nic nie znaczącym kolegą pod basenowym prysznicem.

 

Potem przyśnił mi się pogrzeb mojej babci...która umarła 5 lat temu. Tylko wszystko było inaczej niż przy jej śmierci. Byłam na mszy w parafii do której nie należę, ale kościół był pełen przepychu, kolorowych dywanów, świec, czerwieni, to była zwykła msza. Gdy wychodziłam z kościoła w przedsionku stały trumny, w jednej z nich zobaczyłam moją babcię w niebieskiej sukience (dokładnie taka w jaką jest ubrana stara lalka sprzed wojny, która nadal stoi u dziadka w salonie) Leżałam na posadzce pod trumną i płakałam. Babcia nagle zaczęła ruszać ustami, otworzyła szeroko oczy i chciała coś powiedzieć, ale nie mogła wydobyć żadnego głosu. Jak spod ziemi zjawili się rodzice...zachowywali się jakby to co teraz się dzieje było normalne, że umarli ludzie zawsze tak robią. Pojawiła się koleżanka...zaczęła mnie przytulać, całować w usta, mówiła "Ona jest piękną kobietą, ty też jesteś piękna..." Mama nad ranem spytała mnie, dlaczego płakałam w nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że psychika przywołała obraz babci w jakimś celu. Czy w Twoim życiu mają miejsce teraz charakterystyczne wydarzenia? Babcia jest tutaj symbolem indywidualnym, stąd moje pytanie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie dzieje się nic w moim życiu nadzwyczajnego. Wszystko takie samo jak co dzień.

 

Zapomniałam o jeszcze jednej rzeczy. Babcia miała amputowane obie nogi...Zmarła przed świętami Bożego Narodzenia. Pierwszy sen miał miejsce dzień przed Wigilią 5 lat temu. Siedziałam na podłodze w salonie, mama z ciocią rozmawiały z jakąś lekarką (ponoć znajomą babci, którą pierwszy raz na oczy widziałam) wspominały ją... Nagle wpadł do domu tata z dziadkiem rozradowani i krzyczeli patrzcie kto do nas idzie! Po schodach biegła babcia...na nogach, wspinała się po dwa schodki, w tej co zawsze spódnicy w grochy...

Ten sen był drugi, gdzie się pojawiła...też z nogami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sen był reakcją psychiki na wydarzenie, relację z babcią miałaś dobrą, więc śniła Ci się we "wspomnieniu" jako zdrowa osoba. Na Twoim miejscu uważnie obserwowałabym teraz sytuacje, które będą miały miejsce w rzeczywistości. Może się okazać, że babcia będzie pojawiała się częściej, na zasadzie zwiastującego "coś" symbolu. Jeżeli w odpowiedni sposób to skojarzysz, w przyszłości będziesz wiedziała, co oznaczają jej wizyty. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, będę uważna. Ale nawet chcąc bardziej konkretnie to zinterpretować, mam problem co wpisać w hasło snu. Nie wiem czy to był pogrzeb, trup, babcia, wargi, sukienka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci oczywiście podać znaczenie poszczególnych elementów, tyle że akurat w Twoim przypadku widzę symbolike indywidualną:

Babcia - pragnienie uspokojenia relacji z jakimś podmiotem. Generalnie stosunki z dziadkami charakteryzują się mniejszym napięciem emocjonalnym, niż np. relacje z rodzicami, stąd taka interpretacja;

Pogrzeb - zaduma nad zakończeniem pewnego etapu w życiu;

Zmarły - jw. tyle, że nad zakończeniem relacji, kontaktu ( ten symbol zawęża możliwości tłumaczenia hasła: Pogrzeb );

Sukienka - chęć wyrażenia kobiecości.

Pamietaj, że symbolika pojawiła się w pewnym kontekście, najlepiej to zauważysz na przykładzie sukienki właśnie ( Ty już ją znasz ) i trudno rozpatrywać ją odrębnie. Zapytam Cie jeszcze o coś - czy zmianie uległy Twoje relacje z pewnymi osobami z bliskiego otoczenia?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie, nie zauważyłam, żeby sie coś zmieniło...Chociaż...wczoraj wieczorem rozmawiałam ze osobą którą bardzo zraniłam (ja tłumaczyłam, ona milczała) Ale nie wiem czy to ma coś ze sobą wspólnego. Ta rozmowa nie była jakaś przełomowa...bynajmniej na razie nie widać, żeby coś zmieniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest szansa na powrót do "normalnych" relacji z tą osobą? Być może "zaduma" nad zakończeniem pewnego etapu dotyczy jej? Przepraszam za tyle pytań, ale my dokonujemy właśnie tutaj analizy i tylko Twoje odpowiedzi mogą naprowadzić nas ( Ciebie i mnie ) na prawidłowy trop. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest powrót do normalnych relacji...To wszystko zależy od tego, jak bardzo silna jest jej duma, ale nigdy nie będzie tak jakby tego pragnęła. Kurcze chodzi o to, że bardzo zraniłam pewnego mężczyznę i to dwa razy. Tylko tym razem przegięłam ostro pałeczkę i już wiem, że nigdy nie będę z żadnym związku z tą osobą. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziuniapop

Sniło mi się że wchodziłam w kaltkę sprzątac i przy grzejniku grzała się starsza babcia, a gdy skonczyła sprzatac, po babci ani śladu, co najlepsze w ogóle nie widziałam aby wychodziła, słyszałam tylko trzask drzwi i koniec snu. Dziwny sen ale co on moze oznaczac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziunia - ... sen dziwny, jak każdy jeden, one to mają do siebie :). Tutaj interesuje mnie coś innego, jakie były Twoje odczucia po zniknięciu kobiety? Było Ci przykro, obojętnie... jak? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dziuniapop

CZułam zdziwienie, ze mi się to zdarzyło, i wogóle ze takie cos mnie spotkało w pracy, nic więcej, pracowałam dalej jak zwykle. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Proszę o interpretację snu, w którym śniła mi się moja nieżyjąca już babcia. Była psychicznie chora,agresywna,miała dziwne ataki. W pewnym momencie zaatakowała psa,wbiła mu zęby w kark.Miała lecieć na wakacje z rodziną ale nikt jej nie chciał zabrać bo nie można było nad nią zapanować. Zawsze gdy mi się śni chce mi coś przekazać, i to się sprawdza,tym razem nie umiem tego zinterpretować.

Bardzo dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o interpretację snu, w którym śniła mi się moja nieżyjąca już babcia. Była psychicznie chora,agresywna,miała dziwne ataki. W pewnym momencie zaatakowała psa,wbiła mu zęby w kark.Miała lecieć na wakacje z rodziną ale nikt jej nie chciał zabrać bo nie można było nad nią zapanować. Zawsze gdy mi się śni chce mi coś przekazać, i to się sprawdza,tym razem nie umiem tego zinterpretować.

