Skocz do zawartości

Gość froza

Rekomendowane odpowiedzi

Śniła mi się niewiedzialna siła-prawdopodobnie duch, która chwyciła mnie za włosy i wyrzuciła w powietrze. Temu wszystkiemu przyglądała się moja koleżanka, zafascynowana. Ja wzbiłam się w powietrze i zaczęłam latać na wysokości sufitu. Poczułam ulgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniła mi się niewiedzialna siła-prawdopodobnie duch, która chwyciła mnie za włosy i wyrzuciła w powietrze. Temu wszystkiemu przyglądała się moja koleżanka, zafascynowana. Ja wzbiłam się w powietrze i zaczęłam latać na wysokości sufitu. Poczułam ulgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

froza - To co opisałaś, raczej koniec, kojarzy mi się z wyjściem poza ciało(eksterioryzacją). Sama doświadczyłam podobnego. Zależy jeszcze tylko czy miałaś dodatkowe odczucia będąc po sufitem, czy był to rzeczywiście tylko sen.

Podobne zdarzenie opisałam na stronie>>dziwny sen>>sen kontrolowany>>ASIA-, na 1 str. Może było coś w tym podobnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

nie wiem jak zintepretowac swoj sen..moze Ty mi pomozesz... snilo mi sie ze w kuchni na sciennej kafelce widzilam twarz chlpaka nastoletniego.z kazdym dniem byl co raz starszy.gdy owa twarz osiagenla wiek ok 30 lat obok ujarzalam obraz ktorego nigdy wczesniej nie widizlam w kuchni. na obrazie byla droga ktora prowadzila do wysokiego, drwenianego krzyża.. nie wiem co bylo dalej ale pozniej snil mi sie ze moj byly chlopak ze do mnioe wrocil.jeden sen po drugim... gdyby nasunely Ci sie jakies refleksje z tym snem to prosze napisz//

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoim pytaniem dałas mi duzo do myślenia....jestem kobieta twardo stapajaca po ziemi ale chyba w glebi serca chcialabym...zaskoczylas mnie tym pytaniem...

dzikuje ze nie zostawilas mojego snu bez echa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem kobieta twardo stapajaca po ziemi ale chyba w glebi serca chcialabym...
- tak naprawdę to chciałabyś powtarzalności tego uczucia, które Ci wówczas towarzyszyło... stąd symbol, bo ta postać Ci się z nim kojarzy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!! Snilo mi sie , ze szlam z rodzina na cmentarz i przed cmentarzem widzialam starszego pana jak lezal na ziemi i cala wystraszona pytam sie mamy czy widziala to co ja? Ona na to , ze nie widzi , zadnego pana lezacego przed cmentarzem. Weszlismy na cmentarz , a ja widze dusze tego pana nad grobem , wtedy zamknelam we snie oczy , zeby juz dalej nic nie widziec i obudzilam sie cala spocona. Co ten sen moze oznaczac? Barzo bym byla wdzieczna , gdyby ktos mi pomogl go rozszyfrowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz snią mi się osoby, które we snie uwazam, ze są umarłymi. Nie znam tych osób. Boje się ich, ale jednoczsnie strasznie przeklinam na nich, na nich krzycze zeby odeszły, zeby mnie zostawili. One na mnie nie zwracają w ogóle uwagi, nie patrzą się na mnie. Ale jednoczesnie tez mi nic nie robią

 

Nie wiem, co takie sny oznaczają :roll: Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te osoby, które uważasz za zmarłe są symbolem w ogóle ludzi z Twojego otoczenia, natomiast problem polega na tym, że nie znajdujesz u nich zrozumienia. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

(Zawsze chciałam zobaczyć ducha.) sniło mi sie ze spie na łózku przodem odwrócona do ścianu w konkretnej pozycji itd.nagle ktoś zaczą szarpać klamkę do pokoju mojej siostry.potem doszło do mnie ze jednak to moja klamka.usłyszałam ze ktoś otworzył drzwi i wszedł. poczułam strach i coś takiego jakby całe moje ciało było scisniete przez "coś". nie mogłam sie ruszyć. wiedziałam ze za mną stoi duch i nawet gdzie stoi. nagle pomyślałam 'odejdz duchu". obudziłam sie i lezałam w tej samej pozycji... :shock:

 

[ Dodano: 2006-05-01, 13:11 ]

wydaje mi sie ze ktoś potrzebuje twojej pomocy. jeslui to był twój cmentarz idz i zobacz kto lezy w tym grobie ze snu. pomódl sie za ta dusze.moja kol. też miała podobne sny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz miałam taki sen , który na szczęście się już nie pojawia.

 

Spałam sobie smacznie...... lekko przebudzona spoglądam na zegar , godzina 2:34 (pamiętam co do sekundy) sięgnęłam po herbatkę którą łyknęłam na suche gardełko. Obróciłam się na bok , zasnęłam. Nagle , jakbym zasnęła w 5 sec. zobaczyłam 'czarną osobę' (postać [?] ) zbliżającą się w moim kierunku (zamazana , w ogóle nie było widać kto albo co to jest). Wykopując pierzynę na podłogę , wstałam i powiedziałam (właściwie wykrzyczając) "serdecznie zapraszam , proszę siadać" . Podchodząc do tej 'postaci' zaświeciłam światło. W tym momencie 'sen' i 'postać' znikły. Stałam wryta i patrzyłam na rozwalone łóżko. Wten , z pokoju wyszedł mój brat z wielkimi żyłami na czole i gardle powiedział 'z kim rozmawiam i kogo zapraszam o tej porze do domu'...... Zatkało mnie. Mamrocząc coś pod nosem , zgasiłam światło i poszłam spać , ale gryzł mnie niepokój że znów mogę śnić o tej 'zaproszonej postaci'

Zaznaczam , że ta 'postać' nie zrobiła i nie chciała zrobić krzywdy.

(chyba że się mylę :shock: )

 

Co to może oznaczać [?]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sny w których pojawiają się zjawy, duchy czy jeszcze coś innego mają bardzo zróżnicowane podłoże, tkwiące niemal zawsze w psychice śniącego...moze to symbolizować Twój niepokój, a owa zjawa, czy nieproszony gość to wyrealnienie właśnie tego stanu, który zapewne już minął...pewnie dlatego sen się nie powtarza...

Nie bój się tego co mistyczne, nieznane i nadprzyrodzone, postaraj się zjednoczyć z własnym wnętrzem, a wtedy zrozumiesz sens takich snów...

 

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Leżałem na łóżku, w obcym domu, którego nie znałem, wydaje mi się, że ktoś leżał obok, ale nie wiem kto, usłyszałem skrzypienie schodów i przestraszyłem się, bo wiedziałem, że nikogo nie ma w domu, patrzyłem jak wyłania sie duch i sunie w powietrzu odziany w szate, zamarłem ze strachu, twarz ducha była przezroczysta i była to twarz kobiety /chyba starszej /. Duch przeleciał kawałek w prawo i rospłynoł się, a ja miałem w ręku jej szate. Później śniłem, że jestem obudzony ze snu i czuje jak nadciąga duch, ale nie widziałem go, czułem tylko jak szybko bije mi serce, reszta snu jest już mglista, były kolejne duchy, ale czy je widziałem to nie wiem. Da się coś z tego zinterpretować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawiona w Twej dłoni szata może oznaczać "tajemniczy prezent", jaki otrzymasz.

Duchy to wymiar Twej rozbudzonej podświadomości. Oczywiście nie moge stwierdzić czym został on wywołany, bo zwyczajnie nie znam Twego życia, a nawet by sie mogło wydawać tak oczywisty symbol we śnie jak duch może oznaczać wiele, naprawde wiele różnych rzeczy. Nie chce wprowadzać Cie w błąd. Występuje także zilustrowanie w tym śnie lęku, uprzedzenia przed tym, co metafizyczne. Pomieszczenie z którym sie znajdujesz, obcy dom, osoba z którą leżysz, nieznana twarz eteryczna ducha...otaczają Cie osoby, przedmioty Tobie obce. Obrazować to może poczucie wyobcowania i odrębności, choć nie jest to konieczne!

Odnośnie tej szaty jesze: może to być jakieś przybranie, nieprawdziwa maska, którą przybierzesz. Sen ten ma typowo ekspresyjny charakter moim zdaniem, pobudzająco powinien zadziałać na Twą codzienną działalność!

