Skocz do zawartości

proszę o pomoc w interpretacji kilku snów: tygrys, więzienie, sukienka, droga,ogień


marika416

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio śnię dużo różnych snów, które zawsze pamiętam, stąd myślę, że są to dla mnie ważne sny, tym bardziej, że wywołują u mnie silne emocje. Około tydzień temu śniło mi się, że miałam trafić do więzienia, już byłam przesłuchiwana ale kompletnie nie miałam pojęcia dlaczego i co ja tam robię. Nigdy nie miałam nic wspólnego z takim miejscem, dlatego wg senników zinterpretowałam to jako ograniczenia we mnie samej oraz ze strony otoczenia, okoliczności, innych ludzi, chęć zmiany, która jest nieustannie blokowana przez te czynniki. Potem, w tym samym snie nagle znalazłam się na swoim podwórku i pilnowałam czyjeś psy, które się do mnie łasiły. Następnie (ciągle w tym samym śnie) szłam po schodach w moim miejscu pracy i zemdlałam.

 

Innym razem, chyba wcześniej niż sen o więzieniu śnił mi się tygrys, który mnie atakował i gonił mnie w moim miasteczku, w którym mieszkam. Potem miałam sen, który był dla mnie miły, w przeciwieństwie do pozostałych, mianowicie mierzyłam i kupowałam sukienkę, taką wieczorową, różową i ładną, tą odłożyłam, żeby kupić później i w tym czasie zauważyłam jeszcze jedną, ładniejszą w kwiaty i też chciałam ją kupić. ten sen jest interpretowany dobrze przez różne senniki, jednak proszę o dokładniejszą interpretację.

 

Potem, którejś nocy śniło mi się, że byłam z moją dobrą koleżanką na wycieczce i jechałyśmy jej samochodem po takiej bardzo krętej i stromej drodze, gdzieś w lesie, była tak kręta, że w zakręcie nie mieścił się samochód i musiałyśmy stanąć i wysiąść. Tak skończył się ten sen. I jeszcze jeden, który przyśnił mi się dzisiaj i wywołał przerażenie, obudziłam się w środku nocy i nie mogłam zasnąć;/ widziałam płomienie, ogień, który chciał zniszczyć mój samochód a ja probowałam go ugasić bez użycia wody, jednak nie przyniosło to skutku;/ bardzo często również śnię o tym, że jestem w ciąży.

 

Ja osobiście wiąże te sny z moją sytuacją życiową i ze stanem psychicznym, gdyż od kilku lat jestem w sytuacji, z której nie umiem się uwolnić, mianowicie zdobyłam pracę po studiach, zgodną z wykształceniem, dobrze płatną, jednak szybko się przekonałam że nie lubię tego zajęcia, duszę się w tym miejscu, nieustannie szukam innych rozwiązań, ale tkwię w tym miejscu już 4 rok, a na żadne zmiany w moim życiu zawodowym się nie zanosi. Poza tym, jestem nieustannie pouczana przez ludzi z mojego otoczenia, że nie warto nic zmieniać w mojej sytuacji, bo można mi tylko pozazdrościć. I we mnie są wątpliwości i rozterki, ponieważ zdaje sobie sprawę z korzyści, ale też wiem, że nie wytrzymam tego przez całe życie i marzę o robieniu czegoś innego, zgodnego z zainteresowaniami, wiem co chciałabym robić, ale jest to bardzo trudne i ryzykowne, a ja ciągle boję się podjąć tego ryzyka. Myślę o ucieczce, wyjeździe na praktyki, zmieniam kwalifikacje i dokształcam się, ale nic nie przynosi rezultatu.

 

Kończy się to tak, ze z jednej strony jestem sfrustrowana tym zamknięciem, czuje się jak niewolnik samej siebie i otoczenia, a z drugiej strony jestem zadowolona, że mogę żyć tak jak kiedyś chciałam, mam mieszkanie, przyjaciół, udany związek i wiem, że tego wszystkiego nie miałabym, gdyby sytuacja kiedyś się zmieniła (niższe zarobki, wyjazd, wyobcowanie itp...) proszę o pomoc, być może ja sama próbuję podświadomie się przed czymś ostrzec, albo przeciwnie, zmobilizować, co znajduje odzwierciedlenie w moich snach.

Edytowane przez marika416
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim sennikom nie za bardzo można wierzyć. Można się nimi inspirować, ale nie popadałabym tu w zbytnie zaufanie do ich zawartości.

Więzienie nie musi być wcale ograniczeniem ze strony otoczenia. We śnie byłaś przesłuchiwana, to jak rachunek sumienia. Możliwe, że masz poczucie, że coś jest nie tak z twoim nastawieniem i to przesłuchanie oznacza podświadomość usiłującą znaleźć i wyizolować problem. Zwróć uwagę, że nie piszesz, że jesteś w więzieniu, ale że masz tam iść. Możesz mieć w umyśle coś, co cię krępuje, ale nie zdajesz sobie sprawy, co to. Dlatego sen usiłuje wyciągnąć to podczas przesłuchania.