Bardzo dziękuję za pomoc

- skoro babcia pojawia Ci się w snach częściej, to nikt lepiej od Ciebie nie będzie w stanie tego wytłumaczyć. Rzeczywiście, może to być ostrzeżenie przed pewnego rodzaju agresją, ale trudno powiedzieć, kogo lub czego ono tak naprawdę dotyczy. Bo albo Ciebie... w sensie Twoich wybuchów, którymi możesz wiele popsuć, albo innej osoby w stosunku do Ciebie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie wydaje się (jesli moge dodac cos od siebie) ze sen dotyczy bliskiej ci osoby, przyjaciela i to on będzie narazony z twojej strony na nieprzyjemnosci, dotkniesz go do żywego, poczym będziesz chciała "schowac głowe w piasek", ale nikt nie będzie chciał zatuszowac twojego błędu.... Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej...powiedzcie mi moi drodzy co to zonacza...ostatnio sniła mi się zmarła babcia...wszedłem do jej domu i siedzieli wszyscy z mojej rodziny. Posrodku stała Ona i sie ze mną bardzo czule zaczeła witac...nie mogę znależć co może oznaczać powitanie ze zmarłymi...pomozcie mi odgadnać co to moze oznaczac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie wydaje się (jesli moge dodac cos od siebie) ze sen dotyczy bliskiej ci osoby, przyjaciela i to on będzie narazony z twojej strony na nieprzyjemnosci

a co ja napisałam?

"Bo albo Ciebie... w sensie Twoich wybuchów, którymi możesz wiele popsuć"

Na dwoje babka wróżyła :wink: . Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej...powiedzcie mi moi drodzy co to zonacza...ostatnio sniła mi się zmarła babcia...wszedłem do jej domu i siedzieli wszyscy z mojej rodziny. Posrodku stała Ona i sie ze mną bardzo czule zaczeła witac...nie mogę znależć co może oznaczać powitanie ze zmarłymi...pomozcie mi odgadnać co to moze oznaczac...
- babcia coś przyniosła ze sobą... a co? To już sam musisz zauważyć. Generalnie radziłabym przeanalizować wydarzenia, które miały miejsce ( będa miały? ) po jej wizycie, sprawa się wyklaruje, a Ty będziesz miał wiedzę "na przyszłość", co wyraża jej przyjście - bo przypuszczam, że od tego momentu będzie pojawiała się w Twoich snach przy okazji charakterystycznych sytuacji. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anonim

śniła mi się moja rodzina i moja prababcia,która żyje a zmarła 3 tygodnie temu.nie mogła chodzic z powodu złamania,a w moim śnie mogła chodzić i wyglądała świetnie- tak jak 10 czy 15 lat temu,rozmawiała z domownikami ale nikt nie odczuwał zdziwnia w zwiazku z jej powrotem do żywych.tłumaczyłam to sobie jako wyraz na moje silne odczucia podczas jej śmierci, tego że chciała mi pokazać że czuje sie "tam" dobrze alno może tego że niedługo ponowinie sie odrodzi i bedzie znou zdrowa....(?) co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniła mi się moja rodzina i moja prababcia,która żyje a zmarła 3 tygodnie temu.nie mogła chodzic z powodu złamania,a w moim śnie mogła chodzić i wyglądała świetnie- tak jak 10 czy 15 lat temu,rozmawiała z domownikami ale nikt nie odczuwał zdziwnia w zwiazku z jej powrotem do żywych.tłumaczyłam to sobie jako wyraz na moje silne odczucia podczas jej śmierci, tego że chciała mi pokazać że czuje sie "tam" dobrze alno może tego że niedługo ponowinie sie odrodzi i bedzie znou zdrowa....(?) co myślicie?
- śniłaś na zasadzie reakcji psychiki na to wydarzenie... i jasna sprawa, że nie widziałaś tego złamania - nie taką chcesz ją pamiętać. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zmarła moja babcia, z kora bylam bardzo zwiazana. Snilo mi sie, ze rozmawiam z nia i strasznie przy tym obie placzemy, mialam swiadomosc tego ze ona nie zyje. Potem pojawil sie dziadek i odprowadzalysmy go do lozka bo bylo pozno i szedl spac powiedzialam mu dobranoc a babcia na to ze jemu mowie dobranoc a ona juz na zawsze kladzie sie spac do grobu, byl tez cmentarz i palily sie znicze. Obiecalam babci ze bede do niej przychodzila i zapalala swieczki. Mialam wrazenie ze bardzo za mna teskni i chcialaby byc z dziadkiem ale nie moze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jak odchodzą nasi najbliżsi, a my nie umiemy się z tym pogodzić, lub jest nam z tym bardzo ciężko - oni pojawiają się w naszych snach, żeby potwierdzić to, że ich czas tutaj na ziemi się skończył, żeby nas pocieszyć, czasem żeby jeszcze coś przekazać.

 

Twoja Babcia pożegnała się z Tobą w Twoim śnie i uświadomiła Ci, że jej już naprawdę nie ma, po to również, żebyś i Ty mogła to zrobić. Żebyś mogła ją pożegnać, a potem dbać o jej pamięć. Żebyś mogla to wypłakać.

 

Trzymaj się. I pamiętaj, że to zawsze jest zamykające koło - po śmierci przychodzi życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jak odchodzą nasi najbliżsi, a my nie umiemy się z tym pogodzić, lub jest nam z tym bardzo ciężko - oni pojawiają się w naszych snach, żeby potwierdzić to, że ich czas tutaj na ziemi się skończył, żeby nas pocieszyć, czasem żeby jeszcze coś przekazać.
- jak myślisz el argento, rzeczywiście jest tak, że to oni przychodzą nam coś powiedzieć? Bo ja mam nieodparte wrażenie, że to my "wkładamy" w ich usta to, co sami chcemy usłyszeć dla "spokoju ducha". Oczywiście, jest jeszcze kwestia pojawiających się słów, zwiastujących wydarzenia faktyczne. Ale i na to jest odpowiedź, w końcu istnieje coś takiego jak intuicja. Wówczas sytuacja jest podobna, sami piszemy role dla tych ludzi na podstawie własnych przeczuć. Oczywiście, w obu przypadkach nie robimy tego świadomie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rita, ja to sprawdziłam na sobie. Przychodzą zwłaszcza jak łączyły ich z nami głębokie więzi, jak nas kochali, a my ich. Akurat w tym jednym jedynym wypadku (wyjątek od reguły, którą rządzi intuicja) sen okazuje się być "bramą porozumienia". Poza zjawiskami paranormalnymi, kiedy ludzie po prostu widzą duchy - sfera snu jest najbezpieczniejszą dla nich i śniacego formą przekazu, przepływu informacji.