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałam bardzo ciężki sen. To był pół-sen pół-jawa, miałam świadomość że śpię, leżałam na brzuchu, w pomieszczeniu było ciemno. Nagle poczułam ciężar czyjegoś ciała na sobie, wgniatało mnie w łóżko, uświadomiłam sobie, że to jakiś mężczyzna i że chce mnie zgwałcić. Dotknęłam ręką jego twarzy i wiedziałam, że to moj były chłopak, a właściwie jego duch, i że mści się na mnie za to, że go zostawiłam. Próbowałam krzyczeć ale nie mogłam z siebie żadnego dźwięku wydobyć, on przysłaniał mi usta. Udało mi się uwolnić, we śnie podniosłam się na łóżku, na drugim lóżku spał mój kolega i zdziwiony patrzył na mnie, o obok mnie w łóżku spał mój brat. Obudziłam się już na prawdę, powieki miałam strasznie ciężkie, coś mnie z powrotem ciągnęło do tego snu; zamknęłam oczy i znów poczułam że on chce mi coś zrobić, znów poczułam ciężar, co ciekawe fizycznie we własnym łóżku zmieniałam pozycje snu, próbowałam zablokować dostęp do siebie, ale to nie działało. Pomyślalam sobie-co za cham z niego, że coś takiego chce mi zrobić, jakoś swoj strach przezwyciężyłam i przekleństwami go przegnałam z mojego snu. Obudziłam się, powieki znów miałam ciężkie, nie chciałam wrócić do tego snu, wstałam, poszłam do łazienki i otrzeźwiłam się zimną wodą. Później bałam się zasnąć, ale na szczęście sen się nie powtórzył. To był jeden z najokropniejszych snów.

Czy ktoś wie co to może znaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radziłabym sprawdzić czy z byłym chłopakiem jest wszystko w porządku. Czy nie ma jakiś problemów. Albo jeśli jest pani osobą wierzącą, proszę pójść do Kościoła.

 

[ Dodano: 2006-06-30, 14:22 ]

[shadow=violet:356fac16a9][/shadow:356fac16a9]Wydaje mi się że jest jakaś bariera przez którą pani nie chce przejść. Czy przypadkiem pani nie myśli tylko o takich zwyczajnych przyziemnych sprawach, a mniej o duchowych. Proszę sobie przemyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź :)

Ale proszę nie zwracajcie się do mnie per pani, ja mam 19 lat dopiero :)

 

 

Z byłym chłopakiem rzeczywiście nie mam dobrych kontaktów, właściwie żadnych, od chwili zerwania nie odzywamy się ani słowem, on uważa mnie za niedojrzałą, dlatego że odwzajemniłam jego uczucie, tzn. tak powiedziałam i tak mi się wydawało, wtedy bardzo chciałam odwzajemnić się tym samym, ale okazało się, że niczego nie czuję. To go wkórzyło, rzucił kilka niemiłych słów. Minął rok, a ja czasem myślę sobie co u niego. On kiedyś próbował popełnić samobójstwo, stąd moje odczucie we śnie, że to jego duch, że może znów spróbował się zabić i mu się udało.

 

Jestem osobą wierzącą, ale niepraktykującą. Twierdzę, że nie trzeba chodzić do kościoła, żeby okazywać swoją wiarę, ja wierzę głeboko w Boga, ale cała wiara jest we mnie. Sądziłam, że kościół nie jest potrzebny, że można się modlić własnymi słowami i wszędzie, a z drugiej strony odczuwam, że jednak kościół coś daje i modlitwa też. Kiedyś śniło mi się, że zaatakował mnie sam szatan, jakieś formułki łacińskie nie działały więc zaczęłam mówić Ojcze nasz i Zdrowaś Mario i tym go przegnałam.

 

Rzeczywiście jest pewna bariera - dorosłości, do której przekroczenia wcale mi się nie śpieszy.

 

Ostatnio jakoś bardziej odczuwam obecność sił wyższych, może rzeczywiście odsuwałam na bok sprawy duchowe, a teraz one same do mnie przychodzą.

 

Dzięki za ten katalizator przemyśleń Nikito, może jeszcze na coś konstruktywnego wpadnę :)

 

[ Dodano: 2006-07-02, 16:14 ]

Mojej koleżance już czwarty raz z rzędu śniło się, że ktoś ją dusi. Za każdym razem sen ma tę samą otoczkę-leży w łóżku w swoim pokoju, jest ciemno, widzi przy swoim łóżku jakąś postać, patrzy w okno i widzi białó-czerwony błysk, który rozjaśnia pokój i zawsze po nim jej ciało obejmuje paraliż, nie może nic zrobić, ma otworzone oczy i chce je otwotrzyć, żeby się obudzić ale nie może, a ta postać ją dusi. Raz to była jej babcia, raz jej matka, raz jakaś niewiadoma osoba, a czwartej nie pamiętam.

 

Znając ją trochę, przeszło mi przez głowę, że to może strach przed odrzuceniem powoduje u niej takie sny.

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dzisiaj ciekawy sen. Pozwolę sobie pominąć poczatek, od razu przejdę do tego, że umarłam i nagle znalazłam się w bibliotece jako duch. Było tam także kilkoro moich przyjaciół, którzy także wtedy zginęli. Naradziłam się z nimi i opowiedziałam im, że duchami zostaje się wtedy, gdy na ziemi pozostały nam niezałatwione sprawy. Podeszłam do okienka, a tam okazało się że pani bibliotekarka jako jedyna nas widziała i postanowiła, że pomoże nam rozwiązać problem - jakie mamy owe niezałatwione sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dzisiaj ciekawy sen. Pozwolę sobie pominąć poczatek, od razu przejdę do tego, że umarłam i nagle znalazłam się w bibliotece jako duch. Było tam także kilkoro moich przyjaciół, którzy także wtedy zginęli. Naradziłam się z nimi i opowiedziałam im, że duchami zostaje się wtedy, gdy na ziemi pozostały nam niezałatwione sprawy. Podeszłam do okienka, a tam okazało się że pani bibliotekarka jako jedyna nas widziała i postanowiła, że pomoże nam rozwiązać problem - jakie mamy owe niezałatwione sprawy.
- ja myślę, że przesłanie jest dość oczywiste... Ty masz rzeczywiscie sporo zaległych spraw do załatwienia :smile: . Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Od pewnego czasu snią mi się zombie. Typowo filmowi, zmarli którzy powstali i grasują po mieście, łapią żyjących. No mówię, typowo filmowi.

W ostatnim śnie oprócz tych zombie śnił mi się mój ojciec, z których jestem w niezgodzie od kilku tygodni i mój nieżyjący dziadek, który coś do mnie mówił.

Z ojcem pogodziłam się, zaczęłam płakać że nie wiem gdzie jest matka i reszta rodziny... no takie jakby pogodzenie.

Czy to nie było nic złego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli pogodzenie z ojcem to dla ciebie coś zlego, to czemu nie...

Ale jesli faktycznie odczuwasz taka potrzebe, by sie pogodzic, to sen jest znakiem, ze powinienes zrobic jakies kroki ku temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,

prosilabym o interpretacje mojego snu gdyz nie daje mi on spokoju

 

opis snu:

pamietam od momentu gdy znalazlam sie w jakiejs publicznej toalecie , wygladala dosc obskurnie ale chyba nie byla brudna , ja stojac pod sciana mowie "filip jezeli mnie slyszysz to pociagnij za spluczke" (spluczka byla dosc wystajaca i dosc duza a filip to chlopak z ktorym kiedys bylam i ktory nie zyje ) spluczka sie pociagnela wiec pytam dalej "filip czy ty nadal mnie kochasz?" zapadlo milczenie nic sie nei zdarzylo czekalam na odpowiedz jakis czas po czym znalazlam sie w jakiejs sali (pokoju) byli tam jacys ludzie (pamietam stamtad dwoch znajomych ) reszty chyba nie znalam ... jeden ze znajomych probowal zaczepic mnie rozmowa a drugi lezal nagi jakby taki troche zminiaturyzowany i odnosilam wrazenie ze lezy kompletnie pijany,,, nagle znajduje sie w jakims korytarzu i widze dwoch chlopakow gdzie jeden z nich jest duchem i chce zabrac drugiego zatrzymuje go i prosze zbey mi o czyms powiedzial wkoncu ulega i czeka na pytanie wiec ja mowie "czy po smierci mozna nadal kochac?" i slysze odpowiedz "nie" po tym wszystkim znajduje sie w uliczce strasznie pada deszcz biegne zeby nie zmoknac tam mrok i ciemne budynki w ktorych pali sie swiatlo dobiegam do jakiegos zakretu i widze dwoch chlopakow i dwie dziewczyny ... po czym jeden z tych chlopakow zaczyna jedna z tych dziewczyn bic z piesci w twarz zawracam sie uciekam po czyms ie budze

 

moze mi ktos pomoc w interpretacji tego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że chciałaś wiedzieć czy po śmierci się kocha. W śnie odpowiedzieli Ci że nie, ale chyba w to nie wierzysz? Uciekasz od złych rzeczy, dotyczących konfliktów międzyludzkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Pewnej nocy śniło mi się, że:

Byłam u siebie w domu, a dokładnie u siebie w kuchni. Siedziałam przy stole i trudziłam się z narysowaniem jakiejś podłogi... czy coś – nie pamiętam. Ważne, że nie rysowałam jej dla siebie tylko dla młodszego brata. Wszystko fajnie, ale ja nie mam młodszego brata w rzeczywistości :neutral: , więc czemu mam go w śnie?