Pilnowanie psów to kontrola, psy się łaszą i są przyjazne. Są symbolem dostosowania się i uległości. Ale ten kawałek snu jest krótki i odcięty od reszty, więc trudno powiedzieć, czego to dotyczy. Podobnie omdlenie na schodach. Schody w górę prowadzą do świadomości, schody w dół do tajemnic ukrytych w podświadomości.

Generalnie nie ma co interpretować snów tak hurtowo. Spróbuj się skoncentrować na jednym i wyciągnąć z niego tyle szczegółów ile dasz radę. Wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że tu sen trzeba definiować wprost w Twoim przypadku. Jesteś zamknięta w tej pracy (braku możliwości jej zmiany) jak w więzieniu - sukienka którą przymierzasz to chęć lepszego życia, zmiany. Kręta droga to zakręty jakim jesteś obecnie poddawana i wysiadka z samochodu - w nim przemieszasz swoje życie i widzisz zapłonął. Jak sytuacja w Twoim życiu, taki pożar który się nie ugasi sam - musisz coś zrobić, ale nie masz narazie pomysłu lub rozwiązania (nie miałaś wody do gaszenia). Ciąża to początek, nowy plan. U Ciebie zaczyna się tym objawem - frustracją, że jest Ci źle. To sygnał. Z tego co piszez to jesteś narazie w kropce. Nie wiesz co począć. Ważniejsze od snów jest to jak się teraz czujesz. Niestety frustracja nie minie pewnie. To wkońcu 4 lata, sporo czasu. To nie jest dla Ciebie, myślę że zmiany będą i to na pewno, bo jest w Tobie duże napięcie. To wszystko zbyt wiele Cię kosztuje nie udźwigniesz tego, na pewno nie w takiej formie. Próbój powoli zastanawiać się nad tymi zmianami. Wszystko i tak pewnie odbędzie się w swoim czasie ale Twój wewnętrzy głos własnie dał o sobie znać., może dawał wcześniej ale ignorowałaś te sygnały.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo za interpretację. W tym śnie o więzieniu było tak, że byłam już tam, tylko jednoczesnie czekałam na przesłuchanie, byli wokół jacyś ludzie i to koniec, bo nagle, nie wiadomo jakim cudem znalazłam się na tym podwórku, gdzie pilnowałam psów i również nagle i niespodziewanie znalazłam się na tych schodach, na których zemdlałam, te wszystkie sny opisuję łącznie, ponieważ przyśniły mi sie ostatnio, w ciagu ostatniego tygodnia i często są połączone ze sobą, tak jak to teraz opisałam, wiem, że ciężko Ci to zinterpretować, za co jestem wdzięczna ze względu na małą ilość szczegółów, ale po prostu ich nie ma;/ są takie tylko symbole, a pamiętam je dosyć dokładnie. Potem był ten sen o sukience, potem o krętej drodze, potem o pożarze i te już były w różne noce. Opisałam je łącznie, bo uważam, że coś w tym jest, śnią mi się ostatnio i dają mi później do myślenia, po prostu dawno sny mnie tak nie wymęczyły, a co sądzisz o tygrysie? Czy to, że uciekam, oznacza, że poddaje się, za mało z siebie daję, uciekam? czy udana ucieczka symbolizuje coś dobrego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję Ci serdecznie. Również myślę, że zmiany nastąpią, bo nie wyobrażam sobie ciągnąć tą sytuację dalej. Ale nie mam wyjścia, niby mam wiele wyjść, które testuje, ale nic nie skutkuje. Więc de facto nie mam.

 

W tym śnie o samochodzie i krętej drodze było tak, że jechałyśmy samochodem mojej koleżanki, a sen o pożarze miałam tej nocy i płonął mój własny samochód. Tak, jestem w kropce już od conajmniej roku, bo wczesniej miałam przed sobą inne cele, jak np skończenie studiów, na które muszę zarobić, w związku z czym muszę wytrzymać w pracy nawet nie lubianej, przecież potem mogę ją zmienić (myślałam), traktowałam ją przelotnie, ale teraz mija czas, a ja nadal nic nie zmieniam, cel już osiągnęłam, a praca i życie się nie zmienia. Właściwie w każdym aspekcie mojego życia zaszły jakieś zmiany (wyprowadziłam się od rodziców, poznałam faceta, który jest zainteresowany stałym związkiem) a w tej sferze nadal nie ma widoków na zmiany pomimo moich wysiłków.

 

W ogóle, to mam wrażenie, że dopada mnie przeznaczenie od którego nie mogę uciec, ponieważ nigdy nie chciałam robić tego co robię, a jednak wybrałam takie studia i poszłam do tej pracy (miałam nadzieję że będę się zajmować czymś innym). Poza tym sami ludzie wokół mnie również mowią że powinnam to robić, że nigdy stamtąd nie ucieknę, że to nie takie łatwe. Dlatego mam wrażenie, że to są takie uroki rzucane nieświadomie przez ludzi, którzy myślą, że życza mi dobrze, a wcale tak nie jest. Albo ja sobie coś wkręcam i już wariuje a to działa jak psychologiczne "samospełniające się proroctwo" czy "teoria atrybucji" lub "bycie zewnątrzsterowalnym";/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...