Faktem jest, że cały proces się uspokaja w momencie kiedy śniący psychicznie godzi się ze stratą. Ale i wtedy czasem bywa tak, że (ja tak mam) osoba zmarła pojawia się we śnie z jednym zdaniem komentarza, odnoszącym się do naszej rzeczywostości, do tego z czym się borykamy, o czym myslimy - i to jest przeważnie samo sedno, które tym zdaniem wyłuskuje.

To że przychodzą wbrew pozorom nie wyklucza intuicji, lecz ściśle się z nią wiąże. Staje się ona bowiem narzędziem, kluczem do porozumienia. Bez niej śniący obudziłby się po prostu koszmarnie przestraszony.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że przychodzą wbrew pozorom nie wyklucza intuicji, lecz ściśle się z nią wiąże. Staje się ona bowiem narzędziem, kluczem do porozumienia
- nie wiem, czy Ty mnie dobrze zrozumiałaś... ja pytam, czy te osoby przychodzą same z siebie, czy dzięki nam? Uważam, że nie pojawiają się z własnej woli, istnieją tylko i wyłącznie w nas. To my kreujemy te wizje. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

a zatem - przychodzą same z siebie lub przychodzą przyciągane przez nasze mysli o nich.

Dusza jest energią. Nie jesteśmy jej w stanie wykreować. Nawet w snach. Do snów ona się po prostu przemyka i tutaj mówi co ma do powiedzenia, czasem żegna, czasem pociesza.

Pozdrawiam serdecznie.

 

Agnieszka (el argento)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zatem - przychodzą same z siebie lub przychodzą przyciągane przez nasze mysli o nich.

Dusza jest energią. Nie jesteśmy jej w stanie wykreować. Nawet w snach. Do snów ona się po prostu przemyka i tutaj mówi co ma do powiedzenia, czasem żegna, czasem pociesza.

Pozdrawiam serdecznie.

- agnieszko, ok. Ja po prostu chcę wiedzieć, skąd o tym wiesz? Mówisz, bo tak czujesz? Jeżeli jesteś w stanie podać argumenty zaprzeczające mojej teorii, to chętnie podyskutuję. Ale coś mi się zdaje, że w tym aspekcie, gdzie trudno o dowody - skończy się na tym, że ja zostanę przy moim zdaniu, a Ty przy swoim... Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, bo mam dowody, i nie jest to kwestia "czucia" tylko właśnie "wiedzy". Ale dokladniej opowiem Ci o tym prywatnie :)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze powiedzcie mi co to moze oznaczac :arrow:

 

snil mi sie dom zmarlej przed ponad dwa laty babci, bylam w nim, okazalo sie ze teraz wynajmuje go jakies mlode malzenstwo, chcialam wejsc do dawnego duzego pokoju babci, ale nie moglam, stalam przed progiem, a pozniej nawet upadlam na podloge i plakalam, nie moglam pojac jak tu moze sie dalej toczyc obce zycie, przeciez babci juz nie ma, nienawidzilam ich za to.

pozniej jakos tam weszlam , okazali sie sympatyczni, jedyne co jeszcze teraz pamietam to podloga z niemalowanego, jasnego drewna.

 

ma to w ogole jakies znaczenie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, a mianowicie takie, że pamięć Twojej babci jest dla Ciebie w pewnym sensie "święta". Nienaruszalna. Ona ma trwać, nic ma się nie zmieniać.

Nic z tego. To po prostu niemożliwe, chociażby z tego względu, że jesteśmy tylko ludźmi - nasza pamięc się zaciera, toczy się życie...

Tym życiem jest młode małżeństwo, które wkroczyło na teren "zakazany".

I mimo, że nie jest to dla Ciebie łatwe (płakałaś) - ostatecznie okazuje się, że to sympatyczni ludzie - sytuacja okazuje się do zniesienia.

Małżeństwo w snach to również godzenie przeciwstawnych elementów (pierwiastek męski i żeński) - a wniosek jaki z tego dla Ciebie wynika jest taki, że potrafisz w swoim wnętrzu, w swoim głebokim przeżywaniu straty - dostrzec to co stało się już prawdą i to zasymilować.

Jasne drewno jest dobrym podłożem, dobrym druntem - dla tego co odeszło i dla tego co nadejdzie. Pamiętaj, że Ty jesteś dokładnie po środku, dlatego bardzo się cieszę, że "później jakoś tam weszłaś"....bo tym samym wybralaś dla siebie najlepsze rozwiązanie.

 

Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka lat temu też umarła moja babcia :sad: niedawno śniło mi się, że idę sobie parkiem z rodziną, jest jesień, ładna pogoda. jesteśmy w miejscowości, gdzie mieszkała. nagle widzę ją i podbiegam do niej ,ale okazuje się, że to nie ona :sad: smutne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

moja babcia zmarla w zeszlym roku i nie snila mi sie ale ostatnio pojawila sie raz w moim snie. patrzyla na mnie i ze zloscia uderzyla piescia w parapet- obudzilam sie z mysla ze robie cos zle. nie potrafie zinterpretowac tego snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszej nocy sniło mi się, ze spotkałam babcie, która teraz juz nie zyję, była ubrana na czarno. Kiedy ją zobaczyłam zaczęłam bardzo płakac, ona tez płakała, chciałam ją przytulic, ale on nie chciała. W świadomosci mialam to, ze nie chciala mnie przytulic, bo płacze. Ale ja nie moglam pohamowac lez.... Obudzilam się, okazalo sie, ze płakalam tez przez sen. Pomożcie, co to mzoe znaczy!?

 

ps. widzialam, ze jest wiele tematów, związanych wlasnie z teamtem, jak moj, ale jakos dziwnie bylo mi doczepiac sie do tych innych. jakby co, przepraszam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszej nocy sniło mi się, ze spotkałam babcie, która teraz juz nie zyję, była ubrana na czarno. Kiedy ją zobaczyłam zaczęłam bardzo płakac, ona tez płakała, chciałam ją przytulic, ale on nie chciała. W świadomosci mialam to, ze nie chciala mnie przytulic, bo płacze. Ale ja nie moglam pohamowac lez.... Obudzilam się, okazalo sie, ze płakalam tez przez sen. Pomożcie, co to mzoe znaczy!?
- babcia jest Twoim własnym symbolem i tylko Ty możesz odkryć jego znaczenie - obserwując rzeczywistość. Ona z pewnością coś ze sobą przyniosła, sama znajdź odpowiedź, co takiego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienie. Bedę musiała bacznie przyptrzec się mojemu zyciu. Jestem teraz w takim okresie, gdzie wszystko się zmienia, muszę podejmowac decyzję na przyszlosc etc.