W następnej części tego snu znajdowałam się w mojej łazience. Wraz ze mną byli tam moi rodzice i ... nie uwierzycie kto – moja babcia, ale była w lustrze jako chyba jakiś duch :shock: choć żyje w realnym życiu.

W trzeciej i ostatniej części mojego snu znajdowałam się znowu w kuchni. Podbiegł niby ten mój młodszy brat i powiedział, że ten obraz który dla niego rysowałam (do dziś nie wiem po co :?: ) jest do bani. Strasznie się wtedy rozbeczałam :cry: . W ten się obudziłam, a poduszka była mokra od łez. Pierwszy raz w życiu popłakałam się przez sen. Wyjaśni mi to ktoś? Byłabym bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne, że nie rysowałam jej dla siebie tylko dla młodszego brata. Wszystko fajnie, ale ja nie mam młodszego brata w rzeczywistości , więc czemu mam go w śnie?

Młodszy brat obrazuje Twoją refleksję o sobie. Zastanów się, jaki był ten nieistniejący brat. Bo taka jesteś naprawdę.

W następnej części tego snu znajdowałam się w mojej łazience. Wraz ze mną byli tam moi rodzice i ... nie uwierzycie kto – moja babcia, ale była w lustrze jako chyba jakiś duch choć żyje w realnym życiu.

Duchy same w sobie świadczą o mających Cię spotkać przykrościach. Skoto był to duch Twojej Babci, to może ta przykrość będzie związana właśnie z nią?

W trzeciej i ostatniej części mojego snu znajdowałam się znowu w kuchni. Podbiegł niby ten mój młodszy brat i powiedział, że ten obraz który dla niego rysowałam (do dziś nie wiem po co ) jest do bani.

Rysowanie w rzeczywistości oznacza małą sprzeczkę, z której wyniknie wielka afera. Rysunek sam w sobie znaczy nic innego jak to, że zostaniesz przed bliskimi pozstawiona przed faktem, który już został dokonany. Po prostu - dowiesz się o czymś związanym z Tobą ostatnia.

Strasznie się wtedy rozbeczałam . W ten się obudziłam, a poduszka była mokra od łez. Pierwszy raz w życiu popłakałam się przez sen.

... a w rzeczywistości będziesz się śmiała ... :)

Wyjaśni mi to ktoś? Byłabym bardzo wdzięczna.

Proszę Cię bardzo, mam nadzieję, że Ci pomogłam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki :* Nie czekają mnie miłe chwile jak wynika z tej interpretacji, no ale nie pierwszy i nie ostatni raz coś złego mnie spotka :sad: Takie życie co na to poradzić... Jeszcze raz dzięki :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wszystko co mi przepowiedziałaś w swojej interpretacji mojego snu się sprawdziło :cry: Nie wiem jakim cudem wiedziałaś, że zostanę postawiona przed faktem dokonanym ale widać, że znasz się na tym. Właśnie dziś gdy spacerowałam z koleżanką zostałam postawiona przed takim faktem. Oszczędzę sobie szczegółów ale to nie było nic miłego. potem o tym z nią porozmawiałam i śmiałam się z tej sytuacji ponieważ postanowilam się tym nie przejmować. Jeszcze raz wielkie dzięki. Od dziś każdy mój sen będę umieszczać na tym forum może nie koniecznie ciagle tutaj, bo tematyka może się nie zgadzać, ale chciałabym abyś to właśnie ty interpretowała te sny :smile:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy sen...

Śniło mi się, że jestem gdzieś w centrum miasta (nie pamiętam dokładnie co robiłam ale to chyba nie ma znaczenia). Nagle w tym śnie się obudziłam. Spałam z córką a mąż w drugim pokoju, dokładnie tak jak spaliśmy w rzeczywistości !!! a była to sytuacja wyjątkowa, zawsze śpimy razem. Podniosłam głowę, żeby zobaczyć czy córka śpi i nagle ktoś a raczej coś, bo nikogo nie widziałam, zaczęło mnie dotykać, owijać się dookoła mnie. Ja zaczęłam się szamotać, zaplątałam się w kołdrę a to coś ciągle mnie dotykało po całym ciele. Spadłam z łóżka, ale tylko we śnie, w rzeczywistości chyba spałam spokojnie. Wtedy wyciągnęłam rękę w stronę pokoju, w którym spał mąż i zaczęłam krzyczeć, chyba również w rzeczywistości. Zobaczyłam rękę, ale nie była to ręka mojego męża. Czasami miewam sny w których krzyczę a mąż na to nie reaguje. Uświadomiłam to sobie i dlatego zaczęłam go wołać po imieniu aby mnie obudził. Nie wiem czy to było we śnie czy już zdawałam sobie sprawę z tego że to sen. W końcu przyszedł i mnie obudził (na prawdę).

Trudno mi określić w którym momencie uświadomiłam sobie że to sen i chcę się obudzić i czy w ogóle byłam tego świadoma, bo wszystko działo się jak w rzeczywistości i było bardzo realne. Po przebudzeniu byłam przerażona. Nie wierzę w duchy, ale to było bardzo realne. Zupełnie nie wiem co mam o tym myśleć. Później jeszcze gdy próbowałam zasnąć czułam jakiś dotyk i słyszałam jakby zachrypnięty głos, ale to może już moja sugestia to sprawiła...

 

Jeśli ktoś może się wypowiedzieć to z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam. Chciałabym sie dowiedziec co znaczą moje sny już tłumacze o czym są. 3 lata temu zmarła moja babcia. Tydzień po jej śmierci miałam dziwny sen, że jechałam z nią autobusem. Wiedziałam że ona nie żyje. Zaczeła mi opowiadać że odwiedziła swojego syna moich rodziców. Ja z wyrzytem zapytałam jej dlaczego mnie nie odwiedziła. Ciepłym głosem mi odpowiedziała że jeszcze nie raz przyjdzie do mnie. I miała racje od czasu jej śmierci a dokładnie od czasu tego snu bardzo często widziałam ją w moich snach. Są to bardzo dziwne sny. Śni mi sie a ja wiem że ona już umarła. Ja panicznie krzycze boje sie a ona nic... stoi i patrzy sie na mnie jej wyraz twarzy niczego nie ukazuje żadnego uśmiechu smutku... nic... kamienna twarz. Często w tych snach gdy ją widze nikogo nie ma kołomnie a gdy już ktoś jest to nikt nie reaguje na moje zachowanie. Jednej z wielu nocy miałam ten sam sen. Krzyk strach. Była w moim pokoju. Ja odważyłam sie zapytać jak tam jej jest. Nie odpowiedziała mi słowami. Jedynie na zaparowanej szybie palcem napisała że jest pięknie. Ale miesiąc temu stało sie coś czego do tej pory mie moge sobie wytłumaczyć. Gdy w nocy sie przebudziłam i otworzyłam oczy zobaczyłam jak jakaś postać stoi nad moim łóżkiem. Wiedziałam że to moja babcia. Miała ręce złożone jakby sie modliła ale twarz miała skierowaną w kierunku okna. Bardzo sie wystraszyłam i chowałam głowe pod kołdre. Po chwili spojrzałam znów w to samo miejsce ale jej juz nie było. Od tej pory już więcej nie pojawiła sie w moich snach. Prosze powiedz mi co to może znaczyć. Czy może cały czas chciała mnie przed czymś ostrzec albo coś ważnego przekazać????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

wiem że jest tu mnostwo próśb o znaczenie snów, pewnie ważniejszych od mojej ale jesli ktos wie co moze oznaczac moj prosze o jak najszybsze odpisanie.....śniło mi się że w moim mieszkaniu pojawił się duch, którego nie widzialam ale wiedziałam ze jest to duch młodego mężczyzny ,a co gorsza byłam w nim zakochana. Kiedy nie było go w poblizu wpadałam w panikę, a kiedy był przy mnie czułam się bezpiecznie często tańczyliśmy, czułam go dokładnie tak jakbym tanczyła z żywym mężczyzną. Koleżanka która przyglądała się temu była o niego strasznie zazdrosna. Co to może znaczyć? dlaczego duch???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Przed chwilą miałam sen. Szukałam jakiegoś konkretnego sklepu, w innym mieście niż moje. Było ze mna parę osób. Wchodzilismy do roznych pomieszczen-schodami w górę, w dół w bok etc. W kocu sama wyszłam na małe podwórko. Było podzielone na dwie strefy. Bliższą mnie i po drugiej stronie, gdzie znajdowały sie drzwi. Wydawało mi się, że prowadzą właśnie do tego miejsa. Zaczęłam biec i nagle wpadłam w jakieś sidła. Wokół mnie pojawiła się cała masa jakichś zjaw. Raczej nie były przyjazne. Dwa psy, zresztą moje:), przegryzły "pułapkę". Wydawało mi sie że to była jakaś strasznie gruba, pajęcza sieć. Obok widziałam małe pająki. Nadal byłam wśród tych duchów, ale gdzieś obok znalazłam dwa kawałki styropianu, wyglądające jak skrzydła. Więc zaczęłam nimi machać i unosić sie w powietrze. Zjawy zaczęły znikać. Przy okazji cały czas czułam, że moje dwa psy sa koło mnie. (W każdym senniku psy to coś złego, więc jestem ciekawa co to wszystko znaczy).

Na dole pozostały tylko dwie zjawy i były jakieś zamyslone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megumi, czas się uniezależnić. W jakimkolwiek tego słowa znaczeniu. Schody, czyli szykujące się zmiany - chodziłaś po nich z innymi ludźmi, ale do głównego miejsca weszłaś sama. Musisz odsunąć czyjąś pomoc i dać sobie radę sama.

Motyw z psami i duchami oznacza, że musisz szczególnie teraz wyostrzyć swoje zmysły i zauważyć, kto kopie pod Tobą dołki, a kto zajmuje się prawdziwą pomocą. Sądzę, że ta prawdziwa pomoc to rodzina, a zjawy są znajomymi, którzy czegoś Ci zazdroszczą..

Rozwiązanie z problemu znajdziesz sama, wystarczy się rozglądnąć.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam mialam dzisiaj dziwny sen snilo misi sie ze spalm u znajomych i czekalismy w nocy na duchy gdyz miasto onajmilo nam ze przez caly tydzien beda nas nawiedzac duchy wszyscyspali a ja niemoglam zasnac balam sie wkoncu przyszczy teduchy mily ksztalt odblaskow lusterka i tak jakby kazaly mi uczyc sie polkiego nie rozumiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..pisze bo ma pewien dziwny problem...to co mi się śni to raczej nie koszmary...nie do końca...od paru dni mam strasznie ciężkie noce.

Ciągle śnią mi się duchy...nawiedzone miejsca...jakieś 2 dni temu śniło mi sie że byłem opętany.

Sny przychodzą nagle....zawsze budze się zlany potem i przez jakiś czas nie moge zasnąć.

Gdyby taka sytuacja zdarzyła się raz lub dwa...można byłoby to zbagatelizować...ale powtarzają sie one coraz częściej...i praktycznie w tych samych godzinach.

Troche nie wiem co się dzieje.

Nie jestem w stanie powiedzieć czy ma to jakiś wydźwięk symboliczny czy poprostu zwykłe figle podświadmości.Dodam jeszcze że dom w ,którym mieszkam jest świeżo wybudowanym, także możliwość nawiedzonego miejsca raczej odpada.

Niby nic znaczącego a jednak wprowadziło troche w zakłopotanie:)

Bardzo prosze o pomoc i pare ewentualnych wskazówek i rad co dalje z tym uczynić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kacper000555, takie sny mogą świadczyć o sporach rodzinnych, tudzież towarzyskich w Twoim życiu. Może ktoś ma o coś do Ciebie pretensje, a Ty, tak próbujesz isę wpasować w jaką sytuację, że sam sobie utrudniasz funkcjonowanie, tylko po to, by ktoś inny był zadowolony. Tak ja na to patrzę.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki:)naprawde miałem stresa związanego z tym:)...szczerze mówiąc zaczynałem czuć oddech wymarłych światów na swoim karku:p...aczkolwiek dzisiaj miałem chyba jeszcze podlejszy sen niż te wszystkie razem wzięte:)...ale to dłuuuuuuga historia z dziwnym zakończeniem:)...jeżeli chcesz to pisz na 6975482...

pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys obudzilem sie w nocy, nic nie czulem,nie moglem sie ruszyc ,chcialem sie obrocic ale nie dalem rady nic z soba zrobic ,zaczelem sie bac i wtedy wyszedlem z siebie ,nieda sie tego opisac slowami jak to sie stalo ani jak tego zrobilem, jak wszdlem w siebie spowrotem nie pamietam,gdy juz doszedlem do siebie czulem strach i bylem caly spocony :!: :!: :!: :shock:

 

 

W czasie w fazy REM w ktorej snisz Twoj umysl zaklada na cialo "klatke" tak, zebys nie wierzgal gdy cos Ci sie sni. Czasem moze sie zdarzyc, ze budzac sie w tej fazie snu "klatka" jest caly czas nalozona, wystarczy sprobowac ruszyc palcem lub ustami a zaraz przejdzie. Jest to najzupelniej normalne i nie ma powodow do obaw.

Edytowane przez Norbu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj położyłem się spać o 20-bol glowy, zmęczenie po pracy.

śniło mi się że wywołuję ducha razem z matką, kogoś z akademii morskiej(uczelnia w Szczecinie)-nie znalem tej osoby,lecz najpierw sprobowalem wywolac kogos tak dla zabawy, zapamiętałem tylko że był to ktoś zły po czym matka powiedziała żebym tego nie robił bo może to się źle skonczyć po czym sprowalismy wywolać osobe z akademii i wywoływanie nie doszło do skutku ponieważ obudziłem sie o dziwo kilka minut po 24 (godzinie duchów) coś można z tego wywnioskować?

Edytowane przez cineq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sen był bardzo dziwny.

Bowiem gdzies w orzestrzeni zobaczyłem ducha białego a moze bardziej pzezroczystego bez wyraznej twarzy duze puste oczy i usta.

Patrzył na mnie przez chwile a potem ruszył w moim kierunku ja się odwróciłem a on zaczął mnie gonić i wszedł we mnie (uczucie jakby dym przeniknął do mojego ciała.

Lecz nie czułem, jedynie co poczułem to lęk przed czyms nieznanym.

 

darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darku, chyba przechodzisz teraz jakiś trudny okres, podejrzewam, iż może chodzić o sprawy rodzinne. Być może ktoś ma Ci coś za złe, może próbuje wywrzeć na Tobie presję, w związku z czym Ty czujesz, jakbyś musiał zrezygnować z czegoś ważnego.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dość strachliwa i w ciemnościach, gdy juz zasypiam, mam czasem myśli, że coś może się plątać po pokoju, rozglądam sie po nim. Nie wiem skąd te myśli - wiem, że to głupie. Tak też myslałam wczoraj przed zaśnieciem i może dlatego tez przyśnił mi się sen:

Czułam ogólny niepokój i lekki strach. Opowiedziałam rodzicom że nawiedzają mnie duchy, których się boję. Siedziałam w pokoju przy stole, gdy spod stołu jakaś siła którą czułam - niezmaterjalizowana postac, duch zaczął mnie ciągnąć za nogę chcąc mnie gdzieś wciagnąć. Szarpałam się i krzyczałam, udało mi się wyrwać i uciec. Po tym zdarzeniu rdzice stwierdzimi, że muszą mnie zabrać do egzorcysty by mnie oczyścić. Co dziwne śnił mi się mó ojciec, który chciała mi tu pomóc, a w rzeczywistości nie mamy ze soba kontaktu od kilku lat. Co to może oznaczać - czy moje myslenie przed zasnieciem ma wpływ na to co mi się później śni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basita, sądzę iż właśnie te myśli przez zaśnięciem spowodowały taki sen. Dodatkowo postać ojca, może nawoływać do zachowania w takich przypadkach spokoju, rozwagi i zdrowego rozsądku.

Tak ja to widzę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

przed wczoraj śniły mi sie egzorcyzmy nie widziałam nic lecz słyszałam jakiś głos chyba księdza powiedział że teraz będzie wypędzał z "niej" demony(wnioskuje więc że chdziło o kobiete)i słyszałam krzyki obudziłam sie dokładnie o 2:22 potem bałam sie spac . dziś znowu śniły mi sie duchy ! że byłam w jakimś nawiedzonym domu .. mieszkałam w nim z rodziną i pamiętam ... że otworzłam drzwi od łazienki i właśnie ujrzałam ducha ... wyglądał jak człowiek i nawet miał kurtkę faceta mojej matki ... mimo iż wyglądał jak istota ludzka wiedziałam podświadomie że to duch . następnie w nie połozyłam sie do łóżka było ciemno i słyszałam jakieś głosy . kolejnego dnia wraz z kimś (nie pamiętam kto to był) spaliłam te mieszkanie i uciekłam.

 

dodaam że gdy opowiadałam mojemu partnerowi o tym .. też wyznaał mi że w tych samych dniach sniły mu sie duchy .

 

gdy śniły mi sie egzorcyzmy pomyślałąm sobie że poprostu naoglądałam sie tych dziwnych filmów ^^ (na religii oglądaliśmy coś o egzorcyzmach) i teraz mi sie sni ... ale po dzisiejszym śnie ... yhhh ... wogóle zauważylam że wokół mnie jakieś dziwne wydarzenia zaczynają sie dziac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

carmen, pierwszy sen rzeczywiście mógł być efektem oglądania filmu.

Skupię się na śnie o duchu, mianowicie zwiastuje on nadchodzące kłopoty, które mogą spaść na Ciebie dość nieoczekiwanie.

Duch stoi w łazience, więc problemy mogą być spowodowane tym, że nierozsądnie i bez umiaru korzystasz z pustych rozrywek.