Wiem jedno, babcia byla i jest dla mnie kim waznym i do tej pory nie mogę się pogodzic z jej śmiercią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej nocy mialam bardzo realny sen!Sniło mi sie , ze ja i moj chlopak szlismy do jego babci to bylo tak pod wieczor.Wchodzimy do jej bloku gdy nagle uslyszelismy jakies wrzaski na klatce schodowej.Szybko pobieglismy na gore bo wrzaski dochodzily z babci mieszkania.Wchodzimy do babci mieszkania a babcia byla poowijana dynamitem jakis facet stal kolo babci i straszyl nas ze zaraz uruchomi zegar i babcia z calym blokiem wyleci w powietrze.Bylismy bardzo przerazeni babcia kazala nam uciekac bo cos zaczelo pikac zostaly uruchomione zegary i zaczelo sie odliczanie.pamietam ze zegar byl ustawiony na 4 minuty.Moj chlopak rzucil sie na tego facia i zaczeli sie tluc. Babcia zaczela sie rozplontywac i uciekac Wojtek wypchnol tego gostka a my zaczelismy uciekac z bloku to byly sekundy jak w filmie.Wybieglismy z klatki i ile sil w nogach zaczelismy uciekac, ale uciekalismy tak jakby w powolnym zwolnieniu, blok wybuchnol i z daleka widzialam jak wszystko bylo w plomieniach, ale bylismy szczesliwi ze zdarzylismy na czas i babcia nie wyleciala w powietrze, co to moze znaczyc???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą dotrzeć do Ciebie jakieś - nazwijmy to - dość gwałtowne wieści związane z babcią Twojego chłopaka. W śnie wszystko działo się na górnych piętrach jej bloku (odpowiedzialne za głowę, sposób myślenia), ona sama była owinięta dynamitem - a zatem może mieć miejsce sytuacja konfliktowa, która z nią związana, obejmie bliskie jej osoby (palił się dom).

Udało się Wam uciec, a zatem wszystko się dobrze skończy. Natomiast jeżeli dojdzie do konfliktu w życiu realnym - na pewno będzie można skojarzyć go z tym snem, chociażby ze względu na siłę rażenia, intensywność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja babcia nigdy mi się niee śniła... nawet jak żyła... zmarła 2 dni przed wigilią w 2005 roku czyli kilka miesięcy temu... dzień przed tym snem byłam na cmentarzu przy jej grobie i aż popłakałam się. Do dzis niee moze do mnie dotrzeć, że jej niee ma wśród żywych... w sumie to nie śniło mi się tak dokładnie że ją widziałam takie ,mam tylko wrazenie... to było tak... moja mama oświadczyła że jedziemy do babci na wycieczke <moim zdaniem dziwne bo babcia mieszkała w tym samym mieście trzy osiedla dalej w sumei niee daleko> że mam sie pakować... w walizki... w między czasie był w domu straszny chaos i zamieszanie... moja siostra krzatała sie ze swoim dzieckiem tata cos tam robił w kuchni z mamą a brat cos tam gadal ze swoja żoną w drugim pokoju... nawet moj pies z tego wszystkiego zrobił kupę na środku mojego pokoju... wkońcu sie to wszystko skończyło i wyszliśmy się pakowac do samochodu... dojechaliśmy do mieszkania babci.. ja chciałąm się przywitać się z nią pierwsza i w progu zostawiłąm walizki... chciałąm sie przywitać.. babcia była uśmiechnieta miała wyciągnięte do mnie ręce ale im bardziej sie do niej zbliżałam tym bardziej ona sie odemnie oddalała.... i potem sie obudziłam z lękiem ale niee czułam żeby to był jakiś koszmar czy cóś....... czy to moze znaczyć ze stanie sie coś złego w moim życiu??? mogę też powiedzeć... że zanim moja babcia umarła a zmarła nagle.... śnily mi się wypadające zęby.... mam w tym troche poczucie winy proszę o pomoc... w interpretacjii snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Vanilia22

[center:5e55c6c4f5]Witam! Miałam ostatnio bardzo dziwny sen. Wcześniej często gdy śnia mi się moi zmarli to zawsze sie dzieje coś niedobrego. Ktoś poprostu odchodzi. Ostatnio śnili mi sie moja babcia i dziadek. Nigdy nie pojawiali się razem w snach. A było to tak. Jestem w moim domu. Idę spać. Zasypiam i śnię. śnię że jestem w ich mieszkaniu (dziadków). Mój brat ogląda jakiś film. Rodziców nie ma w domu jestesmy sami. Gdy wchodze do pokoiku babci nagle obok wyrasta łożko a wnim dziadek. Leży. Pyta co słychać czy jestem szczęśliwa z moim mężczyną. Mowię mu coś i całuję go w rękę. Podchodzę do okna i za chwilę zamiast dziadka widzę babcię , która wstaje z tego łozka. mówi nie bój się wszystko będzie dobrze zobaczysz chce mnie przytulić. Mówi, że takie jest życie... Przerażona uciekam. Wstaję z łozka i lecę do kuchni. Rodziców budzę i jestem przerazona. Nie mogę nic mamie powiedzieć. ona patrzy i czeka a ja dysze i drżę. Potem się naprawde obudziłam i zdałam sobie sprawę, że bacia i dziadek byli na czarno ubrani. Nigdy ich w tkaim stroju nie wiedzialam. Aaa i od roku wyprowadzilam sie od rodziców[/center:5e55c6c4f5]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale im bardziej sie do niej zbliżałam tym bardziej ona sie odemnie oddalała....
- to tylko potwierdza rzeczywistość, o której napisałaś:
Do dzis niee moze do mnie dotrzeć, że jej niee ma wśród żywych...
mogę też powiedzeć... że zanim moja babcia umarła a zmarła nagle.... śnily mi się wypadające zęby....
- tak, one symbolizują stratę - w tym przypadku tę najbardziej dotkliwą.
mam w tym troche poczucie winy
- z powodu snu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam dzisiaj nietypowy sen.śniło mi się ,że moja babcia była kimś złym,chciała zabijać,mieszkała w jakimś strasznym opuszczonym domu,próbowała też i mnie zabić -podstępem!bałam sie jej... zastanawiam sie co moze oznaczać mój sen..??