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakies 2 miesiaca temu zmarła mi babcia...:(

[*]

Strasznie za nią tęsknie ... ale wczorajj sniło mi sie ze poszlam za jakiś budynek... to tez było nad jakas rzeka i w krzakach... jakos tak dziwnie było... i patrze a tam stała babcia ja odrazu wziełam i rzuciłam sie jej na ramiona i powiedzialam ze bardzo tęsknie i zeby wrociła... ona powiedziala ze mnie bardzo kocha... strasznie płakałam w tym śnie...i jeszcze z nia chwile rozmawiałam... strasznie sie cieszylam ze ja zobaczyłam ze była pełna zdrowia itp i nagle babcia znikła ... potem opowiadalam to rodzinie ale nikt nie chcial uwierzyc ze ja widzialam ale wkoncu wujek ( brat taty i syn babci ) powiedzial mi ze tez z nia rozmawiąl... :( !! potem jak sie obudziłam ten sen wydawal mi sie taki realny... az byłam ucieszona ze sie przytulilam do babci i ze mi powiedziala ze mnie kocha itp ale zarazem było mi smutno ze jej przy mnie nie ma !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kelaaa, nic bardziej mylnego! Właśnie przez ten sen babcia pokazuje Ci, że jest przy Tobie. Wie jak bardzo za nią tęsknisz, dlatego przyszła do Ciebie z pocieszeniem. Mogę na podstawie własnego doświadczenia powiedzieć, iż jestem przekonana, że właśnie babcia nawiedziła Cię za pośrednictwem snu. Ona nie chce, żebyś płakała i jestem pewna, że w razie problemów zawsze posłuży Ci radą.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam serdecznie ,chce opisac moj koszmar ktory mi sie dziś śnił! snilo mi sie że umarła moja mama leżała w łóżku martwa,obok stał tata,ja postanowiłam isc spać ,spałam obok w pokoju nagle kolo mojego łóżka pojawił sie duch ja w panice zerwałam sie z łóżka zaczełąm uciekac,lecz duch pojawiał sie z każdej strony i wreczał mi klucze w sensie narzedzia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Szynszylku,

 

Wydaje mi się, że odrzucasz możliwości, jakie w sobie posiadasz.

Uciekasz przed poznaniem swojej sfery duchowej.

Uciekasz przed odkryciem fundamentalnych zasad natury ludzkiej łączących w sobie to, co ludzkie z tym, co boskie.

Masz dostęp do wiedzy wykraczającej poza ogólnie przyjęte normy w rozumieniu życia materialnego.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także miałam sen z duchem, nie rozumiem, co to mogło oznaczać bo jest jak sądzę - wiele wyjaśnień.

 

Zaczęło się od momentu, w którym sama nie wiem dlaczego zeszłam na parter kamienicy, gdzie mieszkam(wcześniej byłam na górze) prawdopodobnie po coś poszłam, weszłam do mieszkania, usłyszałam dziwne odgłosy za drzwiami, które właśnie zamknęłam, zauważyłam też, że są lekko niedomknięte, nie bałam się ani nic, tylko otworzyłam znów te drzwi. Ku mojemu zdziwieniu stał tam duch człowieka, którego nie znam, był on już w podeszłym wieku, popatrzyłam na niego lekko zlękniona, nie wiedziałam co mam zrobić, jednak nie krzyczałam, nie uciekłam, otworzyłam szerzej drzwi i z nadzieją na otrzymanie odpowiedzi rzekłam " Proszę, powiedz mi, o co tak naprawdę chodzi z duchami, co jest po śmierci, czy Bóg istnieje, jaki los nas czeka? "(może nie dosłownie, ale mniej więcej coś w tym stylu). Odpowiedzi jednak nie otrzymałam, owy mężczyzna zaśmiał się tylko i zniknął we mgle. W tym momencie się obudziłam. Byłam wystraszona. I do teraz jestem, a sen śnił mi się parę dni temu. Dodam również że w najbliższym czasie nie rozmyślałam nad egzystencją ludzkiego życia i jego śmierci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

sen ten odnosi się do Twojej natury refleksyjnej. Zejście z "góry" na parter, oznacza,że z nadświadomości przeszłaś do świadomości. Samo pojawienie się ducha i zadane pytanie może oznaczać,że nie widzisz w czymś sensu. Naura tego snu jest refleksyjna,ponieważ padły tam bardzo mocne pytania,a nie każda dusza może na nie odpowiedzieć. Należy zadać pytanie skąd u Ciebie w śnie takie pytania? Może nieświadomie one ciążą w Tojej głowie,a w przedstawiły Ci się jako to co świadome w śnie? Sen ten jest odpowiedzią na Twoje rozterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

często mam sny o duchach, a najgorsze w tym wszystkim jest to że śnią mi się one prawie codziennie i zawsze akcja dzieje się w moim pokoju... śni mi się że budzę się w środku nocy i nagle rolety spadają z moich okien a za nim stoi dusza dziecka ma czarne oczy i jest szaro biała. przedostaje się do mojego pokoju i chce mnie zabić...albo w każdym odbiciu widzę twarz dziewczyny która się utopiła, śmieje się do mnie pogardliwie i sprawia wrażenie jak by chciała mnie zabić... nie oglądam horrorów więcdlaczego mam takie sny???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Twój sen przedstawia strach przed nagłymi zmianami, jakie często następują w życiu. Być moze sen ten jest odpowiedzią na sytuację obecną w Twoim życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś miałam bardzo głupi sen....szłam ulicą w mojej miejscowosci, wybiegł młodszy braciszek żeby się ze mną przywitać i szybko zabrał mnie do domu...znależliśmy się u sąsiada i tam było pełno dzieci w wieku przedszkolnym zgromadzone a jakaś starsza kobieta biadoliła, że schowała je tu bo jacys mordercy chcę je pozabijać..następnie ci mordercy zaczęli oblegac cały dom i zaglądac przez okno...zobaczyłam kobiete w jakims wielkim kapturze na głowie a miała zarost na twarzy jak mężczyzna...i potem okazało się ze są to duchy jakieś....pamiętam jeszcze jakąs twarzyczkę dziecka ok 2 lata miało..potem chyba uciekłam z tego domu ale oni mnie gonili..w końcu goniła mnie para ich przywódców kobieta i mężczyzna, którzy jak się potem okazało nie byli duchami już tylko kosmitami...nie pamiętam co chcieli ale powiedzieli mi ze ona jest ze srebra a on ze złota....no i on wyjął "swój sprzęt ze spodni" i zaczął się onanizować z zamiarem wydobycia z siebie płynnego złota....nie miało to znaczenia erotycznego.. nie pamietam co oni chcieli ale nie byli do mnie negatywnie nastwieni..ja niby przed nimi uciekałam ale tak naprawdę to w cale się ich nie bałam.....

ostatnio też miałam sen o duchach ale potem się okazywali również jakimiś stworami, też przed nimi uciekałam i tez się ich nie bałam..w rezultacie w tych moich snach pod koniec z nimi rozmawiam i zawsze wychodzi na moje...nie mam pojęcia o co może chodzic.. bardzo proszę o interpretację bo ja w sny bardzo wierze i jestem ciekawa co ten właśnie oznaczał....dodam jeszcze, że czesto śni mi się mój brat, który chodzi do 3 kklasy podstawówki jak ma jakies 6 lat i ja go chronię zawsze przed czym, a najciekawsze jest to, że z domu od rodziców o od niego wyprowadziłam się ponad 2 lata temu i wcale o nim nie myśle...

 

byłabym wdzięczna gdyby ktoś się zainteresował moim snem..

ps chcę jeszcze dodać, ze niepokoję się, że mogę byc w ciązy mimo iż jeszcze do okresu jeszcze parę dni..ciągle o tym myśle, czy to może mieć jakiś wpływ?? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

To ja może opowiem swój dziwny sen:

 

obudziło mnie pukanie do drzwi do mojego mieszkania, wstaje, wychodze do przedpokoju a tam widze ze ktos otwiera zamki, jest srodek nocy, jestem przy drzwiach i patrze przez wizjer...tam cos jest, nie byl to chyba jednak czlowiek,to bylo cos nieludzkiego(duch/demon/...)co probowalo sie siła dostac do srodka, wiec zapieram drzwi wlasnym cialem i probuje uniemozliwic ich otwarcie, jakis czas tak walczylismy ze soba, rece tej ze istoty co nieraz przechodzily jakims cudem przez szpary w dzwiach probujac otworzyc zamki od srodka.Ale gdy nagle czuje ze udaje mi sie utrzymac drzwi i zaczynam rozumiec ze to jakis demon/duch, on nagle przenika przez zamkniete drzwi i wnikl we mnie... wtedy uswiadamiam sobie ze to sen i mysle ze musze go zapamietac...

 

jakies interpretacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mecenasie,

 

Wygląda na to, że napotkałeś w życiu na jakąś przeszkodę i sam świadomie blokujesz jej pokonanie.

Działanie na zasadzie: na złość dziadkowi odmrożę sobie uszy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Samolotko,

 

Dobrze, że opisałaś swoją obecną sytuację i obawy, dzięki temu mogę bezpośrednio do nich odnieść treść Twojego snu.

 

Prawdopodobnie jesteś w ciąży, czas żebyś się przywitała z nową istotą.

Dzieci, które widziałaś na podwórku u sąsiadów, to poczęte istoty, którym grozi aborcja.

Potrzeba Ci teraz dużo odwagi, gdyż pozostanie w cieniu, nie wyróżnianie się nie będzie już takie łatwe. Od rzeczywistości nie da się uciec.

Wiem, że jesteś tego świadoma.

 

Sytuacja, w jakiej się znalazłaś bardzo obciąża Twoją psychikę.

 

Masz jednak w sobie na tyle dużo siły, aby podołać zadaniu, jakie teraz przed Tobą stoi.

Twoje pozytywne cechy charakteru oraz rozsądek będą teraz bardzo pomocne.

 

Duchy i stwory, które spotykasz w swoich snach są odbiciem Twojej psychiki, Twojej podświadomości. Dialogi, jakie z nimi prowadzisz, to Twoje pytania i odpowiedzi dotyczące Twojej obecnej sytuacji w rzeczywistości.

 

Sen o Twoim sześcioletnim braciszku wskazuje na Twoje dążenie do wewnętrznej harmonii i spokoju. Stałą potrzebę ochraniania tych wartości.

 

Gdyby jednak okazało się, że nie jesteś w ciąży, przyjmij ten sen jako napomnienie na przyszłość, bo „Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą”.

Prędzej czy później będzie „wpadka”.

Od siebie mogę dodać jeszcze tylko jedną przestrogę: nawet nie myśl, a już w żadnym wypadku nie dopuść do aborcji.

Jeżeli nie tuż po zabiegu, to po jakimś czasie, kilku, kilkunastu latach nie będziesz mogła żyć z tą myślą.

Niezależnie od Twoich poglądów człowiek posiada coś, co nazywa sumieniem, a ono nie podlega nikomu, kieruję się prawami tego świata, które są jedne dla wszystkich.

Możesz mi wierzyć, wiem o czym mówię.

 

A istota, która zostaje poczęta jest kolejnym cudem stworzenia, które potrzebuje naszej miłości, aby mogła pięknie wzrastać i być dla nas radością, gdy nadejdzie czas.

 

Pozdrawiam :usmiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odpowiedz:) okazało się, że w ciąży jednak nie jestem:) myślę, że ten mój lęk trwający ponad 2 tyg(codziennie analizowałam zaszłą sytuację i zastanawiałam się czy jestem w ciąży czy nie, uspokajałam się i na nowo stresowałam) miał wielki wpływ na moje sny...

 

pozdrwiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, miałam dzisiaj bardzo dziwne sny.. nie wiem gdzie szukać tłumaczeń. Najpierw śniła mi się moja koleżanka i jakieś obce osoby tzn. nie znam tych ludzi w życiu ich nie widziałam, dokładnie to stałam z nimi przed jakimś marketem i rozmawialiśmy.. stały tam ogromne kosze z słodyczami i ktoś wpadł na pomysł żeby je sobie wziąć i jedna z tych osób nagrała na telefonie jak ja wkładam batoniki do torby. Później mnie szantażowali że pokażą to nagranie właścicielowi a ja strasznie się bałam.. na koniec postanowiłam się przyznać..

drugi sen jeszcze głupszy.. śniło mi się że siedziałam z moją rodziną, oni o czymś rozmawiali ja byłam smutna, w ogóle się nie odzywałam nagle zadzwonił tefon kilak razy i się rozłączył, moja mama powiedziała że to znak że napewno ktoś umarze, zastanawialiśmy się kto.. najpierw padło na moją babcię a później pomyślałam że to ja bo byłam pogryziona przez psa.. myślałam napewno wścieklizna.. wstałam i poszłam do łazienki, gdy zrobiłam światło zobaczyłam że coś się porusza- to była paczka jakiś tabletek najpierw latała w powietrzu jak na wietrze a później w moją stronę ja zaczęłam uciekać, krzyczałam ale nikt mnie nie słyszał jakbym była niema, później wszyscy wpadli w panikę jak zobaczyli te tabsy latające i wszystkie przedmioty zaczeły się ruszać i mnie atakować.. tzn wpadały na mnie goniły mnie a moja rodzina nie była w stanie mi pomóc.. czy ktoś może mi powiedzieć co to znaczy?! ja wspomnę jeszcze że mam depresję i po okresie totalnej bezsenności codziennie mam jakieś dziwne sny.. budzę się totalnie wyczerpana, przestraszona czasem ze strachu nie mogę się poruszyć, aż uświadomię sobie że to tylko sen.. będę wdzięczna za odpowiedz

pozdrawiam

Edytowane przez gabi12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje sny - proszę o interpretację.

 

Moja babcia zmarła 5 miesięcy temu i od tamtej pory ciągle mi się śni.

 

Przykładowe sny:

 

1) babcia jest martwa w domu moich rodziców, w koło trumny (otwartej) tłum ludzi którzy przyjechali na pogrzeb. Nagle babcia się budzi i mówi do mnie "oj zrobiliście mi pogrzeb, ale nic się nie stało, bardzo ładny tem pogrzeb ale ja jeszcze żyje"

 

2) szara kula zbitego dymu (podswiadomie wiem że ta kula jest moja babcia, która na imię ma Kamila) lewituje w powietrzu i nagle "wnika" we mnie. Ja z t akula dymy w srodku krzyczę "to ja Kamila". Obudziłam siękrzycząc na cały głos "to ja Kamila"

 

3) sen w któtym wystapiła moja babcia oraz mój dziadek (pochowani sa w tym samym grobie). W tym snie babcia i dziadek wracają do zycia - wstaja z grobu.

 

 

Te sny nie są straszne i wcale się nie boję :) Byłam przy smierci babci i trzymałam ją za rękę. Przed śmiercią babcia powiedziała do mnie i mojej mamy " nie bójcie się jak umrę nie będe was straszyc" i nie straszy...

 

Czy ktoś może pomóc mi w interpretacji tych snów??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuję za odpowiedz.

 

Te sny występowały w podanej kolejności. Sen 3 miałam dziś w nocy.

Chyba nikt nie może pogodzić się ze śmiercią babci - najbardziej moja mama.

Babcię przywiozłam z mama do warszawy do szpitala (na polecenie lekarza).

Rak :( Babcia została z nami u rodziców w domu i już po około miesiącu zmarła.

 

Mojej maie babcia się smiła tylko raz (w noc po pogrzebie).

 

Czemu wiec tak często sni się mi??

Czy to możliwe że dla tego że gdy umierała trzymałam ją za rękę??

Edytowane przez carmen83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci sen zupełnie nie był straszny :)

Na pewno był dzień ale zień raczej jesienny bo nie było ostrego słońca i drzewa nie miały liści. Grób był rozkopany i w srodku bardzo płytko widac było trumnę (kawałek trumny).

Najpierw zobaczyłam swojego dziadka jak wychodzi z grobu a właściwie już wyszedł (tak jakby właśnie wyszedł i odchodził od grobu) .

 

Potem sen jakby się urwał i pojawił się jakby nowy sen identyczny tylko że z grobu "wychodziła" babcia.

 

Te "epizody" były jak urywki filmu - bardzo krótkie.

Potem juz nie było nic.

 

Dziadkowie wygladani normalnie (tak jak ich pamiętam za zycia), byli normalnie ubrani itp.

Nic się nie odzywali.

Miałam wrażenie że jestem tylko obserwatorem tego co robia. Tak jakbym ogladała kogoś nagranego kamerą. Oni chyba nie wiedzieli że ja w tym śnie jestem i na nich patrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś miałam dziwny sen.... Niewiem czy To przez Moją chorą wyobraźnie czy jak... Najpierw myśłam że to na prawde sie dzieje, bo działo sie to na moim łózku w pokoju z moja pryjaciółka, zorjętowałam się dopiero że to sen kiedy przysła moja ciocia Której tego dnia nie było u mnie... Nie mogłam zapanować nad snem chodz wiedziałam że to sen.. I strasznie się balam a Byl On O:

Siediałam z przyjaciółka na moim łózku i ogladałyśmy telewizor nagle spadła ze sciany moja Kartka z Ocenami przyklejona do ściany w fotmaie A1 gdy ona spadła za nia były obrazki Jezusa Które były ubrudzone błotem Wystraszyłyśmy sie w tedy... Nagle przybiegła moja ciocia że coś ja dotyka ruszają jej sie włosy i czuje że cos kolo niej jest w tedy zdałam sobie sprawe że to już jest sen poniewaz jej u mnie w domu nie było tego dnia... ale popatrzyłam się na nia siadłam na krzesle moja przyjaciółka posła do rogu łózka a nagle cioci zaczeły sie ruszac włosy Zaczełam piszczec a ona powiedziła nie boj sie to minie ducha się niepowinno bac Wogole jej to nie ruszało.. Nagle w biegla do pokoju Moja mama z krzyżem i biblia W pokoju zrobilo się chłodno Było Czuć tego ducha Zaczełam krzyczeć do niego żeby odszedł I płakałam Nagle poczułam jak by był Na przeciwko mnie I chuchał mi w buzie myślalam ze dostane zawału... A on przelecial obok mnie i w Moja cioce lub Przyjacióke weszedł Gdy Moja mama zaczeła czytać pismo święte nagle w pooju zrobiło się ciemno a na ścianach płyneła krew W tedy się obudziłam cała wystraszona I panikowałam co sie zemna dzije...