nie mam wspaniałych kontaktów z żadną babcią,ale żeby od razu chciały mnie zabijać??!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie wiem czy babcia byla najwazniejsza w tym snie ale nie widze podobnego tematu wiec napisze tutaj. Snilo mi sie ze nagle mialam 5 letnia coreczke, co bylo dla mnie zaskoczeniem nawet we snie.Nie wiedzialam jak sie nia zajac wiec rodzina mi pomagala, bylismy wszyscy u mojej babci, ktora zaproponowala mi ze pomoze mi wybrac pare rzeczy potrzebnych dla mojej coreczki.Poszlysmy gdzies nie wiem czy to byl sklep strych piwnica nie mam pojecia w kazdym razie wygladalo na stare i zniszczone.Wybieralysmy jakies koce, poduszki i nagle powiedziala mi ze w naszej rodzinie kobiety przekazuja sobie zwłoki ( :?: :!: :shock: ) jakiejs kobiety w moim snie to nawet mialo jakas nazwe ale nie pamietam.nagle mialam jej obraz przed oczami: szczupla w potarganym ubraniu z czarna zaschnieta krwia na calym ciele praktycznie ciezko bylo rozpoznac w tym czlowieka.Potem babcia powiedziala mi ze ona gdy dostala w przezencie te zwloki wyrzucila je ale jej siostra je zachowala i powiesila na scianie :shock: wtedy pojawil mi sie przed oczami obraz wycienczonej kobiety, powieszonej na przybitej do sciany, spruchnialej desce. Babica powiedziala ze w takim razie moge z nia zrobic co chce - mowila to tak spokojnie jak o czyms zwyczajnym i codziennym.Mnie to przerazilo choc wiem ze brzmi smiesznie :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio strasznie źle sypiam,budzi mnie co pewien czas jakiś koszmar. Ostatnio naprawdę się przestraszyłam. Moja przyjaciółka wyjeżdża do innego miasta,jesteśmy ze sobą bardzo blisko i dlatego nie boję się tak bardzo tej rozłąki,gdyż jestem pewna,że to co nasz łączy przetrwa tą rozłąkę. Jednak ostatnio śniło mi się,że przyjechała do naszego miasta i spotkałam ją na ulicy.Podbiegłam do niej a ona z zimnym wyrazem twarzy kazała mi odejść,była bardzo niemiła(co do niej jest niepodobne),a ja płaszczyłam się przed nią,płakałam i zapewniałam o swojej miłości. Ona jednak była nieugięta. Przeraziłam się po obudzeniu i dzwoniłam do niej o 4nad ranem. Mam nadzieje,że napiszecie mi,że sny są na opak :) dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam- bylem przed jakims koncertem bylem gwiazda ale wszystko zawdzieczalem mojej babci(zyjacej) ktora siedziala w jakiejs wielkiej limuzynie powiadomiono mnie ze nie chce z niej wyjsc wiec poszedlem do niej zastalem ja cala zaplakana zapytalem sie co lubi a ona odparla mi ze slonce i sie zakonczyl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam- bylem przed jakims koncertem bylem gwiazda ale wszystko zawdzieczalem mojej babci(zyjacej) ktora siedziala w jakiejs wielkiej limuzynie powiadomiono mnie ze nie chce z niej wyjsc wiec poszedlem do niej zastalem ja cala zaplakana zapytalem sie co lubi a ona odparla mi ze slonce i sie zakonczyl
- czy w realu istnieje coś takiego, czego osiągnięcie w dużej mierze zawdzięczasz swojej babci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie raczej nie zawdzieczam nic tej babci po za tym daleko mieszka i zadko sie z nia widuje
- w takim razie ona pojawia sie na zasadzie symbolu, którego znaczenie tylko Ty możesz odnaleźć. Spróbuj napisać o tym, z czym kojarzy Ci się ta babcia. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ta babcia kojazy mi sie z wyklepywaniem rozanca 24h/7 z moherowymi beretami i bojowkami ojca dyrektora chyba przez nia nie wierze w boga i staram sie byc realista

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba przez nia nie wierze w boga i staram sie byc realista
- w coś tam jednak wierzysz, w siłę i moc "na górze". I głównie takie jest przesłanie tego snu. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym napisal ze ta sila i moc siedzi w nas a na gorze znajduje sie tylko slonce...
- gdyby chodziło o "tylko słońce", podświadomość nie poświęciłaby tematowi aż tyle uwagi. Słońce wyraża tutaj symbol czegoś istotniejszego i wartościowszego niż "tylko". Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorac pod uwage moje zapytanie "co lubisz" i odpowiedz mojej babci "slonce" swiadczyloby o tym ze ona uwaza ze tam znajduje sie cos istotniejszego ja jednak w to nie wierze ze wzgledu na jej slepe oddanie ojcu dyrektorowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorac pod uwage moje zapytanie "co lubisz" i odpowiedz mojej babci "slonce" swiadczyloby o tym ze ona uwaza ze tam znajduje sie cos istotniejszego ja jednak w to nie wierze ze wzgledu na jej slepe oddanie ojcu dyrektorowi
- zwróć jednak uwagę na fakt, że zszedłeś z "piedestału gwiazy" i pojawiłeś sie przy tej limuzynie. A to znaczy, że nie jesteś do końca zamknięty na to wszystko, co kojarzy ci się z babcią. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijamy to wazny szczegol - placz mojej babci i zamkniecie w limuzynie z drugiej jednak strony mialem wrazenie ze jej zawdzieczam ta sile i moc - moze chodzi tu o to ze limuzyna gra role jej swiata radia maryja

 

[ Dodano: 2006-08-27, 13:32 ]

niby tak zszedlem z tego piedestalu poniewaz ona nie chciala wyjsc z tej limuzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijamy to wazny szczegol - placz mojej babci
- ja go biorę pod uwagę, mimo iż o tym nie mówię "głośno"... używam skrótów myślowych, bo nie często zdarza się człowiek tak bardzo zainteresowany procesem łączenia poszczególnych znaczeń elementów, jak Ty. I szczerze mówiąc bardzo mnie cieszy rozmowa z Tobą, właśnie z tego powodu, że myślisz nad tym, co ja piszę. Płacz symbolizuje " wołanie o pomoc" człowieka, który czuje pewną bezradność. On niekoniecznie jest skierowany do kogoś, to sposób wyrażenia emocji. Zauważyliśmy już, że babcia to część Twojej psychiki... hmmm, zamknięta w limuzynie, czyli której nie dopuszczasz do głosu. Twoja aktualna samoświadomość to ten wspomniany już "piedestał gwiazdy". Owszem, nie chciała góra do Salomona, więc musiał Salomon do góry - ale z tego wynika tylko tyle, że Tobie w Twoim toku myślenia czegoś brakuje, jakiegoś elementu, który chcesz odnaleźć, aby nastąpiła spójność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamknięta w limuzynie, czyli której nie dopuszczasz do głosu

 

heh przeciez ja jej nie zamknelem wiec czemu ja jej nie dopuszczam do glosu ;]

piedestal gwiazdy - "wszyscy jestesmy bogami"

w Twoim toku myślenia czegoś brakuje, jakiegoś elementu, który chcesz odnaleźć, aby nastąpiła spójność.

 

dla tego jestem na tym forum ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh przeciez ja jej nie zamknelem wiec czemu ja jej nie dopuszczam do glosu ;]
- akurat o tym, kto ją zamknął w tej limuzynie nic nie ma we śnie, więc jest to element nieistotny. Fakt jest taki, że nie może z niej wysiąść... dlaczego? Bo jesteś nastawiony negatywnie... to tak jak gdyby nie śmiała podejść bliżej do Twojego "gwiazdorstwa".
Rita napisał/a:

w Twoim toku myślenia czegoś brakuje, jakiegoś elementu, który chcesz odnaleźć, aby nastąpiła spójność.