 

Czy wiecie co To Może znaczyć?...

Czy coś złego sie komuś stanie...?

To był mój pierwszy sen z duchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Tym problem że ja nie mam zadnych problemów :(..

Może To moja chora wyobraźnia...

Mam Tak zepsuta psychike ze sie nie da wyobrazić.

Np. Jak biore prysznic i zamykam oczy pod woda boje sie spowrotem je otworzyc boje sie ze za chwile cos zobacze czego sie boje zjawe czy cos w Tym rodzaju... Gdy zasypiam wydaje mi sie ze cos kołomnie lezy... boje sie Poprostu duchów.. Moze to dla tego.. boje sie spodkania z Taką istotą...

Wydaje mi sie ze To jest mój problem z którym nie mogę się uporać.

Mimo wszystko dziękuje xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam śniłem ze jestem w opuszczonym domu i spotykam ducha. Duch ten był mężczyzną i jedyne co pamiętam miał brodę. Duch wydal mi się przyjazny i wcale się go nie bałem. Następnie duch oprowadził mnie po okolicy wokół domu po czym zniknął. Byłem ciekawy kim był ten duch, pytałem się w miasteczku w którym stal ten dom i dowiedziałem się ze duch ten to stary ksiądz który niedawno zmarł.

Proszę o interpretacje tego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTOKEKZ, mam wrażenie iż Twój sen mówi, że jesteś osobą o ukształtowanych poglądach, od których ciężko Cię odwieść. To dobra cecha, jednak może być tak, że ciężko nakłonić Cię do spojrzenia na coś z innej perspektywy. Jeżeli jesteś typem osoby, która w dyskusji zawsze znajdzie kontrargument ten sen może być dla Ciebie małą wskazówką, abyś jednak słuchał dobrych rad ludzi bardziej doświadczonych, lub po prostu tych, którym Twój los nie jest obojętny.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Śniło mi się, że wszedłem do jakiegoś domu do kuchni i czułem obecność ducha, bałem się tak jakby to była rzeczywistość. Pewna siła zaczęła rzucać łyżkami i różnymi przedmiotami. Zacząłem w śnie się modlić, aby duch zaprzestał te działania. Gdy odmawiałem modlitwę, jakby jego siła osłabła. Opuściłem ten dom i wróciłem tam na drugi dzień. Wchodzę do kuchni z bratem i cieszymy się, że już duch odszedł dzięki moim modlitwom, ponieważ będziemy mogli ten dom wynająć komuś (nie wiem, czemu w śnie miałem takie myślenie, że wynajmę je komuś). Ale to wszystko się nasiliło i znów zacząłem się modlić na głos i sen mi się skończył. Miałem też brutalniejszy sen, jakaś siła rzucała mną o ściany i nie mogłem się uwolnić, a ból od uderzeń był odczuwalny nawet we śnie. Obudziłem się zlany potem i na maksa wystraszony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steckov, ten sen może odnosić się do jakichś wydarzeń w twoim życiu, które wymagają od Ciebie poradzenia sobie w sytuacji awaryjnej. Duch jest tutaj symbolem niepokojących wydarzeń, kłopotów które przerastają Cię, czujesz się przyparty do muru.

Modlitwa oznacza, Twoją prośbę o pomoc. Fakt iż początkowo zjawa znika, aby powrócić ze zdwojoną siłą, może oznaczać, że w rzeczywistości również, kiedy będziesz już myślał, że uporałeś się z problemami, okaże się, że to jeszcze nie koniec. Pamiętaj więc by przedwcześnie nie spocząć na laurach.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem dziś sen: zaczął się tak ,że znajdowałem się z jakimiś ludźmi w starym opuszczonym domu (cały czas czulem strach i niepokoj)(ci ludzie wydawali mi sie moimi przyjaciolmi) i chodzilismy po tym domu zeby znaleźć wyjście i weszliśmy po schodach na najwyzsze pietro i zobaczylismy tam drzw. Dziewczyna probowala je otworzyc a 2 meżczyzn obok z mojej prawej i 1 kolezanka tej dziewczyny stała przede mną obok tej dziewczyny po lewej stronie. I nie mam pojecia skąd ale znalazla sie w mojej rece szpachelka ... i zaczolem robic dziure w podlodze (zeby stad wyjsc... tak sie czulem-wierzylem ze mi sie uda) gdy juz zrobilem ta dziure, sen jakby sie urwal i zaczela sie druga czesc tego snu : Jestem na zewnatrz domu juz prawie nie bylo (byl podczas jakiejs rozbiorki czy jakos tak-ale dopiero w 2 czesci snu jest taki zniszczony)

Wokol domu bylo pełno błota i uschnietych drzew (zapamietalem szczegolnie suche gałęzie ) oraz kamienie. I gdy sobie szedlem przed tym domem bylo 2 mezczyzn , gdy przeszedlem obok jednego i byl juz za moimi plecami juz zniknol z tego snu( takie mialem wrazenie) i zobaczylem drugiego ,ktory ,zmierzal w kierunku swojego czarnego samochodu zaparkowanego pod oknem , i nagle mialem nóż w prawej ręce i go dzgnolem od gory potem zrobilem nastepne ciecie od dolu z lewej do prawej i przeciolem mu w ten sposob zranilem mu plecy ...a potem nagle pojawilem sie w tym domu ... zobaczylem schody i ciagnolem cialo owego mezczyzny na gore po nich i przechodzilem obok pokoju gdzie znajdowaly sie zwloki nastoletniej dziewczyny ... a potem sie juz obudzilem ...w 2 czesci snu mialem wrazenie jakbym byl duchem. Moze mi ktos objasnic sens tego snu . Od razu wspomne ze pierwszy raz mialem taki sen i troche mnie zaniepokoil ... a jakis tydzien wczesniej mialem jeszcze sen gdzie mialem ruda brode...

 

Niech ktos mi pomoze bo moze unikne czegos zlego lub niechcianego ;)

 

 

 

z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Chciałabym się dowiedzieć co może oznaczać sen, w którym Duch ojca mojego faceta goni mnie i chce we mnie wejść?? Nie widziałam go , ale na 10000% jestem pewna jego obecności. Był wściekły na mnie. Powiem tylko, że mamy ostatnio straszne problemy natury osobistej. I nie są one wywołane przeze mnie. Choć wolałabym... Więc może to byłoby to???? Powiem jeszcze że jakiś miesiąc temu śniło mi się, że uciekałam przed wilkołakiem-mężczyzną. Udawało mi się. Lecz sen skończył się tym, że ugryzł mnie wilkołak-kobieta?? co to może oznaczać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chciałabym się dowiedzieć co może oznaczać sen, w którym Duch ojca mojego faceta goni mnie i chce we mnie wejść?? Nie widziałam go , ale na 10000% jestem pewna jego obecności. Był wściekły na mnie. Powiem tylko, że mamy ostatnio straszne problemy natury osobistej. I nie są one wywołane przeze mnie. Choć wolałabym... Więc może to byłoby to????

Jeżeli utożsamiasz ojca swojego mężczyzny z problemami i generalnie czymś niezbyt pozytywnym, to rzeczywiście, ten sen można odnieść do sytuacji, którą opisałaś. Jednak jest jedno "ale", zauważ, że we śnie uciekasz, czyli nie chcesz tego, aby duch wszedł w Twoje ciało. Chcesz po prostu uciec od problemów.

 

Powiem jeszcze że jakiś miesiąc temu śniło mi się, że uciekałam przed wilkołakiem-mężczyzną. Udawało mi się. Lecz sen skończył się tym, że ugryzł mnie wilkołak-kobieta?? co to może oznaczać??

ucieczka przed wilkołakiem, to również symbol ucieczki przed rzeczywistymi problemami. Ugryzienie zaś, może być symbolem tego co cię "gryzie". Być może chodzi tutaj o zazdrość, którą odczuwamy, bądź dajemy do niej powód innym.

Tyle jestem w stanie powiedzieć, na temat tych snów.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śniło mi sie że moja mama wróciła z wywiadówki i miałam dobre oceny. a naprawde mam złe :(. A wiedzialam ze to sen. i zaczełam płakać i się martwić .. o czym to świadczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiuu, Twój sen świadczy o tym, że zaczynasz zdawać sobie sprawę ze swojej sytuacji. Jeśli realnie w perspektywie wisi nad Tobą widmo wywiadówki dochodzi do tego strach przed konsekwencjami, jakie będziesz musiała ponieść.