 

 

dla tego jestem na tym forum ;]

- jesteś na forum, bo szukasz sensu snu, natomiast mowa była o elemencie, którego szukasz w realności. Ale oczywiście, zgadzam się, że odkrywając przesłanie - możesz, jeśli będziesz chciał i umiał... przełożyć je na życie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ostatnio snila mi sie moja babcia, lecz nie tak jak wam, zmarla, poniewaz moja babcia zyje. Bylysmy w sklepie i babcia kupowala mi buty, ale one mi sie nie podobaly i zaczelysmy sie klucic ,ale tak jakbysmy sie nie klucily lecz rozmawialy o czyms smiesznym, to byly jakies stare buty i nie podobaly mi sie i babcia je wymienila na nowe ale byly rozklejone i stwierdzilam ze musze sama jakies wybrac i zaczelam szukac butow na polce, ogladalam jakies kozaki, polbuty i nagle odwrocilam sie i babcia miala bardzo smutna mine i lzy w oczach nagle zniknela, nie wiem dlaczego

czy ktos moze mi wytlumaczyc taki sen

odrazu mowie ze z babcia jestem bardzo zrzyta i nasze rozmowy sa zawsze mile i cieple nie klucimy sie i zyjemy w zgodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mialam straszny sen spalam i snilo mi sie ze jestem z rodzina na slubie kuzynki ale moja babcia siedziala w kuchni i nie chciala wyjsc jak by jej zabronili tego ja wiekszosc czasu spadzalam z babcia i po pewnej chwili widzialam jak babcia umiera tak bardzo krzyczalam ale nikt nie chcial jj pomoc obudzilam sie zmieszana spadlam z lozka bardzo sie teraz boje o babcie czemu mi sie taki okropny sen snil??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie wymadrzac :mrgreen: ale wydaje mi sie ze moze wątek smierci nie jest wazny w Twoim snie.Moze Twoja babcia czuje sie odsunieta od reszty rodziny, poniewaz kazdy jest zajety swoimi sprawami, czuje sie nie potrzebna i nie chce przeszkadzac.Zostalas z nia 0 wiec moze to znaczyc ze znajduje w Tobie oparcie bo poswiecasz jej wiecej czasu niz inni czlonkowie rodziny.Moze boi sie ze umrze w samotnosci, zaniedbana? Spedzaj z nia jak najwiecej czasu.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam . Proszę Was bardzo o pomoc w tłumaczeniu tego snu

Otóż sniła mi się moja babcia (żyjąca), z którą nie mam zbyt bliskiego kontaktu , która wręczyła mi akt własności jakiejś działki , tzn miało być to coś w rodzaju spadku po niej i po nieżyjącym już dziadku . Bardzo się cieszyłam i widziałam że babbcia również .Co to znaczy ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A mi jakiś czas temu śniło się m.in. że rozmawiałam z prababcią iona podczas tej rozmowy była normalnie sina, a potem umarła mi na rękach.

 

Co to znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

Troszke pojawilo mi się czasu w zyciu i znów pojawiły sie sny

 

teraz przeprowadzilem sie do mieszkania mojej zmarłej babci

sny mam długie, i bardzo szczegułowe wiec może mi pomożecie

 

 

"Siedziałem w domu z rodzicami u mojej zmarlej cioci (po ktorej mielismy spadek) kladlismy sie spac,, i nagle zaczeło straszyc ruszanie krzesel, itd wiedzialem ze to jakis zly duch,,, strasznie sie umeczylem potem zorientowalem sie ze to babcia ktora niedawno zmarla,,, po jakims czasie pojawila sie byla blada,,, zaczela rozmawiac mowila ze nie chciala nas straszyc bo chciala nam cos powiedziec,, potem pojawila sie druga nie zyjaca babcia wziela nas na dwor, byly tam stroje jak na filmach z wjejskim weselm,, ale goscie byli zmarli,,, ale ogolnie atmosfera byla bardzo dobra,,, wspolna zabawa,,, lecz w podswiadomosci czulem ze cos jest nie tak,,, ze kurcze nie sa oni zywi i nie zachowuja sie jak zywi,,, zaczalem obserwowac i zobaczylem ze moj zmarly dziadek zachowuje sie jak z filmu o umarlych,,, ze nie jest swaidomy,,, przerazilem sie i spojrzalem po zebranych (glwonie rodzinie niezyjacej) i zobaczylem ze sa jak dziadek nie sa juz tacy mili,,,,

 

obudzilem sie zlany potem,,,, strach zmieszal sie z milym uczuciem,,, ale oglnie koszmar,,,

prosze moze macie jakis pomysl

z gory dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bardzo mocna wichura, podobnie jak mocne są podmuchy Twej podświadomości, w której wciąż wiruje postac Twojej zmarłej babci, to znak że Twe myśli wręcz fruwają na silnych podmuchach emocji. To pasowałoby do opisanego przez Ciebie stanu rzeczy. Sny na javie, obawa przed snem, poczucie obecności kompromitujacych sytuacji, pewien rodzaj leku...to wyszstko nawiedza Cie z jakichś bliżej nieokreslonych przyczyn. Sen ten zrobił na Tobie piorunujące wrażenie pamietasz go, niemal żyjesz momentami nim, po upływie 1,5 roku. Postać Twojej babci, czyż nie była Ona osobą wyjątkowo Tobie bliską, pniem, za który mogłeś złapać podczas wichury, osobą, z która zawsze mogłeś porozmawiać czesto u niej bywałeś, zastepowała czasem Ci rodziców? Była bardzo wazna, dbała o Ciebie? Pustka we śnei to pustka jaką w pewnym stopniu zasiało jej odejście. Brakuje Ci jakiegoś ziarna, które wnosiła Twa babcia do Twego życia, tej drobnostki, poczucia bezpieczeństwa, zrozumeinia. Wiatr, bardzo silna wichura to znak byś na podmuchach współczesnego świata nei dał sie zdmuchnąć. Ona czuwa, jest przy Tobie, własnie wtedy kiedy nie ma nikogo innego wokół Ciebie, kiedy wydaje CI sie, że jestes sam. Gdy boisz sie, lekasz - czegokolwiek. Podświadomość to nieokiełznana siła. Czasem cieżko zrozumieć źródło wystepowania wielu zjawisk, odczuć, impulsów jakie nas nawiedzaja. Mysle ze powinienes zajrzec głebiej wewnatrz siebie, moze tam wichura chciala zawiac Twe mysli. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Kiedys snilo mi sie ze stalam z moja ciocia na moscie i zobaczylam jak na wodzie plynie martwe cialo. Pokazalam cioci i zaczelysmy dzwonic na policje. Cialo odplywalo. Bylo w chustce i bylo przewiazane jakims pasem w biodrach,w dlugiej sukni. Zaraz po tym sie przebudzilam, wyszlam z pokoju i mama powiedziala mi ze ok 2godz temu umarla babcia. Nie myslalam jeszcze ze jest to jakos powiazane. Zajechalismy tam i zobaczylam babcie w trumnie... byla ubrana jak ten topielec....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mi też śnił się sen związany z babcią:

 

Pewnego razu wyruszyłam z rodziną na cmentarz. Było bardzo ciemno, jakieś stare nagrobki, było bardzo dużo drzew-takich ciemnych i brzydkich. Cała sceneria przypominała las.

Szłam tak z babcią, w pewnym momencie wzięłam ją na plecy, bo chyba się bała i mnie o to poprosiła. Doszłyśmy do wielkiego bagna, wokół niego biegali ludzie. Babcia kazała mi iść w lewo, a ja poszłam w prawo i ją zgubiłam.

 

To tyle. Dodam że babcia żyje, ma się nieźle. Moje relacje z nią są różne, ale ogólnie w porządku.

 

Co to mogło znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moja babcia zmarła 2 lata temu. Od tamtej pory mam częste sny, w których jestem u niej w mieszkaniu, widzę ją, prawie zawsze coś do niej mówię i po jakimś czasie myśle sobie, a nawet czasami mówię do niej, że przecież ona umarła. Czasami odzywa sie do mnie, jest zapłakana, lub smutna, kiedy indziej wesoła i w tych pzrypadkach nie boję się jej. Pamiętam jeden z nielicznych przypadków, kiedy miała kamienną twarz i przestraszyłem się jej, chciałem uciec i wbiegłem do jakiegoś innego pokoju, pełnego czerwonych róż. Może z dwa razy zdarzyło się że była z dziadkiem- żyjącym i zacząłem płakać. Pamiętam, że jak umarła, to na jej "stypie" słyszałem jak niby mysz drapie w szafie, jakby coś gryzła, ale myślałem, że mi sie wydaje. Powiedziałem o tym matce, a ona mi powiedziała, że o h o ktorej zmarła babka, wydawalo sie jej jakby cos pukalo w szklane drzwi od regalu. Jak zmarla 2 babka, to wydawalo snilo mi sie ze ta, o ktorej tyle pisalem, jakby wyszla po nia z jakis duzych wrót i skulona wziela jak gospodarz. Przepraszam ze sie tak rozpisalem, ale moze ktos wie co te sny moga znaczyc. Zastanawiam sie nad tym od ponad 2 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mógłby ktoś wytłumaczyć mi mój sen? Jest trochę dziwny, ale to chyba normalne w snach.... więc szłam z moją babcią i (zmarłym od 4 miesięcy) dziadkiem po chodniku w mieście i właśnie zmierzaliśmy do parku a za nami szedł jakiś chłopak, wyprzedził nas, ale uciekł mu autobus więc sie już nie spieszył. Później okazało się, że dziadkowie go znają i zatrzymaliśmy się w parku, babcia dziadek i ten chłopak poszli za górkę a ja stałam przed nią. W pewnym momencie zdecydowałam się pójść do nich bo usłyszałam dziwne dźwięki. Mój dziadek siedział w TIRze, babci nie widziałam, ten chłopak chodził wokół. Zobaczyłam dziurę w ziemi zakrytą jakby półką i jednocześnie usłyszałam dziadka jak wołał, że ten chłopak to złodziej i abym go zatrzymała. Biegłam za nim, chociaż nie wiedziałam co ukradł. Ten chłopak schował sie za drzewa i mi krzyknął że musimy pomóc mojej babci, bo ona sie schowała a teraz nie może wyjść bo ją pilnują. Podeszłam do tej półki zasłaniającej dziurę w ziemi i zdjęłam ją, zobaczyłam pięknego lisa, mocno rudego z pięknymi niebieskimi oczami. Lis wyskoczył z dziury i ciągle nie odrywając wzroku podbiegł do najbliższego drzewa. Ten chłopak pomógł wyjść babci z dziury po czym zaczął mnie przytulać i uspokajać, ja machałam grubym patykiem aby odstraszyć lisa a dziadek wyszedł z TIRa i skradał sie, chciał go złapać. W między czasie lis załatwiał sie na drzewo tak jak to robią psy :razz: :shock: dziadek był już blisko niego, ale zawołałam, aby mu nic nie robił, chciałam go odstraszyć, aby uciekał, ale lis nie chciał uciekać, stał ciągle patrząc mi w oczy i w końcu wrócił do dziury w ziemi i na koniec z powrotem położyłam półkę na tą dziurę. Później się obudziłam, co ten sen może oznaczać? :mrgreen: zazwyczaj nie mam tak skomplikowanych i zawiłych snów, ale cóż, zdarzyło się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio często śni mi się babcia, która pół roku temu umarła. Dziś mi się śniła jakby awantura z nią, że nie podobała się muzyka, której słucham i ją stale przełańczała. Co to może oznaczać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przedwczoraj śniła mi się moja babcia,która umarła równe 7 tygodni temu.Dzwoniła do mnie ze szpitala i mówiła że się bardzo cieszy ze wkońcu ja i moja mama odebrałyśmy jej wiadomość i powiedziała jeszcze...."ja sie żle czuje tu jest bardzo żle....."niewiem czyto moze mieć coś wspólnego ze śmierciąmojej babci ponieważ ZABIŁ ją lekarz.W tym samym śnire śnily mi sie 3 małe czarne kotki.co to może znaczyc :cry: ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatnio śniła mi się moja babcia(żyjąca) wraz z dziadkiem(nieżyjącym). Sen dotyczył głównie babci, gdyż narzekała na ból zębów. Udała się do dentysty a po jakimś czasie przyszła od niego i zaczęły jej wypadać zęby a z ust wyciekała krew :shock: Nie rozumiem też dlaczego pojawił się tam mój dziadek(gdy krwawiła stał za nią, ale jej nie pomagał ulżyć w bólu). Jestem ciekawa co to może znaczyć bo w senniku przeczytałam coś o śmierci:((( kto mi pomoże z interpretacją tego snu???będę bardzo wdzięczna.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mnie ostatnio co jakiś czas śni się babcia, zmarła 3 miesiące temu. Na początku w tym śnie jakby zmartwychwstała, zapewniała mnie, że jest jej dobrze i wszystko jest w porządku. Teraz w każdym śnie kiedy ją spotykam wiem, że ona za jakiś czas umrze. Chcę jej powiedzieć wszystko to, czego nie powiedziałam, kiedy żyła, ale ona zawsze zdaje się nie słyszeć, nie rozumieć, albo po prostu nic nie odpowiada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja dzisiaj miałam dziwny sen,otóż sniło mi się że byłam ubrana w sukienkę,bardzo zwiewna w grochy chyba,taka z lat 60tych,obcasiki,bardzo ładnie wyglądałam,i jakimś sposobem znalazłam się u mojej babci na wsi,na podwórku,i moja mama zaołala mnie zebym przyszła na ławkę ( na ławeczce u sąsiadów mojej babci tuz za ogordzeniem zawsze siedziała siostr mojego dziadka,ktora juz nie zyje, i moj dziadek tez nie zyje-zawsze jak byłm mała to chadzałam do niej posiedzieć obok, a ona mi opowiadłam rózne rzeczy,i dawała słodkości) i poszłam tam. Na ławeczce siedziała jak zwykle siostra dziadka, a obok niej stała moje babcia (żyjąca) i moja mama,o nie mogły się nadziwić że ja juz jestem dorosłą kobietą,i ze wygladam cudownie, miałam przepiękne długie blond włosy,pamiętan normalnie jak bym film ogladała ze wygladałam dosłaownie z lat 60tychwtedy kiedy one były młode i ładne.