 

Pozdrawiam.

 

P.S źle zamieściłaś swój sen. Odsyłam do regulaminu zamieszczania próśb o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To drugi sen z serii widzę ducha i źle mi z tym.

Siedziałam w pokoju z mamą, stwierdziłam, że koniecznie muszę zamknąć drzwi wejściowe na klucz. Przekręcam klucz w zamku raz - wszystko ok, przekręcam drugi -w dobrą stronę- klucz wyskakuje, drzwi odskakują. (w poprzednim śnie też jakoś tak było, że drzwi się otwierały). Napieram na nie,próbując zamknąć ale jakaś siła uniemożliwia mi to.

Wybiegam później z jakąś deską na korytarz i zaczynam okładać nią mojego brata. (duch też się gdzieś tam pojawił, ale nie kojarzę w ogóle, to nie są duszki z kreskówek, tylko normalne postacie, z krwi i kości, po prostu wiem, że to "duchy", że te osoby nie żyją...)

 

Potem się obudziłam. Wydawało mi się, że coś delikatnie muskało mi szyję.

Nie mam pojęcia czy to był kolejny sen, ale... coś się zmaterializowało, powietrze zgęstniało, potem coś w tym śnie( nie no to musiał być sen) chciało udusić mnie poduszką, odezwało się nawet i stwierdziło, że mnie udusi. o_O

 

Zaczyna mnie to przerażać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dzisiaj także śnił się duch. Było to tak : późny wieczór, ja stoję z siostrą przed domem, a z przodu, sunie ku nam ciemna postać (przezroczysta) xd

Później weszłam do domu, a ona za mną, przestarszyłam się ...nie pamiętam dokładnie, ale chyba coś mówiła. Chyba starałam się ją wypędzić. A na drugi dzień ( we śnie) umówiłam się z koleżanką na rower i opowiedziałam jej o tym duchu. To było coś dziwnego, bo rzeczywiście wcześniej miałyśmy zaplanowane rowery ; )

 

Czy ten sen może oznaczać coś szczególnego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spałam w dużym pokoju (chociaż nigdy tego nie robie)... nagle sie obudziłam i zobaczyłam palące sie w łazience światło... ale światło nie paliło sie tak jak zawsze. było blade, bardzo słabe... krzyknęłam do mamy: ''znowu nie zgasiłaś światła!'' i wstałam... nie zdarzyłam dojść do drzwi od .łazienki i zobaczyłam dziecko (to napewno był duch!) było rozmiarów normalnego dziecka w wieku 6-7 lat a rysy twarzy niemowlęce;/ zaczełam sie z nim szarpać... wołałam mame ale ona nie wstawała... po chwili się obudziłam;/ co ten sen mógł oznaczać? prosze pomóżcie mi... ostatnio mam bardzo niepokojące sny;|

Edytowane przez kamila012394
nie zamiescilam odpowiedniego tytulu postu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nath, sen świadczy o tym, że próbujesz odciąć się od czegoś, usilnie zapomnieć o czymś co było, bądź zdystansować się od innych ludzi. Być może próbujesz coś ukryć przed innymi i samą sobą. Może chodzić o coś, czego się wstydzisz, sama siebie karcisz za coś, nie chcesz żeby inni o tym wiedzieli, zaczynasz tracić zaufanie do znajomych. Próbujesz wyprzeć jakieś treści do podświadomości, by nie musieć stawać z nimi twarzą w twarz.

Tak ja to widzę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilo, duch dziecka może symbolizować konsekwencje jakiegoś działania, które nie powiodło się. Fakt iż śpisz, i że oskarżasz mamę, że to ona nie zgasiła światła w łazience, może świadczyć o tym, że bagatelizujesz problem, nadmierne poczucie bezpieczeństwa może doprowadzić do nieprzyjemności.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mi się śniło że byłam w domu i nagle samolot rozbił się pod moim oknem potem tata nie wiem co robił ale uderzył się w głowę o okno potem przyleciał jakiś duch co się śmiał (mama była za mną) najdziwniejsze było to że jagby gra mogłam zmienić ducha ustawić była taka tabelka jagby z naklejkami i mogłam je dowolnie zmieniać ale ja nie grałam w grę w tym śnie xD. w śnie nikomu się nic nie stało . Prosze o interpukcję tego snu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się że byłam w swoim pokoju i nagle rozbiła sie samolot, (co wywołało pożar) pod moim oknem .Nagle przybiegł mój tata i mama , mama staneła za moimi plecami i mnie trzymała .Mój tata natomiast biegł i (chyba chciał wyskoczyć przez okno do ognia) no ale okno było zamknięte więc ,uderzył się w głowę i lerzał na łuszku pomagałam mu ... Jakiś duch podleciał pod okno i zaczoł się śmiać miał ogon zamiast nóg jak u syreny i miał brozowy kolor skury ( nie był przeżroczysty ) Najdziwniejsze było to , że mogłam wszytsko zmienić tak jak na rysunku zetrzeć w kazdym momencie i dorysować .W tym snie nikomu się nic nie stało, wstałam więc całości snu nie widziałąm ! Mam nadzieje że dobrze opisałam teraz muszę iść do miasta .Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się dzisiejszej nocy, że byłam w domu i działy się dziwne rzeczy, światło samo się zapalało, czułam że były duchy i się bałam. Zadzwonił telefon i gdy odebrałam odezwał się mężczyzna. Powiedział że jest bogiem. Za chwilę ktoś zadzwonił do drzwi i zobaczyłam przez judasza, że to jakiś nieznajomy mężczyzna, nie otworzyłam mu, bałam się.

Potem byłam na dworzu. Wielu nieznanych mi mężczyzn ubranych w zielone i czarne stroje chodziło za mną, a ja przed nimi uciekałam. I po chwili znalazłam się w kuchni i myłam naczynia. I się przebudziłam. Jakie znaczenie ma mój sen? Czy oznacza coś pozytywnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NancynanPL, tak już lepiej :)

Sen dotyczy niestety jakiejś porażki, którą poniesiesz. Przygnębienie, frustracja spowodowane niepowodzeniem (być może kolejnym już) sprawią, że przestaniesz myśleć i działać racjonalnie. Uważaj, by kierując się emocjami nie zrobić czegoś głupiego.

Duch pojawiający się za oknem może dawać do zrozumienia, że porażki spowodowane są głównie tym , iż zdarza Ci się pokładać nadzieję w daremnych oczekiwaniach, a Twoje perspektywy i cele bywają nazbyt wyidealizowane.

Często zmieniasz swoje plany (tak jak masz moc zmieniania ducha we śnie), ale jednak duch zawsze pozostaje duchem, czyli czymś ulotnym, złudnym.

Może powinnaś zaczynać od rzeczy małych i dążyć do celu małymi kroczkami, zamiast porywać się z motyką na słońce?

Tak ja widzę Twój sen.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

mnie się ostatniej nocy śnił duch, taki mi sie wydaje... pamietam ze próbowałam go ignorować ale on ciągle chodził za mną... obudziłam sie o 2 w nocy i czułam jak mi serce wali... szyko oddychalam i w ogole... leżąc w łózku z zamknietymi oczami czułam ze ten duch stoi nade mną...

 

Byłam tak wystraszona jak nigdy...

 

jak sie obudziłam to długo nie mogłam zasnąć...

 

nie wiedziałam co ze sobą zrobić...

 

poradzcie mi co ten sen moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc mozecie mi pomoc??Dzisiaj mialam straszny sen,snilo mi sie ze wszedl w moje cialo szatan,nie moglam sie od niego uwolnic,musialam isc do kosciola i tam ksiadz zrobil egzorcyzm,nie wyszedl za pierwszym razem,zrobil jeszcze jeden dopiero wtedy opuscil moje cialo,ten sen czulam tak jak by byl naprawde.Gdy sie przebudzilam bylam cala spocona i przestraszona to bylo przerazajace.NIgdy w zyciu nie mialam takiego snu.Widzialam wszytsko dokladnie od sceny do sceny.szukalam w senniku co oznacza egzorcyzm ale tam nie pisze moze wy mieliscie taki podobny sen i sprawdzaliscie gdzies w sennikach to moze mi powiedzie co moze oznaczac???dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Sandra_147

A czy w realu nie masz wrażenia że ktoś się Tobą interesuje.. hmm - trochę "za bardzo".. masz poczucie zagrożenia ze srony kogoś, kogo ledwie znasz?

 

zochaaaaa

Ja też nie wiem jak jest to określone w sennikach - jedynie co mi sie z tym kojarzy - to to że chciałabyś się uwolnić od czyjejś bliskiej obecności, a te egzorcyzmy ze snu mogą świadczyć o tym, ze ktoś Ci w tym pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...