Nie wiem co ten sen oznacza?? moze ktoś spróbuje mi pomóc?

 

P.S odkąd pamiętam miewam często jakieś prorpcze sny. Pamietam przysnił mi się dziadek (niezyjący) i tak sobie dumam,dumam na drugi dzien i zadzowniłam do tATY i mowie ze mialam taki sen, a tata na to ze dzisiaj rocznica smierci dziadka...to ja mowie ło matko! ; albo przysniła mi sie bardzo abstrakcyjna rzecz,ale to było juz jakies 10 lat temu przesypujący sie piasek,i zła atmosfera-a za kilka dni moi rodzice strasznie sie pokłucili.było duzo takich snow w moim zyciu co sie spoelniały albo jak cos mi sie przysnilo to potem mowilam ze pewnie cos sie wydarzy i sie wydarzyło. hmmm czasami mam juz dosyc tych snow.a domena są najstraszniejsze koszmary (diabeł,piekło,duchy) :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dwa razy z rzędu śniła mi się moja od ponad dwóch miesięcy nieżyjąca prababcia. Dodam, iż mieszkała ona razem ze mną w tym samym domu.

W tych snach była taka uśmiechnięta, zadowolona.......

W pierwszym śnie była to scena prawdopodobnie z jakichś świąt, siedziałem koło niej, tradycyjnie na wersalce, a ona się roześmiała i powiedziała "jaka ładna buzia" czy coś w tym stylu... nie wiem o co chodziło, niestety sen szybko się skończył, ale obudziłem się z lepszym samopoczuciem. Przedwczoraj zaś "scenka" odbywała się podczas jakiejś mszy. W ławie kościelnej siedziałem ja i moja babcia (czyli jej córka) i nagle przed oczyma ukazuje się siedząca niewiele dalej prababcia.... Pamiętam, że była ubrana typowo tak jak to ubierała się za życia. Ciemnobrązowa skurzana kurtka i prawdopodobnie laska, ale nie pamiętam tego dokładnie. W każdym bądź razie, pamiętam, że szarpnałem w tym śnie siedzącą ze mną babcię i mówiłem do niej "Patrz, babcia Zosia tam siedzi" a ona nie reagowała na mój gest. Natomiast prababcia Zosia uśmiechnęła się tylko i sen się urwał....

 

Według pierwszego lepszego sennika taka jest mniej więcej interpretacja:

Zmarli, umarli:

 

ujrzeć ich: niespodziewana pomoc albo ratunek w trudnym położeniu

 

również: dobre wiadomości; może to być także spełnienie długo żywionej nadziei.

 

Chciałbym, ażeby to spełnienie długo zywionej nadziei wreszcie nadesżło. Ostatnio przez dłuższy czas nie układa mi się w sprawach szkoły, poza tym mam różne stresy i problemy.

 

Bardzo proszę o interpretację tego snu... Z góry dziękując należycie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam serdecznie. Dzisiejsza noc przyniosła trzeci z rzędu sen o zmarłej prababci. Tylko, że wydał on mi się dość absurdalny. Mianowicie śniło mi się, że któregoś dnia babcia pojawiła się w domu i oznajmiła, że dalej żyje :shock: . Jakaż była radość rodziny. Pamiętam, że z tej okazji wszystkim robiłem tosty, babci także. i na drugi dzień przyszla do niej listonoszka z rentą :shock:

W tym śnie - zapytałem ją, czy wie na co umarła..... powiedziała, że nawet sama nie wiedziała, że to nastapiło, ale przypuszcza, że na raka czy coś w tym stylu... a ja zaś odrzekłem, że to nieprawda, bo przeszła zawał mózgu. (Pragnę tu się wtrącić i poinformować Państwa, iż babcia miała swojego rodzaju dziwolągi i czasami za życia gadała głupoty o raku )... Dość dziwny sen.....

 

[ Dodano: 2008-05-11, 22:43 ]

To jak, jest w stanie mi ktoś pomóc z interpretacją tego snu?

 

[ Dodano: 2008-05-19, 16:43 ]

Witam ponownie. Ostatnio znów przyśniła się zmarła prababcia, tym razem mojej mamie. Scenka była następująca:

 

Mama wchodzi do kuchni, a tam na krześle siedzi babcia. Mama była świadoma tego, że babcia nieżyje, a jakoś niespecjalnie była zdziwiona tymże spotkaniem. Babcia powiedziała coś takiego "Ja tak szybko nie umrę, będę jeszcze długo żyć" Mama stwierdziła, ze w tym zdaniu wypowiedzianym przez babcię było słychać mała nutkę ironii (za życia babcia też czasami tak mówiła). Jak myślicie, co oznacza ten sen>??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Skuld

Witam.

Dziś, po raz pierwszy, przyśniła mi się się moja Babcia, która zmarła kilka miesięcy temu. Akcja toczyła się w domu Babci. W pewnej chwili ją zobaczyłam. Nie rozmawiałyśmy, po prostu widziałam ją w korytarzu. Miała, hmm, smutny, zdezorientowany wyraz twarzy. Tak, jakby coś ją zmartwiło, ale trochę równocześnie zdenerwowało. Miała zmierzwione, niczym silnym wiatrem, włosy. I Była młoda. Wyglądała, jakby miała 40-50 lat (zmarła w wieku lat niespełna 80).

Zmartwił mnie ten sen, bo niedawno słyszałam, że zmarli mogą wróżyć coś złego, nieprzyjemne zdarzenie.

Nie wydaje mi się, że był on wyrazem tęsknoty za Babcią, ponieważ przyznam się szczerze, że nie byłam z nią blisko związana emocjonalnie, przynajmniej przez ostatnie lata, i nie przeżyłam jej śmierci boleśnie. Nie cierpiałam wcale.

A może po prostu podświadomie mam wyrzuty sumienia z tego powodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...